Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Witajcie niedzielnie :-)

Słońce miesza sie ze śniegiem, marna nasza dola - klusek w marcowym garncu :;230

Jejmość siedzi na jajkach, całych dwóch, ach, żeby choć jedno okazało sie zalężone...

Droga do domu na razie przejezdna - jednak ziemia nie odpuszcza tak prędko...i pomyśleć, że Czuksanow zaleca na jutro chyba posiać groszek w ogródku :;230

Jak piękne są wspomnienia...

Obrazek

A wiecie, bylismy w piatek na "Czarnym czwartku". polecam bardzo. Prawda, wychodziłam z kina z zapartym tchem. Opróćz niewątpliwie dramatycznej tematyki, wspaniałe aktorstwo, odtwórczyni głównej roli to naprawdę niezwykla aktorka, Wojciech Pszoniak genialny - możnaby się zdrowo pośmiać, gdyby śmiech na ustach nie zamierał...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Podałaś supermetodę zimowania pelargonii, a u mnie każdego roku przekwitnięte lądowały na kompostowniku.
Podaj jakie masz warunki w piwnicy, że tak pięknie Ci zimują, temperatura, wilgotność. Zastanawiam się czy u mnie by nie spleśniały, bo temperaturę w zimie mam ok.8 st. ale jest dość wilgotno / ziemniaki nie wysychają /.
Serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Witaj Dyskrecjo.

W mojej piwnicy jest około 10-12 stopni - ziemniaki nie wysychają, ale juz buraki i marchewka owszem ;-)

Przy tej metodzie zimowania pelargonii raczej nie spleśnieją, bo zanim je zawinęłam w gazetę, zostały wysuszone. Mysle, że nie powinno być problemów - w ostateczności pozostaje ten kompostownik ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

"Dalu, moje pelargonie były zimowanie nowatorska metodą - tzn. wyciągnięte z ziemi, osuszone i zawinięte w papier. Spały sobie w piwnicy. Jakieś trzy tygodnie temu wyjęłam je, namoczyłam przez całą noc w wodzie i posadziłam do ziemi. Jak widać - metoda się sprawdza i mogę ją polecić, przeze wszystkim jest czysta i niekłopotliwa, tudzież nie zajmująca wiele miejsca"

Skarbie za ten "przepis" ;:180 ;:180 ;:180 pięknie dziękuję

kanarki u nas były w domu, też miały małe jakież to było wówczas święto w domu.

Pamiętam znajomy ojca wyjeżdżał z żoną, przyniósł do nas klatkę z parką kanarków, miały być tylko dwa tygodnie - niestety minęło 3 tygodnie kanarki zaczęły być jakieś osowiałe, strach ogarnął ojca, dopiero zjawił się syn powiedział, że ojciec zginął w wypadku, zabrał kanarki ale wkrótce też odeszły.

I jak tu nie wierzyć w przyjazń na dobre i złe.

pozdrawiam
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
magdala

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

100krotka pisze:
W mojej piwnicy jest około 10-12 stopni
hmm ... to mi wcale nie jest potrzebna piwnica :wink: podczas mrozów -17 ,u mnie w mieszkaniu nad ranem bywało...
14 stopni .Wszystko za sprawą wadliwego pieca gazowego ,który nie chce grzać tak ,jak powinien.
Ale jaka konserwacja naszych organizmów- i dzieci wcale nie chorują! :D

U nas zawsze było zimne mieszkanie -jednak widzę w tym wiele plusów: starsza córka przy minus 7 na dworze
zakładała na siebie tylko krótki rękaw i na to kurtka!!
Ja na to patrzyłam z przerażeniem ,ale dziewczyna jest zupełnie "nieprzemarzająca" :D
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Ale numer :shock:
Agnieszko, i jak , czy jest nadzieja na potomstwo kanarkowe ?
Kiedyś mój Tata miał trzy kanarki w osobnych klatkach. Chyba to były samczyki. Nigdy nie było potomstwa.
Czasami wypuszczał je z klatek, aby sobie pofruwały. Oczywiście do moich obowiązków było utrzymywanie tych klatek w porządku. :roll: Kiedyś taki jeden mi wyfrunął przez okno. :shock: Ganiałam za nim najpierw na balkon sąsiadów, później na dach i w końcu udało mi się go złapać na podwórku tuż sprzed nosa kota. ;:108
Czy możesz sobie wyobrazić jaka byłam wtedy szczęśliwa ? :;230
:wit
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Aga czy u Ciebie jest taka sama zima jak u mnie?
wrrrr

Spotkałam ostatnio Mirka z Krystyną i chwaliła się że zaraziłaś ją różami :)

:wit
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

A jakże :-) Widzę juz potencjalną przyszłą forumowiczkę :-) Na razie posadzili też trochę drzewek owocowych i borówki.

