Dookoła domu - raistand - 2009
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Nie. Liliowiec musi mieć słońce. To "gotowanie się" o którym piszę ma miejsce tylko jak jest naprawdę ale to naprawdę bardzo, bardzo gorąco. I to jak ktoś się nie przygląda to może nie zauważyć.liska pisze:Czyli do półcienia go lepiej posadzić?
W półcieniu kwiaty drobnieją. Przynajmniej u mnie. Już lepiej im na patelni.

Dla odmiany zmoknięta Buffy's Doll
uuuuuuuu to szkodaiga23 pisze:Według mojego doświadczenia jak kupuje się karpę , a nie roślinę w donicy to raczej nie kwitną w pierwszym roku.

Czyi nie będę miała w tym roku liliowców

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
A kiedy sadzone? Jesienią czy teraz?liska pisze:To one mogą nie zakwitnąć w tym roku?snowflake pisze:och pięlny ten Clothed in Glory, dobrze że się na niego skusiłam i kupiłamoby choć jeden kwiatuszek wydał w tym roku
Choć tak naprawdę to decydujące znaczenie ma wielkość sadzonki. Kupowane w doniczkach bądź od dobrego sprzedawcy gdy kłącze jest duże to zakwitnie w tym samym roku. Ale gdy patrzę na to co sprzedaje się w marketach. Na te prawie puste woreczki wypełnione niemal w całości torfem to mam poważne wątpliwości kiedy to zakwitnie. Zresztą w ub. roku kupiłem trzy takie marketowe "kanadyjskie" liliowce. Latem zakwitł z nich tylko jeden.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
witaj Andrzejku, przybieglam do Ciebie i co widze mój ukochany milin, ktorego sie nie dochowalam, bo zawsze jak kupiłam to mowiono trzeba czekac dlugo nim zakwitnie, podobnie jest glicynią, zatem nie pozostaje mi nic jak podziwiac w Waszych ogrodach.
Twoje hibiskusy piękne, takie dorodne u mnie to jeszcze niemowlaki ale te same kolory, liliowce zachwycające. Do liliowców przekonałam sie dopiero tu na forum, kupiłam w zeszłym roku u MAKADI i przyznam choć sadzonki nie za duże to zakwitły, co prawda po jednym lub dwa kwiatki ale kwitły.
No to sobie pomarudziłam, idę ale wróce, bo trudno od razu tu wszystko ogarnąć ,
pozdrawiam
Twoje hibiskusy piękne, takie dorodne u mnie to jeszcze niemowlaki ale te same kolory, liliowce zachwycające. Do liliowców przekonałam sie dopiero tu na forum, kupiłam w zeszłym roku u MAKADI i przyznam choć sadzonki nie za duże to zakwitły, co prawda po jednym lub dwa kwiatki ale kwitły.
No to sobie pomarudziłam, idę ale wróce, bo trudno od razu tu wszystko ogarnąć ,
pozdrawiam
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Nie ma się co zastanawiać, trzeba kupować i sadzić. Ja od kilkunastu lat przymierzam się do glicynii. Przez ten czas miałbym już TAAAKIE pnącze.tara pisze: mój ukochany milin, ktorego się nie dochowalam, bo zawsze jak kupiłam to mowiono trzeba czekac dlugo nim zakwitnie, podobnie jest glicynią,

aha milin po pewnym czasie wygląda tak :

Czy zakwitną? Zależy gdzie (u kogo) zamawiane. Szansa jest.danutab pisze:Anrzeju zauważyłam u Ciebie dużo liliowców. Ja w tym roku zamówiłam
7 sztuk Ciekaw jestem w jakim stanie przyjdą i czy w tym roku jeszcze zakwitną.
dopiero będę sadzićraistand pisze:A kiedy sadzone? Jesienią czy teraz?liska pisze:To one mogą nie zakwitnąć w tym roku?snowflake pisze:och pięlny ten Clothed in Glory, dobrze że się na niego skusiłam i kupiłamoby choć jeden kwiatuszek wydał w tym roku
Choć tak naprawdę to decydujące znaczenie ma wielkość sadzonki. Kupowane w doniczkach bądź od dobrego sprzedawcy gdy kłącze jest duże to zakwitnie w tym samym roku. Ale gdy patrzę na to co sprzedaje się w marketach. Na te prawie puste woreczki wypełnione niemal w całości torfem to mam poważne wątpliwości kiedy to zakwitnie. Zresztą w ub. roku kupiłem trzy takie marketowe "kanadyjskie" liliowce. Latem zakwitł z nich tylko jeden.

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Dokładnie takie korzeniątka, grubości papierosa, kupiłam 2 lata temu od BENEK195.raistand pisze:A kiedy sadzone? Jesienią czy teraz?liska pisze:To one mogą nie zakwitnąć w tym roku?snowflake pisze:och pięlny ten Clothed in Glory, dobrze że się na niego skusiłam i kupiłamoby choć jeden kwiatuszek wydał w tym roku
Choć tak naprawdę to decydujące znaczenie ma wielkość sadzonki. Kupowane w doniczkach bądź od dobrego sprzedawcy gdy kłącze jest duże to zakwitnie w tym samym roku. Ale gdy patrzę na to co sprzedaje się w marketach. Na te prawie puste woreczki wypełnione niemal w całości torfem to mam poważne wątpliwości kiedy to zakwitnie. Zresztą w ub. roku kupiłem trzy takie marketowe "kanadyjskie" liliowce. Latem zakwitł z nich tylko jeden.
Grażynka /kogra stwierdziła, że kiedyś zakwitną.
Może teraz, w 3-cim roku uprawy?
Bo żyją nadal, odkopywałam w 2008, zaglądałam pod spódnice - są.
Ale kwiatów- nie ma.
A wilgoć mają przykładną!