Aprilkowy las cz.4
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Aprilkowy las cz.4
Ooooo taaaaak..
Iwonka dobrze napisała
Na każdej fotce widać tylko rudą czuprynę, buziaka wcale....

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Aprilkowy las cz.4
Aprilku, bardzo się cieszę, ze wreszcie udało nam się spotkać! Od razu wyczułam w Tobie pokrewne stworzenie
Dziękuję za wszystko, zwłaszcza nocne pogaduchy
Indigoletta posadzona? M obłaskawiony?
Dziękuję za wszystko, zwłaszcza nocne pogaduchy
Indigoletta posadzona? M obłaskawiony?
Re: Aprilkowy las cz.4
Jola, poczytałam o wspaniałych planach. Trzymam kciuki
Jestem pełna uznania dla pracy, jaką musisz wykonać, aby pozyskać miejsce pod róże 
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las cz.4
Wiedziała, że będziesz zadowolona. Może teraz kiedy już zdobyłas się na samotną podróż w przyszłym sezonie bedziemy spotykały się częściej?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.4
Jola, rajzowniczko, teraz będziesz rozrywana i zapraszana do innych forumek, mnie też odwiedzisz, prawda
?
Szykuj się na sadzenie kolejnych róż, bo już w tym tygodniu wysyłam
Szykuj się na sadzenie kolejnych róż, bo już w tym tygodniu wysyłam
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Aprilkowy las cz.4
Jolu miło było Cię poznać na naszym pierwszym Sabacie i mam nadzieję nie ostatnim
Chociaż spotkanie było dla mnie z lekka skrócone to nie żałuję ani najmniejszej minutki
Mam nadzieję, że za mocno nie styrałaś Dresiarza
jak również, że będzie nam dane się spotkać po raz kolejny

Chociaż spotkanie było dla mnie z lekka skrócone to nie żałuję ani najmniejszej minutki
Mam nadzieję, że za mocno nie styrałaś Dresiarza
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Aprilkowy las cz.4
Czesc ruda czuprynko
ja sobie tez ostatnio rzucilam troche rudosci we wlosy, bo mi tak wyblakly klaki od letniego slonca, ze wygladalam juz jak wiechec snopka pszenicznego 
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.4
Widzisz, nie dojechały dziś, to już nie wiem, chyba, że kurier jeszzcze dotrze? Umówmy się jednak na poniedzieli z wysyłką. Lepiej niech nie leżą na poczzcie
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.4
Aga, najważniejsze że udało się znajomość odnowić
Przejrzałam cały nowy wątek i jestem pod wrażeniem zmian jakie wprowadziłaś. Twój żywopłocik zawsze uwielbiałam, prawda jest taka że to była pierwsza rzecz jaka mnie kiedyś u ciebie urzekła i dlatego się zaczęłam wpisywać, potem już poszło samo...rabata japońska ...i długo by wymieniać. Ostatnio ta łezka bardzo efektownie ci wyszła z lobeliami. Chyba podprowadzę ci pomysł
No i jakość zdjęć
zawsze robiłaś dobre ale te ostatnio to już z artystycznym zacięciem
Geniu, najwyraźniej ilu ogrodników tyle metod
Najważniejsze żeby zdrowo rosły i pięknie kwitły
Każda metoda jest dobra, jeżeli okaże się skuteczna...
Iwonko
uśmiałam się do łez...ja bardzo nie lubię zaglądać w obiektyw. Najwyraźniej musisz się ze mną spotkać, żeby poznać z mordki
Może się trafi wspólne spotkanko na jakichś targach lub w innych okolicznościach przyrody. Zapraszam też do mnie przy okazji, jak będziesz odwiedzać Warszawę
Agness, nie ma na co patrzeć. Chcesz poznać bliżej, zapraszam do mojego lasku. Chętnie ugoszczę
Przy okazji nauczysz mnie robić wianuszki. Zresztą Iwonka też zdolna w tym zakresie
Obydwie możecie mnie poedukować
Kasiu, to bardzo miłe że tak postrzegasz moją osobę
Ja też spędziłam bardzo sympatyczny weekend w Twoim towarzystwie i myślę że gdybyśmy miały jeszcze więcej czasu to z pewnością tematów do rozmów jeszcze długo by nie zabrakło. Nie znam drugiego tak uroczego Robaczka...
Indigoletta oczywiście posadzona, to był priorytet
M nie musiałam obłaskawiać
czekał grzecznie z obiadkiem
i kocykiem żebym mogła wypocząć po podróży
. Drugiego takiego ze świecą szukać 
AnaAn, bardzo mi miło że do mnie zajrzałaś. Mnie różana choroba dopadła dość gwałtownie, bo jeszcze w zeszłym roku to się zarzekałam że nigdy, przenigdy...No słowna nie jestem...Mam tylko nadzieję że warunki jakie różyczkom przygotowuję będą wystarczające i nie okaże się to jedną wielką porażką
Przepraszam, kolejne odpowiedzi za parę godzinek lub rano.....
Geniu, najwyraźniej ilu ogrodników tyle metod
Iwonko
Agness, nie ma na co patrzeć. Chcesz poznać bliżej, zapraszam do mojego lasku. Chętnie ugoszczę
Kasiu, to bardzo miłe że tak postrzegasz moją osobę
Indigoletta oczywiście posadzona, to był priorytet
M nie musiałam obłaskawiać
AnaAn, bardzo mi miło że do mnie zajrzałaś. Mnie różana choroba dopadła dość gwałtownie, bo jeszcze w zeszłym roku to się zarzekałam że nigdy, przenigdy...No słowna nie jestem...Mam tylko nadzieję że warunki jakie różyczkom przygotowuję będą wystarczające i nie okaże się to jedną wielką porażką
Przepraszam, kolejne odpowiedzi za parę godzinek lub rano.....
- E-mienta
- 500p

