Powiem Wam że niepoznałam swoich storczyków pędy rosną jak oszalałe, kwiaty pieknie się rozwinęły ach, postaram się jutro porobić fotki martwią mnie tylko listki bo u kilku sztuk są pomarszczone, chyba się podsuszyły trochę, ale podlałam dziś solidnie i powinny wrócić do normy grunt że mama ich nie przelała
Czekamy na fotki , szczególnie błyszczącej, cudnie rozgałęzionej "mućki" i chociaż "choroba storczykowa" mi przechodzi, to takiej i żółtej, bym się nie oparła, ale nie spotkałam jeszcze
Dziewczyny, przepraszam za zwłokę, ale porobiłam wczoraj fotki i....bateria padła w aparacie dopiero dziś mogę wrzucić, wybaczcie
Najpierw pędy (philadelphia i kremowy piegusek). Niepokoi mnie trochę że te pędy są takie wybujałe, do tej pory były bardziej "kompaktowe" podejrzewam że nie zaczęły jeszcze zawiązywać pąkow bo mama podlewała bez nawozu, ale to były tylko 3 podlania mam nadzieję że wkrótce ujrzę pączki na nich.
Największa niespodzianka - białasek o seledynowej warżce. Przed moim wyjazdem zaczął wypuszczać pęd z uśpionego oczka (mimo że dopiero co przekwitł ). Oto co zastałam po powrocie:
"Mućka" oraz "Mikołajek" - stan obecny
kolejną niespodziankę zrobił mi łososiowo-pomarańczowy falenopsis w dniu mojego wyjazdu pęd miał jakieś 10 cm, teraz wygląda tak:
Psb na dendrobium osiągnęła już prawie "dorosły" rozmiar
Poza tymi nowinkami, te falenopsisy które nie kwitną wypuściły po nowym listku i kilku korzonkach
Ogólnie mogę powiedzieć że mama stanęła na wysokości zadania i bez strachu mogę powierzać jej moje roślinki gdy będę wyjeżdżać
piękne kwitnienia. a pęd Phal. philadelphia rzeczywiście długi. te storczyki mają raczej krótkie, ale nie wiem, czemu tobie wyrósł taki długi. u mnie zwykle wszystkie Phal. mają krótkie pędy, ale to dobrze, bo nie chciałabym takich wybujałych o metrowej długości, które by się ciągle przewracały.
Joasiu, zdążyłam na ostatnią chwilę !
Dzięki za cudne fotki
Wprawdzie białasek i Dendrobium są u mnie niedostępne (moze uda się innym razem), ale oczyma
wyobraźni je widzę.
Piękne kwitnienia, a i reszta z tymi nowymi listkami i korzeniami spisała się wzorowo.
Gratulacje dla Mamy
Dusia, te pędy mają ok 30 cm, ale i tak są (jak dla mnie) za długie też wolę krótsze, już nie chodzi o przewracanie się ( kwitnące trzymam w osłonkach), ale po prostu ładniej to wygląda mam nadzieję że pączki pojawią się lada chwila
Saurustoja, "mućka" to moja ulubienica
MarioTereso, baaaardzo dziękuję kwiaty w takiej ilości ("mikołajek" 13, "mućka" 11) widzę na nich po raz pierwszy i mam nadzieję że nie ostatni 8)
Halinko wielkie dzięki, zawstydzasz mnie
Gosiu, te korzonki dendrobium mnie zachwycają, mój tata się śmieje że ono chce uciec z doniczki
Joasiu cieszę się że zdążyłam z fotkami przed Twoim urlopem mam nadzieję że reszta fotek się otworzy, u mnie też jedna z nich jest niedostępna, nie wiem czemu a mamie przekażę gratulacje