Mój różany ogród... cz.3

Zablokowany
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Anka 143- no to ja dumna jak paw cieszę się z 50 :;230
Margo Koster to moja ulubienica( na razie u Neli w ogródku) gdzie ją zamówiłaś?
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Aniu, Margo Koster kupiłam u Flasha :D

Taruś, ja mieszkam przy drodze, może to odstrasza krety?
Szyszkami mam wysypaną część z przodu ogródka, od tej drogi, żadnych zwierzątek nie zauważyłam jak do tej pory.
Pomijając wszechobecne mrówki, które potrafiły sobie zrobić nawet gniazda pod cyprysami :twisted:

szyszki mam w kilku miejscach, zazwyczaj są połączone z korą i zwirem, ale nie wymieszane razem, tylko poodzielane kamykami





tu chyba bardziej widać :wink:

najwięcej szyszek jest pod tujami, sporo ich musiałam uzbierać, ale do lasu mamy niedaleko.
Pod nimi tez jest kora, wówczas nie trzeba tyle szyszek.
Dość ładnie się trzymają, choć to szyszki z ubiegłego roku, w tym roku nie byłam w lesie ani razu z obawy przed kleszczami, zwłaszcza jak na początku sezonu jeden taki wbił sie synkowi w kręgosłup i musiałam z nim gnać na dyżur :(

Ale są super, wilgoć trzymają bardzo długo, prawie w ogóle nie podlewałam w tym roku ogródka, kora i szyszki robią swoje.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Haniu, jak zobaczyłam początek treści tego posta..
to myślałam, że się rozbeczę...
Tyle kory tam jest wysypanej pod różami...
Ty to zawsze trzymasz w napięciu :;230 :;230 :;230
Bardzo Ci dziękuję za odpowedź, aż mi się lżej na duszy zrobiło ;:138

Arturze, Ty karzesz tacie garaż zburzyć, a ja to chyba nie pozwolę mężowi wybudować... :;230 :;230 :;230
U mnie też już jest plamistość, przy takiej pogodzie to nieuniknione.
Poważnie myślisz, że latam z opryskiwaczem po każdym deszczu?? :shock:
Nie uważasz, że trochę ich na to za dużo?

Systematycznie obrywałam porażone liście, to wszystko.
Oprysk robiłam dwa lub trzy razy w ciągu całego sezonu, jak już było bardzo źle :wink:

Izuniu, róże wszystie były pokazywane wcześniej na pewno :wink:
Ale przy tylu odmianach to się sama gubię ;:224
Bardzo Ci dziękuje za pochwałę ;:196

Aszko, co dosadzałaś różyczkom??

Ewuś, zaczynam czuć już tą nową chorobę..
i to nie tylko trawkową ale w ogóle bylinową :twisted:
Jak to się mogło stać, żeby przez cały sezon latać tylko za różami i zapomnieć, że trzeba by może je podsadzić czymś??? ;:223

Gorzatko, ja na miotle to kilka razy dziennie latam :;230
Wystarczy, że dzieci z ciastkami po domu polatają i zaś same okruszki na podłogach :twisted:
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Aniu ale mnie podbudowałaś swoimi widoczkami, będę wierciła dziurę w brzuchu moim "chłopom" niech
znoszą szyszki mnie to się bardzo podoba i jak podajesz są bardzo przydatne do ochrony roślin przed wysuszaniem. Powiem, że biały żwirek robi wrażenie i kusi, oj kusi ;:108
Myślałam tez o kasztanach widziałam gdzieś, ja za dużo pewnie widzę, ale nie jest w tym osamotniona nasze ogródki powinny być jednak z gumy.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

hanka55 pisze:
Anuś, jeśli coś takiego zauważyłaś, to teraz absolutnie i koniecznie, musisz:
- delikatnie rozgarnąć korę w kilku miejscach
- sprawdzić organoleptycznie, jak daleko sięgają białe sznury grzybni
- znaleźć najgrubszy z nich
- klęknąć, najlepiej na wodoszczelnej piance ogrodniczej
- ucałować z radością najgrubszy sznurek grzybni
Rewelacja :;230
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Taruś, zapamiętam te kasztany, to super pomysł :D
Tylko chyba trzeba patrzeć, czy ze zdrowych drzew zleciały??

Comciu
, super, nie??
Sama się tak uśmiałam (zwłaszcza z ostatniej linijki), że monitor musiałam przecierać... :oops: :;230 :;230
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Aniu- dokładnie tak jest jak mówisz.
Czytając już-już miałam silne postanowienie przejrzeć swoją korę i wydusić tałatajstwo a tu taka siurpryza :D
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

zaszalałam trochę z bylinkami... 8-)

ostróżki


i czosnki ozdobne


i jeszcze parę innych bylinek kupiłam, wszystko przez internet :)

a to nacenniejsza dostawa :D
bylinki od Ewuni i Eluni :tan :tan


wzbogaciłam się o kilka bardzo ładnych roślinek, oby tylko wszystkie się przyjęły i przezimowały :D

Bardzo, bardzo Wam dziękujęObrazek


teraz jeszcze mam w planach naparstnice, mikołajki, białe dzwonki i ostrogowce, (różowy dostałam od Ewy :D ), no i w ogóle co tam jeszcze jest białego.

Eluniu, bardzo Ci dziękuję za gipsówkę, powędrowała między Barkarole i Lincolna, super rozświetli przestrzeń między nimi :heja
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

yyy..
i jeszcza na irysy i lilie mnie wzięło... :shock: ;:223 ;:223 ;:223

tylko na wiosnę, bo teraz już jestem spłukana jak nic ;:14
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Zaszalałaś faktycznie ;:138
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

to tylko połowa zakupów..
nadal czekam aż przyjdą trawki, kupiłam również kilka tulipanów, fiołków i trochę różnych nasion.
Choć akurat z nasionami jestem na bakier :;230

chciałabym, aby tej kory było widać jak najmniej a jak najwięcej różnorodnej zieleni.
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Aniu ja tylko rozsadzałam i przesadzałam :D po pierwszym sezonie widziałam co żle zrobiłam i korygowałam
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

To ładnie zaszalałaś!
Cała armia ostróżek !
One faktycznie bardzo pasują do róż ;)
I czosnki też! Dodatkowy plus, że nic ich nie zje, w przeciwieństwie do tulipanów :lol:
A iryski radzę sadzić latem, sadzone wiosną nie zawsze kwitną w tym samym roku.
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

Aniu, mam mnóstwo bluszczu jakbyś chciała, winorośli też - wycinam sekatorkiem nie mając dla nich litości ;) mam również do wydania rdest, najpierw go chciałam ale już nie :)
Jeśli będziesz mieć cierpliwość w sprawie bodziszków to w przyszłości się uśmiechaj, bo je uiwielbiam i na dzień dzisiejszy mam chyba z 15 odmian ;) i na pewno będę zbierać więcej, do podziału mam na razie tylko zwykły korzeniasty, reszta musi się rozrosnąć :) Dzwonki białe tez mam - więc w przyszłości... :wink:
Awatar użytkownika
Aga2
200p
200p
Posty: 447
Od: 31 mar 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Mój różany ogród... cz.3

Post »

W ostróżki zainwestowałaś ja w nasiona otróżki ,jejciu kiedy mi to urośnie :roll:
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”