Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
TOSIA a to ci w ząbek czesany taką piękną różyczkę ciachnąć i nawet nie widziałaś jej jak pięknie się rozwinie . Kurcze fajne te dzwonki skąd je wzięłas . Dbaj o nie bo chcę nasionka a z ostróżek też . U mnie chyba zaczyna kwitnąć biała ,. Dzisiaj zobaczę te sporne ostróżko-powojniki
ale wiem ,że to były duze kwiaty
. Znowu nie miałam wczoraj netu 
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
U nas ogród koło domu a i tak nieraz bywało że ktoś bezczelnie rękę przez płot wsadza i rwie... jak przyuważymy to się zwróci uwagę ale i tak to grochem o ścianę... bo taka łajza to i tak sobie nic z tego nie robi... Też wszystkie ewentualne pokuszenia odsadziliśmy od siatki...
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Tosiu u mnie też pod domem kiedyś jakiś gad ułamał ogromną gałąź
kwitnącego jaśminu, tacy są ludzie samym się nie chce robić koło kwiatów tylko
po cudze łapy wyciągają .Też bym to lała własnoręcznie
kwitnącego jaśminu, tacy są ludzie samym się nie chce robić koło kwiatów tylko
po cudze łapy wyciągają .Też bym to lała własnoręcznie
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Śliczna była Twoja różyczka, ale ja bym sie cieszyła gdyby wobec moich kwiatków stosowano sekator, bo to mniej niszczy. Turyści, albo rodziny pacjentów ze szpitala pobliskiego rwą jak im taka chęć przyjdzie, nie są u siebie nikt ich nie zna. U mnie róż nie ma w tej chwili są chabry górskie.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Zgadzam sie z Tobą ,że nuie ma szacunku do pracy, piękna, jest tylko szacunek dla pieniedy i siły.
Pani tak bardzo nie wiń, czasami bardzo trudno zapanować nad dziećmi, bo one szanuja tylko bogatych rodziców a naucyciele sa niestety traktowani jak w Rzymie , niewolnik grcki ma wyedukować dzieci ale jest tylko niewolnikiem.. Jestem emerytowana nauczucielką.
Pani tak bardzo nie wiń, czasami bardzo trudno zapanować nad dziećmi, bo one szanuja tylko bogatych rodziców a naucyciele sa niestety traktowani jak w Rzymie , niewolnik grcki ma wyedukować dzieci ale jest tylko niewolnikiem.. Jestem emerytowana nauczucielką.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Tosiu ja szczerze mówiąc na nowej działce u syna to mam niesamowity respekt przed sadzeniem róż, choć nie mogę powiedzieć u wszystkich pościnali piwonie, tulipany u mnie odpukać ani jednego kwiatka, moze jedynie od strony ulicy to bez, dosłownie aż połamali, na to nie ma mocnych.
Mam betonowy mur po nim puścilam winobluszcz i milin na tym tle sadziłam róże, ale widać było skakanie, obawiałam się o róże zabrałam. Za działkami mamy duży sklep - niektórzy skracają sobie drogę, w ten sposób też robią niesamowite szkody.Marzą mi się takie zakątki "busz" ale mam wrażenie że łatwiej było by tam się ukryć, choć złodziej to pilnuje gospodarza,
przez pewien okres przychodziła pod furtkę, bramę kobietą z trójką dzieci i dużym psem, wyobraz sobie ja też mam psa, dzieci oczywiście jak dzieci wsadzają rączki do pieska, radocha zerwać kwiatka a ta krowa siedzi i pali fajkę, to nie ona a ja drżałam żeby dzieciom nic się nie stało, nie ważne że stał nasz samochód, że psy ujadały - M nie wytrzymał zwrócił uwagę delikatnie niestety skończyło się na pyskówce, kilka razy jeszcze przychodziła najgorsze to siadała przed furtką - dla niej pewnie to plac zabaw - ale jakoś odpuściła, ale to trwało.
mam trochę szczęścia jednak bo od mojej strony sąsiad ma kamerę to trochę się boją, dlatego m.in.nie zlikwidowaliśmy granicy między działka syna a naszą, zawsze to jakieś utrudnienie, miłego dnia
Mam betonowy mur po nim puścilam winobluszcz i milin na tym tle sadziłam róże, ale widać było skakanie, obawiałam się o róże zabrałam. Za działkami mamy duży sklep - niektórzy skracają sobie drogę, w ten sposób też robią niesamowite szkody.Marzą mi się takie zakątki "busz" ale mam wrażenie że łatwiej było by tam się ukryć, choć złodziej to pilnuje gospodarza,
przez pewien okres przychodziła pod furtkę, bramę kobietą z trójką dzieci i dużym psem, wyobraz sobie ja też mam psa, dzieci oczywiście jak dzieci wsadzają rączki do pieska, radocha zerwać kwiatka a ta krowa siedzi i pali fajkę, to nie ona a ja drżałam żeby dzieciom nic się nie stało, nie ważne że stał nasz samochód, że psy ujadały - M nie wytrzymał zwrócił uwagę delikatnie niestety skończyło się na pyskówce, kilka razy jeszcze przychodziła najgorsze to siadała przed furtką - dla niej pewnie to plac zabaw - ale jakoś odpuściła, ale to trwało.
