Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Ja miałam przycinać krzaczki w sobotę, ale miał pomagać mi tata, bo sama z grubymi gałęziami nie dam sobie rady.
Wracam do dereni.
Dalu, przecież u Ciebie najcieplejszy region Polski. Ania mieszka w Poznańskiem, czyli niedaleko, a jaki ma piękny okaz.
Wracam do dereni.
Dalu, przecież u Ciebie najcieplejszy region Polski. Ania mieszka w Poznańskiem, czyli niedaleko, a jaki ma piękny okaz.
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, wpadłam zobaczyć Twoje iryski. Bardzo je lubię. Miałam 2 rodzaje błękitnych, ale je wcięło . Chyba - bo nie ma.
Przy okazji zapraszam do obejrzenia fotek archiwalnych. Tego już nie będzie.

Przy okazji zapraszam do obejrzenia fotek archiwalnych. Tego już nie będzie.

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, powoli i u Ciebie się rozkręca. Jeśli prognozy na 15 stopni w sobote się sprawdzą to bedziesz miała więcej
kwitnących w ogrodzie a nie tylko iryski żyłkowane i przebiśniegi. U mnie przebiśniegi już przekwitły a rozchylają sie
snieżyce letnie...
Dobrze chociaż że wczoraj było słoneczko i można było je podziwiać z bliska bez złapania kataru
Uściski
kwitnących w ogrodzie a nie tylko iryski żyłkowane i przebiśniegi. U mnie przebiśniegi już przekwitły a rozchylają sie
snieżyce letnie...
Dobrze chociaż że wczoraj było słoneczko i można było je podziwiać z bliska bez złapania kataru

Uściski

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Pewnie , jak wszyscy , wyglądasz już wiosny ? Tymczasem świeci słoneczko, ale ... ciągle jest chłodno, a na moim trawniku nadal leży śnieg
"Miesiąc marzec tak się maże
Jak niegrzeczne dzieci
To kropkami deszczu kapie
To znów słońcem świeci
Wiatr swawolnik czasem jeszcze
Garścią śniegu rzuci
Ale wszyscy dobrze wiedzą
Że zima nie wróci!"
ZIMA NIE WRÓCI !!! I tego się trzymajmy
Pozdrawiam Cie cieplutko , w nadziei na nowe , wiosenne już zdjęcia tego , co w Twoim ogrodzie 

"Miesiąc marzec tak się maże
Jak niegrzeczne dzieci
To kropkami deszczu kapie
To znów słońcem świeci
Wiatr swawolnik czasem jeszcze
Garścią śniegu rzuci
Ale wszyscy dobrze wiedzą
Że zima nie wróci!"
ZIMA NIE WRÓCI !!! I tego się trzymajmy


- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
U mnie też świeci
ale ziemia jeszcze zmarznięta, ale w sobotę planuje wyskok już na działkę .
Daluś u Ciebie już prawie wiosna, cieplejsze klimaty



