hutkow pisze:Witaj Lanceto!
Fajne fotki ale gdybyś tak pokazała ciut więcej perspektywy tej rodzinnej ostoji.
Pozdrowienia Edward

Małe uzupełnienie.....nasza rodzinna ostoja,składa sie z 2-ch części:20-letniej mojej działki 474m2 i nowej przylegajacej 310m2 -rekreacyjnej zięcia i córki.Między działeczkami , mamy "sekretne" przejście, a od strony alei 2 osobne wejścia.
Zięć z córką włozyli b. dużo pracy i srodków ,zeby w krótkim czasie 2-ch lat doprowadzić do obecnego stanu . "Moja" część to "naturalistyczna"-jest na niej "wszystko "......do wąchania,skubania ,jedzenia ,i to "wszystko" wymaga uporządkowania-mam nadzieję,że w tym roku uda mi się.........Srodkiem dopingującym i mobilizującym jest potwierdzona wizyta "grupy wrocławskiej"

Prawa strona do brzóz..........to,nasza ostoja......
-- 14 sty 2012, o 22:40 --

wejście do "starej" części....

wejście do "nowej " części

mniej prezentowany "mój bałagan"

mój ulubiony zakatek,w miejscu piaskownicy ....było kiedyś miejsce na ognisko,ale jak jest się babcią....a pomocnik rośnie,trzeba działke dostosować.
Wiele lat temu,działka służyła moim dzieciom jako odskocznia od osiedlowego betonu,teraz same kupuja sobie działki budowlane,a miłośc zaszczepiona do przyrody...owocuje zamiłowaniem do piękna i szacunku dla natury.