
Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
HANIU masz może jakies ich zdjęcie to nie musi być na już . Mogłabys je wkleić u mnie 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
JADZIU!
Odpisuję dosłownie co pisze na ten temat P. E. Radziul w swojej książce.
Rozmnażnie przez siew nasion /wystawionych na działanie śniegu i mrozu/.
Tak więc nie musisz się bać wystawić je do ogrodu.
Odpisuję dosłownie co pisze na ten temat P. E. Radziul w swojej książce.
Rozmnażnie przez siew nasion /wystawionych na działanie śniegu i mrozu/.
Tak więc nie musisz się bać wystawić je do ogrodu.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Dziękuje Krysiu . 

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
No to zakupy udane ;)))) teraz czekać na sadzenie i kwitnienie ;)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=29378" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu no inżynier już niedługo.... trzymaj Kciuki
A roślinki kupiłaś piękne.. rarytasiki... no i nie dziwne że z portfelika ubyło.. ech czy kiedyś się nasycimy i skończą się te zakupy 


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu, ale poszalałaś
Super zakupy, ubiorek też mam, kupiłam na jesień a teraz zamówiłam Ismenę.
Czekam na przesyłkę

Super zakupy, ubiorek też mam, kupiłam na jesień a teraz zamówiłam Ismenę.
Czekam na przesyłkę

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
ANIU mam już 1 ,ale w ubiegłym roku nawet nie widziałam jej kwiatka gdyż zezarły mi ślimaki ,potem wsadziłam ją do doniczki . W tym roku Neriny i Ismeny wsadzę do doniczek ,żebym nie miała znowu niespodzianki .
ALUTKO wiem ,wiem to teraz trzeba się jeszcze bardziej uczyć i pisac pracę . To wymaga wiele wysiłku ,ale jak juz skonczysz wtedy będzie czas na ogród dużo czasu .
MONIKO no trochę grosza poszło ale to nie zawsze ,więc trzeba trochę zaszalec
ALUTKO wiem ,wiem to teraz trzeba się jeszcze bardziej uczyć i pisac pracę . To wymaga wiele wysiłku ,ale jak juz skonczysz wtedy będzie czas na ogród dużo czasu .
MONIKO no trochę grosza poszło ale to nie zawsze ,więc trzeba trochę zaszalec
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
a tam pieniądz wydany ;) ale jak za to będzie pięknie i kolorowo na działce
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=29378" onclick="window.open(this.href);return false;
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
ale rozpusta


Jadziu szaleństwo zakupowe trwa, ale taka nasza uroda, co prawda nasionek to ja jeszcze za wiele nie kupiłam........
posiałam w sobotę pomidorki z nasionek od Kozuli podrzuconych przez Iduś no i lobellę, zerknę do kalendarza i dalsze sianie tez będzie, choć zarzekałam się że nie....nie........nie....nie będę siać

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadźko widziałach, że kupiłaś portulaki...nie bydziesz żałować.
No to będzie wielkie sianie w marcu....
...musza yno ta dzierlotka obejrzeć co to za pieknotka. 

No to będzie wielkie sianie w marcu....


Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu. Miłego dnia Ci życzę.



grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu, widzę że nakupiłaś sporo nasion...
Ciągnie Cię już do grzebania w ziemi...co ?
Ja już nie mogę się doczekać...
Ciągnie Cię już do grzebania w ziemi...co ?
Ja już nie mogę się doczekać...
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu!
Ja dzisiaj wyszłam i wiesz tam gdzie opadł śnieg, ziemia nie jest zmarznięta i jest
zieloniutka trawa. Myślę, że może już w niedzielę dostanę się do działki i zobaczę
co słychać z moimi krzewami


Ja dzisiaj wyszłam i wiesz tam gdzie opadł śnieg, ziemia nie jest zmarznięta i jest
zieloniutka trawa. Myślę, że może już w niedzielę dostanę się do działki i zobaczę
co słychać z moimi krzewami