Daluś u Ciebie już prawie wiosna, cieplejsze klimaty


- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Witaj Dalu w poniedziałek przejeżdżałam w pobliżu Sobótki .
U Was już nie ma śniegu , u nas jeszcze troszkę gdzie nie gdzie leży .no i ziemia mocno zmarznięta .
Genia
U Was już nie ma śniegu , u nas jeszcze troszkę gdzie nie gdzie leży .no i ziemia mocno zmarznięta .
Genia
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Geniu, w okolice Dali lepiej jechać w porze kwitnienia drzewek owocowych. Na tle zielonych wzniesień wygląda to przepięknie! W moim regionie już kwitną, choć u mnie dopiero zaczynają się otwierać kwiatki. Tym razem wisienka japońska i brzoskwinia będą kwitły w tym samym czasie.Uwielbiam ten czas, gdy wszystko się budzi, a przed nami same zachwyty.
Dalu, cieszę się, że sezon u Ciebie już rozpoczęty. Też poprzycinałam już wszystko, ale tę pracę lubię chyba najbardziej. Mój M patrzy z trwogą widząc mnie z sekatorem. Ta moja inklinacja do cięcia budzi w nim wyrażny niepokój. Teraz powinnam zająć się chwastami, a ta perspektywa mniej mi się podoba. Niestety rosną one tutaj cały rok i wiosną mam wszędzie dorodne ?sałaty?. Istną plagą są ?włoskie obrazki? ? tak jakoś, nazbyt ładnie, nazywasię to wyjątkowo odporne cholerstwo.
Jeszcze trochę chłodno, a wiadomo, że wiosną dwa ? trzy stopnie więcej na termometrze czyni ogromną różnicę. Trochę wstrzymałam moje działania ogrodowe, choć u sąsiadów praca wre od kilku dobrych dni.
Dalu, cieszę się, że sezon u Ciebie już rozpoczęty. Też poprzycinałam już wszystko, ale tę pracę lubię chyba najbardziej. Mój M patrzy z trwogą widząc mnie z sekatorem. Ta moja inklinacja do cięcia budzi w nim wyrażny niepokój. Teraz powinnam zająć się chwastami, a ta perspektywa mniej mi się podoba. Niestety rosną one tutaj cały rok i wiosną mam wszędzie dorodne ?sałaty?. Istną plagą są ?włoskie obrazki? ? tak jakoś, nazbyt ładnie, nazywasię to wyjątkowo odporne cholerstwo.
Jeszcze trochę chłodno, a wiadomo, że wiosną dwa ? trzy stopnie więcej na termometrze czyni ogromną różnicę. Trochę wstrzymałam moje działania ogrodowe, choć u sąsiadów praca wre od kilku dobrych dni.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, takie ogrodowe porządki jakie opisujesz to wspaniała rzecz. Ciecia korygujące i sanitarne zawsze warto zrobić. Bardzo zazdroszczę kwitnących przebiśniegów, ja chyba mogę zapomnieć o własnych.
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
A u mnie na parapecie -klops. Posiane miesiąc temu nasionka rącznika nie dawały znaku życia, więc w końcu pogrzebałam w doniczkach i ...wyciągnęłam takie same nasionka jak w momencie posadzenia. Nic, zero, nulWięc chyba jest tak, jak się obawiałam

A ja właśnie miałam się zapytać czy może cosik już wysiałaś? Szkoda. Tak jakoś jest w jednym roku jest a w drugim klapa ;( Jest jeszcze nadzieja u kogoś na "wnuki" lecę podpytać

