Mój ogród przy lesie cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko ale teraz kolorowo u ciebie musi być .widze pogoda dopisuje
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Aguniu Ty jesteś niesamowita, dziękuję.
Wiem, że trochę przeholowałam z wątkiem, ale wybieramy się na urlop, więc po powrocie założę nowy, myślę.

Wiem, że trochę przeholowałam z wątkiem, ale wybieramy się na urlop, więc po powrocie założę nowy, myślę.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Andrzejku
To są fotki z niedzieli, niestety, cały tydzień nie miałam czasu ich wstawić.
Przez Lublin właśnie przeszła burza.

To są fotki z niedzieli, niestety, cały tydzień nie miałam czasu ich wstawić.
Przez Lublin właśnie przeszła burza.

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko, ja nie jestem liliowcowo zakręcona, ale te z conajmniej odrobiną fioletu mnie nęcą
mam je pierwszy sezon, ale już zdążyłam docenić ich urodę.

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Tajko
Jakie masz piękne liliowce, szczególnie spodobał mi się ten biały z purpurowym gardłem -czy znasz jego nazwę? Ja też nie umiem posiać malw tak, zeby coś z nich było. Już się poddałam i stwierdziłam, że posiać to ja tylko marchewkę i pietruszkę umiem. Reszta mi nie wychodzi

Jakie masz piękne liliowce, szczególnie spodobał mi się ten biały z purpurowym gardłem -czy znasz jego nazwę? Ja też nie umiem posiać malw tak, zeby coś z nich było. Już się poddałam i stwierdziłam, że posiać to ja tylko marchewkę i pietruszkę umiem. Reszta mi nie wychodzi

Pozdrawiam Ida
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko lilie śliczne a liliowce cudeńka




"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat

Zapraszam

- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
TajkoPodziwiam i podpatruję twoje liliowce i lilie,bo ja ostatnio zakręcona na ich punkcie jestem
U ciebie dorodne ich kępy,ja na takie muszę jeszcze trochę poczekać 


Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Gratuluję warzywnika. Warzywa dorodne i zdrowe, czym nawozisz?
Ostatnio bardzo interesują mnie liliowce, bo są piękne i podobno bezobsługowe, napisz, czy to prawda?
Pozdrawiam Dorota
Ostatnio bardzo interesują mnie liliowce, bo są piękne i podobno bezobsługowe, napisz, czy to prawda?
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Basiu liliowce są piękne, na pewno z czasem je pokochasz, a takie łatwe w uprawie.
Ja nie mam ich wiele, dopiero nieliczne zakwitły.
Jak pojedziemy na działkę, to już niektóre przekwitną, także ich nawet nie zobaczę.
Basiu Ty masz wiele innych, cudnych kwiatów.
Piękne piwonie i klematisy.
Ido witaj w moim ogrodzie.
Liliowiec, o którego pytasz to Dream Legacy, przynajmniej pod taką nazwą go kupiłam .
Malw nigdy nie siałam z nasion, to jeszcze te które miała moja mama, ale były różne kolory, nie wiem, dlaczego zrobiły się czerwone.
Z kapersów wysadzałam pełne, w tym żółte i zawsze giną.
W ubiegłym roku kwitła czarna malwa, ale także znikła.
Mówisz, że warzywka dobrze Ci wschodzą, ja mam zawsze problem z pietruszką, nieraz trzeba kilka razy wysiewać.
Majeczko bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Alu ja także jestem zakręcona na punkcie liliowców, lilie trochę mniej lubię, gdyż denerwują mnie nornice, które je wyjadają co zimę, mało które ocaleją, dlatego lilie sadzę wiosną.
Potrafią wyjeść wszystkie cebule z pięknie rozrośniętej kępy lilii.
Więc całą nadzieję pokładam w liliowcach.
Są młode, pojedyncze sadzonki, które nie wszystkie w tym roku zakwitną, a te duże kępy, to kilkuletnie stare odmiany.
Dorotko liliowce są cudownie samoobsługowe.
Wcale nie wymagające.
Jedyną ich wadą jest to, że kwitną jeden dzień i trzeba obrywać zwiędnięte kwiaty, gdyż bardzo szpecą roślinę, a jak rozrośnięta kępa, to jest trochę przy tym pracy.
Warzyw, pomimo, że słaba, piaszczysta ziemia, niczym nie nawożę.
Dajemy tylko co trzy lata obornik, a pod ogórki, pomidory i cukinię co roku kompost.
Ja nie mam ich wiele, dopiero nieliczne zakwitły.
Jak pojedziemy na działkę, to już niektóre przekwitną, także ich nawet nie zobaczę.

Basiu Ty masz wiele innych, cudnych kwiatów.
Piękne piwonie i klematisy.

Ido witaj w moim ogrodzie.

