Mój ogródek - chatte, cz. 8, rok 2010/1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izunia u nas wszystkie specyfiki na komary wykupione :)

ale wiesz co? w domu moja kotka poluje.. nie ma ani jednego!
Czy Twoje koty też polują na latające owady?

Piękne romantyczne zdjęcie zostawiłaś

a jeśli chodzi o Pink peace to będę się Twoją zachwycała bo moja nie przezyła kilku zalań i przesadzania.. :(
ale nie wykopuję jeszcze... jeszcze karmię..
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Grażynko, już się poddałam i w czasie upału powyżej 30st. nie wychodzę z cienia :lol:

Haniu, gdzieś czytałam o Twoim specyfiku, ale dla mnie on za drogi. Jednak będę musiała poszukać czegoś innego, bo ten mało, że smierdzi smarem, to jest tłusty! Nie mogę tym obrzydlistwem posmarować twarzy, a komary jak nie mogą ciąć po rękach i nogach, atakuja mi twarz.
Mając zajęte ręce, nie mogę z kolei odganiać komarów i jestem kąsana po szlachetnym mym obliczu :;230
Pink Peace jest piękna. Ale możesz ja jeszcze kupić. Na pewno Flash bedzie ją miał :D

Neli, straszne, straszne! Pot mi oczy zalewał a ciało mam podziurkowane jak sito od nakłuc owadów wszelkiej masci! Dlatego juz w upale nie pracuję ani bez zabezpieczenia przed owadami.
I Ty juz też więcej zupy w taki upał nie gotuj! :;230
Tego dużego liliowca juz nie ruszę. On źle znosi przesadzania i w ogóle wszelkie grzebanie, dlatego jak go przesadzałam 3 lata temu, oddzieliłam od niego część, zeby z niej oddzielać z kolei kawałki dla chętnych :D I tę młodszą część przesadzę na pewno, tylko jeszcze nie wiem kiedy i gdzie :D

Izulku, nadgarstki chyba kapke odpoczęły, za to stawy palców coś szwankują :roll:
Tak sobie myślę, ze to chyba po czynionym w pośpiechu chwastobraniu .... Ale nic to! Święto róż właśnie sie zaczyna! :tan

Aniu, to może jakieś marne sadzonki Ci się trafiły? :roll: Spróbuję Ci wyhodować mocniejsze ;)

Izuś, moje koty owszem, polują, ale na większe owady: muchy, ćmy. Komary lekceważą :lol:
Może Twoja PP jeszcze odżyje? Róże to twardziele! A jak nie, to bedziesz miała nową. Od Flasha albo ode mnie ;) (Zależy, czy będziesz chciała od razu, czy później :lol:)

Zdjęć aktualnych teraz nie będzie, bo mi się rozładowały akumulatorki - ładuję.
Przeterminowanych też nie będzie, bo właśnie zanika internet :evil:
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Moja kotka włapała wszystko... nawet komary :)

pink peace nie przekreślam..
podrzucę jej banana.. zobacze..może ruszy :)

Izuś mi kolanko ostatnio szwankuje (przetrenowałam się)
i kupiłam maść końską..
i jest całkiem całkiem ... na nadgarstki chyba też się nadaje.. ale Ty to pewno wiesz.. ;:196
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izo paluszkom trzeba dać mały odpoczynek ja i tak u Ciebie żadnego chwaścika nie widzę wszystko chyba wyrwałaś czas na relaks i podziwianie widoczków takich jak wierzba a na jej tle iryski te pięknie kwitnące kępki różowych kwiatków no i różyczki :lol: .....mszyca i tak nas pokona jak co roku :;230 :;230 :;230
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Mam dobrą wiadomość: ten pęd, który wybił od Versicolor, będzie kwitł i faktycznie wygląda na V a nie na dziczkę.
Jesteś zainteresowana? :wink:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Cmok Kociczko

Troszkę marudzisz :D .......masz piękny OGRÓD ! zestawienia kolorystyczne znakomite,bogactwo i róznorodność, wiele okazów a że nie wszystko IDEALNIE zdrowe to świadczy tylko o tym że żywe :D


Takiego żarnowca mogę mieć tylko w marzeniach ;:108
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Pink Peace rewelacyjna. Miałam nadzieję na fotki piwoniii...Izusia ;:180
Ciekawe co wymyśliłaś na pegolę...napisz koniecznie.
;:196 ślę.
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izuniu wreszcie doczekaliśmy się kwiatów naszych róż a teraz będziemy się rozpływać w ich uroku i zapachu aż do jesieni bo w zasadzie to one będą królowały na forum i w naszych ogrodach.
Ciekawa jestem o ile zwiększy się jesienią kolekcja naszych róż bo nie wierzę by bez tego się obeszło.
Ja już kupiłam wiosna 5 róż piennych z 6 które mi zmarzły.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Ja już piennych nie kupuję - na razie zima mnie z nich wyleczyła... ale ostatniego słowa nie powiedziałam.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izuś, Twoja kotka to prawdziwy skarb!
Oczywiscie, znam maść końską. Wyleczyłam nia sobie stan zapalny w łokciu, kiedy lekarz zamiast pomóc, zaszkodził mi na tyle, ze "unieczynnił" mi na tydzień całą rękę.