Krysiu, ja też ratowałam moja kanarkową z łap kota...kiedy przywieźliśmy jado domu, mąż czyścił klatkę, a ona wyfrunęła...zapomnieliśmy, że gangster jest w domu...dorwałam go pod kaloryferem, jak już witałsiez kanarkiem...od tego czasu uważamy przy czyszczeniu klatki, żeby kota wyrzucić z domu. Co sie ma biedak męczyć ze swoimi instynktami ;-)

Madziu, ja też jestem "zimnego chowu" - u moich rodziców podobne temperatury były...ale powiem szczerze, że chyba nigdy siedo tego nie przyzwyczaiłam i wolę te kilka stopni więcej. U nas w domu szaleństwa nie ma, ale jest w miarę komfortowo...

Taruś, spróbuj w ten sposób przeimować pelargonie następnym razem - z moich juz można brać "zaszczepki", ale w tym roku (to ich drugi rok) jeszcze będą kwitły. Odmłodzę je za rok.

Zima u nas ustępuje bardzo pomalu.Powiem Wam, że to nawet dobrze, bo droga przejezdna cały czas (choć daleka od ideału ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Pospacerowałam sobie po włościach Waćpani :D Miło było się przekonac, ze nie wszyscy zapadli w sen zimowy... jak ja... :;230 Tyle nowin... kanarkowo się zrobiło ;:138 i wiosennie...
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

magdala pisze:
100krotka pisze:
W mojej piwnicy jest około 10-12 stopni
hmm ... to mi wcale nie jest potrzebna piwnica :wink: podczas mrozów -17 ,u mnie w mieszkaniu nad ranem bywało...
14 stopni .Wszystko za sprawą wadliwego pieca gazowego ,który nie chce grzać tak ,jak powinien.
Ale jaka konserwacja naszych organizmów- i dzieci wcale nie chorują! :D

U nas zawsze było zimne mieszkanie -jednak widzę w tym wiele plusów: starsza córka przy minus 7 na dworze
zakładała na siebie tylko krótki rękaw i na to kurtka!!
Ja na to patrzyłam z przerażeniem ,ale dziewczyna jest zupełnie "nieprzemarzająca" :D
O rany :shock:
Ja przy temperaturze poniżej 20 st. w domu nie funkcjonuję :;230
Zawsze byłam ciepłolubna ;:167
Awatar użytkownika
Alina-277
200p
200p
Posty: 453
Od: 3 sty 2011, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Pospacerowałam sobie po twoim ogrodzie .po drodze mi było..Pięknie urządzałaś od podstawa rośliny pięknie się odwdzięczają ..Zimą też nie próżnujesz dokarmiasz ptaszki i hodujesz kanarki ...a wiosna już tuż.... tuż....i nowe prace..
Pozdrawiam... Alina .
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16298
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Witaj Stokrotko po krótkiej przerwie. Dzisiaj gdy do ciebie piszę, na pewno juz cieszysz sie wiosną. Gdy wyjeżdżałąm tydzień temu do sanatorium, w ogrodzie leżała jeszcze śnieg. A gdy wróciłam, kwitną krokusy. Pewnie też już tak masz, prawda?
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

Witajcie Wiosenne Dziewczyny ;:167 ;:167

Mało sie ostatnio udzielam, bo mam problem z netem i z wklejaniem zdjęć - a przecież przebiśniegi już kwitną, i aż czlowiekowi serce sie rwie...Wandziu, u nas jeszcze ciut wczesnie na krokusy, ale jeszcze kilka dni ;:3 i zrobi siężółto i fioletowo...a ja załuję, że nie mam ranników, ale jesienią na pewno odrobię ten brak!

Na parapetach żeniszki - juz dosć ładne, ale skubane niemiłosiernie, bardzei krępe będą i mniej sięwyciągną, oprócz tego heliotropy i dopiero kiełkujące lwie paszcze, portulaki i kleoma. Pnącza wysieję w domu początkiem kwietnia - w tym roku tunbergię, asarinę i minę (tych dwóch ostatnich nigdy nie miałam).

Badylki z ogródka pousuwane, gorzej, że mam lekki problem z nadgarstkiem - w przyszłym tygodniu zaczynam zabiegi, no muszę być w formie na wiosnę!
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

A co zrobiłaś nadgarstkowi?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
emmka

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

Post »

100krotka pisze:No i następne

Obrazek

Ufff....
bardzo ładna kompozycja. Chciałabym zrobić coś podobnego przed tarasem/gankiem (wysoka podmurówka), ale tam w planach dookoła nasadzenia mam biało-różowo-kremowo-niebieskie i zastanawiam się ciągle co dodać do kosodrzewin, żeby tworzyło ladną kompozycję w tych kolorach. Chciałam wawrzynka, ale jest b. trujący. Zastanawiam się nad macierzanką zwyczajną (b. wysoka i krzaczasta niż piaskowa). A może jednak zrezygnuję z kosodrzewin i posadzę róże (okrywowe, te krzaczaste, pokładające się)

jak się nazywa ta żółta roślinka?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”