Witam własnie wróciłam z działki bo pogoda wspaniała

i nie chce się wracać do domku.Jutro też

na działeczkę bo jest co robić. Jak nie mogę iść na działkę to czuję jakby mi coś brakowało. Po zakupie działki mówiłam, że w tym roku nie będę robiła warzywniaka, a tu co dzień to jest większy. Jutro mam zamiar posadzić jeszcze cebulkę wiem że trochu to późno ale co mi tam najwyżej na zielone będzie.

ale to strasznie cieszy jak widzę jak moje pomidorki zakwitają

owoce są coraz większe tylko pozostało czekać aż dojrzeją oto mój agreścik

porzeczka mniam

borówka

to moje kwiatuszki ale już się ciesze bo moja sąsiadka obiecała mi irysy

brązowe granatowe i białe i żółte oraz pachnące liliowce

muszę tylko zrobić miejsce gdzie je posadzę.

bratki zjedzone przez ślimaki zaczęły odrastać

róża jadalna kwitnie pięknie pączków mnóstwo dżemik będzie jak się patrzy

goździki są biedne bo jeszcze w trawie, ale rosną. Jak przekwitną zacznie się przesadzanie

jeszcze nie mam planów gdzie je zasadzę

na pewno blisko altany, ale najpierw taras i chodnik

piwonia bordowa i oszałamiający zapach

a to jeszcze mój irysik który dołączy do innych kolorów

a na koniec pokażę wam moich lokatorów mamy sikorki w budce na drzewie prześlicznie śpiewają tak głośno że zagłuszają rechot żaby którą ma sąsiad w swoim oczku wodnym.

to na razie tyle
Pozdrawiam was wszystkich i jeśli nie zanudziłam was to zapraszam po raz kolejny