mam trochę szczęścia jednak bo od mojej strony sąsiad ma kamerę to trochę się boją, dlatego m.in.nie zlikwidowaliśmy granicy między działka syna a naszą, zawsze to jakieś utrudnienie, miłego dnia
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Najgorsi są ci, co mieszkają na działce, i jeszcze mają psy, ja w ogóle nie rozumiem, jak zarząd może to tolerować, skoro to ewidentnie wbrew statutowi! Do tego oni kradną, a psy sieją spustoszenie, bo płotki niskie i łatwo przeskoczyć. A gospodarz ogrodu przyjdzie i zwróci uwagę, że kwiatki sprzed płotu masz usunąć , a to akurat jest dozwolone, albo zagrozi pozbawieniem działki osobie, która podjechała pod działkę autem i w porę nie odstawiła go za bramę. Jeden raz, nie notorycznie.
Pozdrawiam - BabajAGA
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Ja swojego psa na działkę nie biorę, co ma tam robić, deptać czy obsiusiać rosliny? W miejscu nie uleży, a jak mam go uwiązać, to niech w domu sobie leży. Raz był, mrówki go oblazły i zwymiotował w drodze w aucie. Średnia dla niego atrakcja.
Pozdrawiam - BabajAGA
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Tosiu czy dobrze pamiętam lodówkę też Ci ukradli , czy może mylę z kimś innym , Jak się okazało to też ktoś z robotników.Różę na pewno wziął też ktoś ze "swoich".
Ale tak to już u nas jest, łatwo wyciąga się rękę po czyjeś.
Tośka ale masz piękne róże i ostróżka też cudna
Ale tak to już u nas jest, łatwo wyciąga się rękę po czyjeś.
Tośka ale masz piękne róże i ostróżka też cudna
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Dziewczyny w obronie psa na działce piszę
moja działka jest ogrodzona a u syna jeszcze nie ale pies wie, ze nie wolno mu tej granicy przekroczyć, nawet sąsiedzi robili grila, wołali go - szlaban, boi się obcych ludzi, początkowo rzeczywiście obawiałam się jak będzie zachowywać na działce bo to jak wiecie pies schroniskowy, ale radzi sobie biega po ścieżkach, nie wyobrażam sobie i pewnie on ze zostanie w domu bez działeczki. Potrzeby fizjologiczne sygnalizuje - wychodzimy z nim za działkę, tam są tereny gdzie nikomu nie szkodzi.
poprzedni pies tez z nami był na działce ale on z kolei nie był gościnny, pilnował swojego
Reks to taki pies podróżnik uwielbia jazdę samochodem a na działce czuje się widać dobrze, bo lubi tam być ma prawie 10 arów, przywiązany nie jest, strat nie zanotowałam no może na początku jak przyszedł to były tzw.pole w śniegu ale wiosną - kilka razy powiedziałam : nie wolno, wróć - spokój.
Nie jestem aż taka zwolenniczka aby psy samopas latały po działkach, dlatego mam ogrodzenie szanuję swoją pracę i ale innych też, każdy ma prawo lubić , tolerować lub zwierzaki.
Bożena ma rację najgorszy to swój złodziej!
ale się naprodukowałam, sorki
poprzedni pies tez z nami był na działce ale on z kolei nie był gościnny, pilnował swojego
Reks to taki pies podróżnik uwielbia jazdę samochodem a na działce czuje się widać dobrze, bo lubi tam być ma prawie 10 arów, przywiązany nie jest, strat nie zanotowałam no może na początku jak przyszedł to były tzw.pole w śniegu ale wiosną - kilka razy powiedziałam : nie wolno, wróć - spokój.
Nie jestem aż taka zwolenniczka aby psy samopas latały po działkach, dlatego mam ogrodzenie szanuję swoją pracę i ale innych też, każdy ma prawo lubić , tolerować lub zwierzaki.
Bożena ma rację najgorszy to swój złodziej!
ale się naprodukowałam, sorki
-
Stachu 1956
Re: Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie
Tosia , perukowca to przycinam jesienią lub wiosną ,no czasem w środku lata jak coś rośnie nie tak .
W tym roku peruczki słabe .
W tym roku peruczki słabe .