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
WITAM WSZYSTKICH . Jak przystało na ogrodnika musiałam wszystko dzisiaj pooglądać . Nie dawało mi to spokoju ,jak moje jesienne zakupy przezyły . Otóż Skimia przezyła ,Osmanthus równiez chociaż ma takie zżółknięte liscie . Jak sie rozciepli na dobre to się porzadnie opamieta . Padło tylko Hebe i niestety pomimo ładnych kwiatków już go nie kupię więcej . Niestety nie nadaje sie na zimowe przetrwanie . na razie go jeszcze zostawie moze odbije ale raczej jestem pesymistką . Zonkile i inne cebulkowate już wystawiły swoje nosy . Jeszcze nie na całym ogródku snieg stopniał ,ale to co było pod poduchą ma sie dobrze ,róże również . Te patyczki ,które wsadziłam w listopadzie mają sie równiez super lecz sa pod butelkami plastikowym . Tam kolce są czerwone a patyczki zieloniutkie . Tylko mają wypuścić listki
. Alez sie rozpisałam
KRYSIU ziemia jest mięciutka . Dzisiaj wysiałam goryczki i zaniosłam do ogródka . Zobaczymy co z tych nasion wykiełkuje .
GABI nie dziw się to wszystko już tak długo trwa ,że każdy już rece zaciera do roboty . Nawet nie wiesz jak mnie ciągnie .
GRAŻYNKO ciesze się ,że wpadłaś z wizytą
ELUŚKO tyle razy je u Ciebie widziałam ,że musiałam je miec . Niestety oby mi tylko miejsca starczyło na sadzonki . Zastanawim się tylko nad jednym czy mozna je zastosowac na obwódki grzadek ,albo będą się mocno rozłazic
ANUŚ własnie a co będziemy załowac jak to nasza pasja . Ja trochę dokupiłam gdyż po przeróbce trochę tego i owego brakuje . Nie mogę sie już doczekać efektu tych przeróbek . Tez mam pomidorki od Idy ,ale będę dopiero siac w marcu ,żeby mi za bardzo się nie wyciągły
MONIKO tez tak sadze w ten sposób zaspakajamy swoje żądze i odreagowujemy stres
dziękuję za odwiedziny i zasyłam wszystkim


KRYSIU ziemia jest mięciutka . Dzisiaj wysiałam goryczki i zaniosłam do ogródka . Zobaczymy co z tych nasion wykiełkuje .
GABI nie dziw się to wszystko już tak długo trwa ,że każdy już rece zaciera do roboty . Nawet nie wiesz jak mnie ciągnie .
GRAŻYNKO ciesze się ,że wpadłaś z wizytą
ELUŚKO tyle razy je u Ciebie widziałam ,że musiałam je miec . Niestety oby mi tylko miejsca starczyło na sadzonki . Zastanawim się tylko nad jednym czy mozna je zastosowac na obwódki grzadek ,albo będą się mocno rozłazic
ANUŚ własnie a co będziemy załowac jak to nasza pasja . Ja trochę dokupiłam gdyż po przeróbce trochę tego i owego brakuje . Nie mogę sie już doczekać efektu tych przeróbek . Tez mam pomidorki od Idy ,ale będę dopiero siac w marcu ,żeby mi za bardzo się nie wyciągły
MONIKO tez tak sadze w ten sposób zaspakajamy swoje żądze i odreagowujemy stres

dziękuję za odwiedziny i zasyłam wszystkim


- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witam wiosennie Jadziu. Czyżby u Ciebie śnieg na tyle stopniał, że mogłaś już rozpoznać, że roślinki przezimowały. U mnie jeszcze tyle śniegu leży, że nie udało się wejść na działkę - nie mogłam otworzyć furtki. Tylko kilka róż rosnących przed działką bardzo nieciekawie wygląda, ale trudno w tej chwili wyrokować co z nimi będzie. Są to już kilkuletnie różę, więc mam nadzieję, że ładnie odbiją wiosną.



Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki