Grażynko, Ditto, Guciu , Radosiu!!!!
Jestem !!!! Na ranczo zawitała WIOSNA od kilku dni. A ja trochę zabawiłam w stolicy , więc ostatnie trzy dni bardzo robocze były
No i jak to zwykle bywa ........trochę się przeziębiłam
Moja wiosna dopiero się zaczyna . Jeszcze noc z piątku na sobotę przyniosła -6 stopni choć dzień prawie upalny.
Piętro domku tonie w siewkach !!!! A w gruncie dopiero cebulowe nabytki
Spróbuję jakieś zdjęcia wkleić choć z góry uprzedzam spóźniona wiosna u mnie.........

Nazw kwiatków nie podaję, bo każdy zna
Pozdrawiam Wszystkich Przyjaciół i buziaki ślę - koza