Liliowiec, o którego pytasz to Dream Legacy, przynajmniej pod taką nazwą go kupiłam .
Malw nigdy nie siałam z nasion, to jeszcze te które miała moja mama, ale były różne kolory, nie wiem, dlaczego zrobiły się czerwone.
Z kapersów wysadzałam pełne, w tym żółte i zawsze giną.
W ubiegłym roku kwitła czarna malwa, ale także znikła.
Mówisz, że warzywka dobrze Ci wschodzą, ja mam zawsze problem z pietruszką, nieraz trzeba kilka razy wysiewać.

Majeczko bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Alu ja także jestem zakręcona na punkcie liliowców, lilie trochę mniej lubię, gdyż denerwują mnie nornice, które je wyjadają co zimę, mało które ocaleją, dlatego lilie sadzę wiosną.
Potrafią wyjeść wszystkie cebule z pięknie rozrośniętej kępy lilii.
Więc całą nadzieję pokładam w liliowcach.
Są młode, pojedyncze sadzonki, które nie wszystkie w tym roku zakwitną, a te duże kępy, to kilkuletnie stare odmiany.

Dorotko liliowce są cudownie samoobsługowe.
Wcale nie wymagające.
Jedyną ich wadą jest to, że kwitną jeden dzień i trzeba obrywać zwiędnięte kwiaty, gdyż bardzo szpecą roślinę, a jak rozrośnięta kępa, to jest trochę przy tym pracy.
Warzyw, pomimo, że słaba, piaszczysta ziemia, niczym nie nawożę.
Dajemy tylko co trzy lata obornik, a pod ogórki, pomidory i cukinię co roku kompost.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Igorku witaj.
Liliowce jak byłam ostatnio w niedzielę, to tylko niektóre rozkwitły.
Jakieś podobne do siebie rozkwitają, a jednak różnią się, w odmianach to się pogubiłam, myślę, że niektóre podmienione, tak jak lilie i tulipany.
Trzeba będzie polubić je takie jakie są, bez nazwy odmianowej, co mnie niestety trochę wkurza.
U nas wczoraj zanosiło się groźnie pogodowo, ale na szczęście nie było tak strasznie.
Najgorzej burzy boję się na wsi.




















Liliowce jak byłam ostatnio w niedzielę, to tylko niektóre rozkwitły.
Jakieś podobne do siebie rozkwitają, a jednak różnią się, w odmianach to się pogubiłam, myślę, że niektóre podmienione, tak jak lilie i tulipany.
Trzeba będzie polubić je takie jakie są, bez nazwy odmianowej, co mnie niestety trochę wkurza.

U nas wczoraj zanosiło się groźnie pogodowo, ale na szczęście nie było tak strasznie.
Najgorzej burzy boję się na wsi.




















- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko śliczne zdjęcia 3/4 nazw roślin co pokazujesz nie znam
Ja wróciłam z pracy u mnie parę razy wysiadała elektryka dobrze że mają własny generator to włączali światełka awaryjne.

- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko I u ciebie wpadł mi w oko nachyłek okółkowy...coś za mną chodzi w różnych wątkach,...chyba chce być u mnie
a ta roślinka pod nim, to co to? i tego różowego na trzecim od końca też nie znam
masz niespotykane ,ciekawe byliny

a ta roślinka pod nim, to co to? i tego różowego na trzecim od końca też nie znam

masz niespotykane ,ciekawe byliny

Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Uwielbiam zdjęcia Twojego oczka wodnego. We wszystkich ogrodach z wodą staję nad nią i zapominam o bożym świecie. Tam bardzo marzę o swoim bagienku, czy kiedyś uda nam się je zrobić? 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Gosiu ja mam tylko pospolite byliny, nawet je nie podpisuję.
Dlaczego elektryka wysiadła, przecież burzy nie było?
Alu pod nachyłkiem jest przetacznik kłosowy, różowy.
A na trzecim zdjęciu od końca jeżówka Green Envy przecież.
Żeby było śmiesznie, to zwykłe, różowe jeżowki u mnie nie chcą rosnąć.
Małgosiu zrobienie oczka wodnego jest naprawdę bardzo proste.
Należy wykopać dół, ziemię zużyć na skalniak, żeby nie wywozić.
Wyścieleć najlepiej czarną folią- wygląda naturalnie, brzegi obłożyć kamieniami i napełnić wodą.
Następnie posadzić rośliny wodne, najlepiej w doniczkah.
Życzę powodzenia.
Dlaczego elektryka wysiadła, przecież burzy nie było?

Alu pod nachyłkiem jest przetacznik kłosowy, różowy.
A na trzecim zdjęciu od końca jeżówka Green Envy przecież.
Żeby było śmiesznie, to zwykłe, różowe jeżowki u mnie nie chcą rosnąć.

Małgosiu zrobienie oczka wodnego jest naprawdę bardzo proste.

Należy wykopać dół, ziemię zużyć na skalniak, żeby nie wywozić.
Wyścieleć najlepiej czarną folią- wygląda naturalnie, brzegi obłożyć kamieniami i napełnić wodą.
Następnie posadzić rośliny wodne, najlepiej w doniczkah.
Życzę powodzenia.

- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Była i to całkiem niezła a u ciebie nie? 