Beatko, nie widzisz chwastów, bo ja tak robię zdjęcia, zeby ich widać nie było! :lol:
A wiesz, że w tym roku nie mam tak dużo mszyc na różach? I w ogóle ... Troche pryskałam, trochę ręcznie ściągałam i nie ma ich tak wiele ... Tfu, tfu, odpukać!

Walentynko, jasne, ze jestem :D ;:196

Smoku, mam prawo sobie pomarudzić ;) Zestawienia, to tylko fragmenty, a całość ... Właściwie w tej chwili to nawet nie ogród, tylko zbieranina różnych roslin. Miałam nadzieję uporządkować to wiosną, ale najpierw przymrozki, potem deszcze, w końcu upały. No i rosną tak sobie: tu grupka, tam pojedyncze egzemplarze, tu i ówdzie łyse placki :roll: Kiedy wreszcie urządzę ogród, to nie wiem :?
A dlaczego nie możesz mieć żarnowca? U nas rosną masowo, w każdym rowie, a wgórach nie zechcą? ...

Elżuniu, pokażę fotki, za chwilę :D
A o którą pergolę pytasz? Tę z New Down? Na razie posiałam groszek pachnący :oops:

Danusiu, oj, tak! Doczekaliśmy się! ;:138 Ale Ty zapobiegliwa jesteś!
Jak tak lało, to nawrt mi nie przyszło do głowy, ze mogłabym jakąś nową piękność dosadzić, martwiłam się tylko o sadzonki ;)
Wiesz, ta Twoja przetrwała zime, miała sliczne listki i nagle - umarła :( Razem z nią jeszcze jedna, nie wiem jaka. Tylko 6 róż posadziłam do ziemi z kilkunastu sadzonek. Bardzo niełaskawa ta wiosna była ...

Ewulku, musisz znaleźć taką, która będzie na mróz odporna ;)
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izuniu nic straconego jest okazja by przyjechać i zabrać gałązkę ty masz cierpliwość w czekaniu na sadzonki ja niestety nie mam tyle wytrwałości.Niestety ten rok nie jest sprzyjający nie tylko roślinom.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3832
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Rety, u mnie dziś było tak zimno, że nawet komary się pochowały... I co z tego, skoro i tak się nie dało nic zrobić. Mokre wszystko i jeszcze to zimno. Co i rusz, to inna niedogodność :;230
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Danusiu, nie trzeba aż takiej okazji, zeby się spotkać ;) :lol:
Wiesz, to chyba nie o cierpliwość chodzi. Ja lubię podglądać wiosna, jak patyczki, które wsadziłam w ziemię, zaczynaja ozywać, jak rosna, aż w końcu zakwitaja. To jest niesamowite! :D Wtedy rzeczywiście mogę poczuć sie czarodziejką ;)

Izulku, u mnie też było bardzo zimno, a komary nie przestały ciąć, chociaż było ich troche mniej. Za to pomagały im meszki :evil: Ale wysadziłam do gruntu kilka sadzonek i wygracowałam nowy zgon z 5 pomidorkami, których wielkości nie zdradzę, bo umarlibyście ze smiechu :?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

:wit Izulka

Jakie placki? :lol: ............Wiesz jeszcze nie poznałam ogrodniczki która uznałaby swoje dzieło za skończone :lol:

Zarnowce w pagórach wymarzają na przedwiośniu[ czasami zdarzy się dobry początek ale to znowu nie tym razem]..........no i mam miotłę[jesienia nawet sporą] co nie kwitnie :(

cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Skończone? Smoku kochany, ja dopiero zaczynam! Czy Ty nie wiesz, ze to dopiero 3-ci sezon po Wielkiej Rewolucji? Porzuciłam ukształtowany kawałeczek ogródka, gdzie mogłam przesadzać w te i we wte kilka roslin, na rzecz większej przestrzeni, ale ... od razu jakoś mi sie dobytek rozmnożył
i natychmiast obsadziłam całość, sadząc gdzie popadnie. Potem wyszły różne sprawki po drodze (np. z makleją) i jest nieciekawie. Potrzebuję czasu.
Smoku-niedowiarku, zrobię specjalnie dla Ciebie zdjęcie ukazujące nagą prawdę o moim ogródku. Ale tylko jedno, zeby się zanadto nie skompromitować :;230
Szkoda, ze żarnowiec przemarza u Ciebie. U mnie też mu się zdarza częściowo, ale mimo to zawsze kwitnie.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”