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Kochani, troszkę ostatnio zaczyna mi brakować czasu - zaczynają się prace w ogrodzie, wiosenne porządki w domu, a oprócz tego sporo zajęć w mojej Fundacji...Ale postaram się raz na parę dni wpaść :P
W ogrodzie niewiele się dzieje, nie licząc pierwszych kwitnących krokusów (muszę zrobić fotki). Są też pierwsze widoczne pozimowe straty - zmarzła mi większość pąków ciemierników
A tak się wspaniale zapowiadadały...
Wiolu, spróbuję jeszcze kupić nasionka rącznika i je wysiać, bo mój M. suszy mi głowę - nie wyobraża sobie naszego ogrodu bez rączników...Z moich nasionek chyba nic nie będzie...
Aniu, dzisiaj dokończyłam dzieła cięcia drzew owocowych - mam nadzieję, że teraz będą zdrowe i będą lepiej owocowały
A oprócz przebiśniegów od dzisiaj kwitną krokusy
Felu, masz rację - kwitnące drzewa owocowe to przepiękny widok :P U mnie oprócz jabłoni, grusz, śliw i wiśni, rosną jeszcze śliwy wiśniowe, wiśnie japońskie i jabłonki rajskie...Jak zaczyna się spektakl kwitnienia nie mogę się napatrzeć i nadziwić ich delikatnej urodzie...
M M. też boi się sekatora i z wielką niechęcią podchodzi do przycinania roślinek, jak zresztą większość laików ogrodowych...
My, ogrodnicy natomiast uwielbiamy przycinać nasze roślinki, bo wiemy, że jeśli zrobimy to umiejętnie to tylko im pomożemy i będą piękniejsze...Z chwastami na szczęście już doszłam do jako takiego porozumienia - na wielu rabatach zostały zagłuszone przez rozrosłe się już roślinki, na trawniku je polubiłam, a na nowych rabatkach regularnie je pielę...
Geniu, u nas faktycznie nastało już prawdziwe przedwiośnie, o śniegu zapomnielismy, jest tak cieplutko, że roślinki powoli budzą się do życia
Bożenko, dzisiaj pogoda się zmieniła - w miejsce słonecznego wyżu z zimnymi nocami nastał niż i troszkę popadało. I bardzo dobrze, bo zimozielonym takie podlanie bardzo się przyda. A w weekend ma być nawet 15 stopni!
Ewelinko, wprawdzie "w marcu jak w garncu, bo ...", ale u nas -mam nadzieję - nastało już prawdziwe przedwiośnie. Jest miło i cieplutko, no i zaczynają się pokazywać pierwsze krokusy
Wiesiu, u mnie już prace ogrodowe na dobre się rozpoczęły! W weekend planuję mocno je zaawansować, bo zapowiada się piękna pogoda
Adrianko, byłam, ogladałam, podziwiałam! Szkoda, że to zdjęcia archiwalne, bo tulipanki i inne cebulowe posdzone w dużych ilościach robią wrażenie
Gosiu, wiesz, chyba masz dar przekonywania, bo właściwie już zdecydowałam się na derenia kousa albo kwiecistego; teraz tylko pozostaje mi znaleźć dobrą szkółkę.
Grażynko, pogoda na najbliższe dni zapowiada się wspaniale...Ja też dostałam powiadomienie ze Świata Cebul, że moje lilie w drodze, więc sama widzisz, że jest się czym cieszyć
Edytko, ja bym się wstrzymała do końca marca...
Marysiu, chyba doczekałyśmy się i cieplejszych nocy...
Taruniu, ogladała, oglądałam - bardzo piękny ogród, a właściwie ogrody pp. Kapiasów. Dużo pomysłów i inspiracji...
W ogrodzie niewiele się dzieje, nie licząc pierwszych kwitnących krokusów (muszę zrobić fotki). Są też pierwsze widoczne pozimowe straty - zmarzła mi większość pąków ciemierników

Wiolu, spróbuję jeszcze kupić nasionka rącznika i je wysiać, bo mój M. suszy mi głowę - nie wyobraża sobie naszego ogrodu bez rączników...Z moich nasionek chyba nic nie będzie...
Aniu, dzisiaj dokończyłam dzieła cięcia drzew owocowych - mam nadzieję, że teraz będą zdrowe i będą lepiej owocowały

A oprócz przebiśniegów od dzisiaj kwitną krokusy

Felu, masz rację - kwitnące drzewa owocowe to przepiękny widok :P U mnie oprócz jabłoni, grusz, śliw i wiśni, rosną jeszcze śliwy wiśniowe, wiśnie japońskie i jabłonki rajskie...Jak zaczyna się spektakl kwitnienia nie mogę się napatrzeć i nadziwić ich delikatnej urodzie...
M M. też boi się sekatora i z wielką niechęcią podchodzi do przycinania roślinek, jak zresztą większość laików ogrodowych...
My, ogrodnicy natomiast uwielbiamy przycinać nasze roślinki, bo wiemy, że jeśli zrobimy to umiejętnie to tylko im pomożemy i będą piękniejsze...Z chwastami na szczęście już doszłam do jako takiego porozumienia - na wielu rabatach zostały zagłuszone przez rozrosłe się już roślinki, na trawniku je polubiłam, a na nowych rabatkach regularnie je pielę...
Geniu, u nas faktycznie nastało już prawdziwe przedwiośnie, o śniegu zapomnielismy, jest tak cieplutko, że roślinki powoli budzą się do życia

Bożenko, dzisiaj pogoda się zmieniła - w miejsce słonecznego wyżu z zimnymi nocami nastał niż i troszkę popadało. I bardzo dobrze, bo zimozielonym takie podlanie bardzo się przyda. A w weekend ma być nawet 15 stopni!
Ewelinko, wprawdzie "w marcu jak w garncu, bo ...", ale u nas -mam nadzieję - nastało już prawdziwe przedwiośnie. Jest miło i cieplutko, no i zaczynają się pokazywać pierwsze krokusy

