Pleśń, biały nalot na ziemi w doniczce

[2iza]

Wiem o tym ,ale to nie dla mnie i tak sobie ktoś zażyczył to wsadziłam Dziękuję za cenne rady . Tylko tej doniczki miałam zdjęcie ,a mam ja również w innych z trzykrotkami , paprotką i żyworódką

[Grzdyl]

Izuś, wytargaj tego ktosia za uszy za torturowanie roślin. Chętnie Ci pomogę i dam ktosiowi na dodatek parę klapsów.

[SYLA77]

w moich doniczkach pojawia się pleśń na powieżchni ziemi, zbieram ją regularnie, ale ciągle jest na wielu odmianach kwiatów. Pomózcie - jak się jej pozbyć (podlewanie tylko do spodków nie po pomaga, a ziemia jest kupowana w kwiaciarni).

[Delete]

Spryskaj Topsinem

[hanka55]

Twarda wodalub/ i osadzające się sole mineralne.
Nie szkodzi roślinom, o ile pH wody nie odkwasza podłoża.

[x-C-j]

Pierwsze słyszę by twarda woda lub osadzające się sole mineralne powodowały powstawanie pleśni na powierzchni ziemi - przeczytaj z uwagą co napisała osoba pytająca - nie napisała, że ma na powierzchni ziemi biały osad tylko pleśń. Co zaś do samej wody jeśli jest twarda a co za tym idzie zawierająca duże ilości związków wapnia więc nie można mówić tu że nie szkodzi roślinom.

SYLA77 zrób zdjęcie jak to wygląda.

[x--A-4]

Kupowana ziemia nie jest sterylna.
Czasami zdarza się, że nawet w ciepłym pomieszczeniu pojawi się wykwit pleśni.
Jeżeli jest to nowa ziemia to najlepiej delikatnie zebrać górną warstwę ziemi.
Jeżeli pojawia się w doniczce, w której ziemia nie była wymieniana i stoi od dawna w domu, to trzeba zwalczać.

[karpek]

W zasadzie zgadzam się z Andresem ale także częściowo z Hanką że: "nie szkodzi roślinom, o ile pH wody nie odkwasza podłoża." U mnie powstaje bardzo delikatna "biała mgiełka" na ziemi w większych doniczkach, dobrze podlanych, stojących w ciepłym pokoju - ale na zimnym oknie. Przynajmniej tak jest u mnie. Nie jest wcale szkodliwa - o ile oczywiście nie zrobi się gruby kożuch. Wystarcza przetarcie palcami lub delikatne "zbronowanie" zapałką na głębokość 0,5 cm.

[xenia]

Zgadzam się z Karpkiem, jestem tu nowa, ale to nie znaczy że nic nie wiem. Też mam czasami takie problemy z kwiatkami, ale zbieram pleśń i "bronuję" czyli wzruszam ziemię w doniczce, czasami zasypuję na wierzch popiołem, to też pomaga, i nie zaszkodzi.
pozdrowienia

[x-M-8]

U mnie jest podobnie jak i u Janusza.
Też zbieram pleśń,"bronuję" i ostatnio posypałem z wierzchu suchym piaskiem.Jak na razie mam spokój z pleśnią.

[MLODA1]

Mam drewniane doniczki 2 rok, w tamtym roku w doniczkach nie było pleśni, a w tym roku po posadzeniu pelargonii pojawiła się pleśń na brzegach doniczki. Przed posadzeniem myłam doniczki w pirosiarczynie potasu, czytałam że to odkaża doniczki, ale chyba to nic nie pomogła. Powiedzcie mi czym pryskać ta pleśń i czy to może być wina doniczek drewnianych.

[x-C-j]

To wina ziemi, zroś lub podlej Topsinem M.

[Gaheri]

Czy to czy się podlewa czy zrasza Topsinem zależy od wielkości doniczki? Małą się zrasza, a dużą podlewa? Czy wielkość nic nie zmienia?

[x-M-8]

Najlepiej mocno zrosić.Ze zdania Przemka raczej wynika,że to bez różnicy czy podlejesz czy zrosisz.
Podlanie przeniknie pewnie w głąb ziemi zaś samo zroszenie powierzchownie....

[MLODA1]

Dziękuję za odpowiedź. Moim kwiatom co rosną w tych doniczkach pożółkły liście, czy to wina tej pleśni czy dlatego że ich trzymałam pewnie czas w ciemniejszym pokoju?