Wiesiu, u mnie już prace ogrodowe na dobre się rozpoczęły! W weekend planuję mocno je zaawansować, bo zapowiada się piękna pogoda

Adrianko, byłam, ogladałam, podziwiałam! Szkoda, że to zdjęcia archiwalne, bo tulipanki i inne cebulowe posdzone w dużych ilościach robią wrażenie

Gosiu, wiesz, chyba masz dar przekonywania, bo właściwie już zdecydowałam się na derenia kousa albo kwiecistego; teraz tylko pozostaje mi znaleźć dobrą szkółkę.
Grażynko, pogoda na najbliższe dni zapowiada się wspaniale...Ja też dostałam powiadomienie ze Świata Cebul, że moje lilie w drodze, więc sama widzisz, że jest się czym cieszyć

Edytko, ja bym się wstrzymała do końca marca...
Marysiu, chyba doczekałyśmy się i cieplejszych nocy...
Taruniu, ogladała, oglądałam - bardzo piękny ogród, a właściwie ogrody pp. Kapiasów. Dużo pomysłów i inspiracji...
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Witaj Dalu
Szkoda, że czasu troszkę mniej na FO z nadejściem wiosny, ale z drugiej strony to chyba dobrze że ogród nas mocniej i mocniej pochłania
I dodatkowe zajęcia jak Fundacja o której wspominasz
Tylko fotek nie zapominaj robić
i choć od czasu do czasu coś nam tu wrzuć na forum 

Szkoda, że czasu troszkę mniej na FO z nadejściem wiosny, ale z drugiej strony to chyba dobrze że ogród nas mocniej i mocniej pochłania




Tylko fotek nie zapominaj robić


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Krokusy już nawet u Ciebie kwitną
, moje dopiero łebki wystawiają z ziemi 


- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Witaj Dalu, jutro wszyscy startujemy do naszych ogrodów, nadrobimy straty w pracach do Ciebie i innych Forumków z najcieplejszych regionów naszego kraju. Na zdjęciu widziałem Twojego pierisa i chyba opodal skimię, spore już okazy, ja w zeszłym sezonie wzbogaciłem się o te rośliny, z tego co zdążyłem zauważyć to żyją ale muszą jeszcze bardziej się zadomowić w ogrodzie. Dalu przyjemnej i pracowitej ogrodniczo soboty Ci życzę, wiele wiosennej radości
Pozdrawiam Tomek

Pozdrawiam Tomek

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, mobilizacja ogrodnicza ogłoszona już wszędzie
Wszyscy sobie tyle obiecują po najbliższych dniach...No może nie będą to nasze najulubieńsze prace ogrodnicze...ale od czegoś trzeba zacząć...
Piszesz o przycinaniu...Ach jak ja bym chciała mieć co przycinać
Ale u mnie każdy centymetr gałązki na wagę złota
No i lilie już do Ciebie idą, a ja nic jeszcze nie zamówiłam i muszę się uganiać za roślinami po sklepach...

Piszesz o przycinaniu...Ach jak ja bym chciała mieć co przycinać


No i lilie już do Ciebie idą, a ja nic jeszcze nie zamówiłam i muszę się uganiać za roślinami po sklepach...
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dala....ja zielona w cięciu-co teraz trzeba ciąc....mam krzewuszkę,żylistek,kalinę wonną-ale ją nie bo ma paki-ją się tnie po kwitnieniu.
a na ziołach...? ciąc jak leci? bo takie brzydkie są....
mam jeszcze tago na pamięc....nooo....to drzewo...ch...miłożąb na pniu....
Bzy mam przycięte.Forsycja po kwitnieniu. Co jeszcze....chyba mam tyle....aaaa-jeszcze dwa klony...flamingo i jakiś inny-oba na pniu.
a na ziołach...? ciąc jak leci? bo takie brzydkie są....

Bzy mam przycięte.Forsycja po kwitnieniu. Co jeszcze....chyba mam tyle....aaaa-jeszcze dwa klony...flamingo i jakiś inny-oba na pniu.