- Posty: 592
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Aprilkowy las cz.4
Hej Jolu
nadrobiłam nową część i nadal jestem pod wrażeniem. Jakoś nie zdawałam sobie sprawy z tego jaka u Ciebie piaskownica. Ale werwę i zapała masz ogromy.
Mam nadzieje, że róże zadomowią się i będą pięknie kwitły.
Pozdrawiam serdecznie.
nadrobiłam nową część i nadal jestem pod wrażeniem. Jakoś nie zdawałam sobie sprawy z tego jaka u Ciebie piaskownica. Ale werwę i zapała masz ogromy.
Mam nadzieje, że róże zadomowią się i będą pięknie kwitły.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.4
Wybaczcie małą przerwę, śpieszę z dalszymi odpowiedziami...
Goś, mi samotna podróż nie przeszkadza, choć sto razy milej w towarzystwie. Ja uwielbiam prowadzić samochód i korzystam z każdej możliwej okazji ku temu. Nawet jak z M jedziemy w dłuższą trasę to ja walczę o kierownicę
M zwykle nie ma nic przeciwko temu bo może się spokojnie wyspać. No chyba że trasa skomplikowana to go co jakiś czas szturcham żeby mi powiedział jak jechać, bo ja jakoś nie przyswajam stron świata i nazw miejscowości
Jeżdżę po śladach, nowa droga jest dla mnie dość stresująca bez mapy. Dlatego staram się zawsze przed wyjazdem zaopatrzyć w odpowiednie wydruki z trasą.
Goś to teraz ty musisz się do mnie wybrać
Marzenko, ja zawsze chętnie się wybiorę
Wczoraj, po ciemku, bo wróciłam o 17.30 do domu, wykopałam kolejne dwa dołki pod róże. Wydawałoby się niewiele ale przetargałam 10 taczek piasku. No i było już tak ciemno że omal nie wpadłam do ostatniego dołka.
Jak tam przyszły te różyczki wczoraj jeszcze czy nie? Ale spoko, tak jak rozmawiałyśmy, mogą być po weekendzie, tylko obsyp ciut ziemią żeby nie przeschły za mocno.
Ilonko, ja też mam nadzieję że to nie ostatni Sabat. Madzia się bardzo postarała. Teraz trzeba ją odciążyć i zaplanować w innym miejscu. Choć u niej warunki na takie spotkanie były wyśmienite. A dresiarz chyba wyczuł pismo nosem bo gdzieś się zaszył
i nie dał mi najmniejszej szansy. Chyba go nie bawiły te pieszczoty na siłę. Ale ani drapnięcia ani ugryzienia mi nie zaaplikował. Miał tylko bardzo niezadowoloną minę i nerwowo uderzał ogonem
Julek, to rude rządzi
Wiesz, jesienne kolory są teraz trendy
Nawet natura jest na czasie, wokół masa czerwonych liści...
Goś, mi samotna podróż nie przeszkadza, choć sto razy milej w towarzystwie. Ja uwielbiam prowadzić samochód i korzystam z każdej możliwej okazji ku temu. Nawet jak z M jedziemy w dłuższą trasę to ja walczę o kierownicę
Goś to teraz ty musisz się do mnie wybrać
Marzenko, ja zawsze chętnie się wybiorę
Wczoraj, po ciemku, bo wróciłam o 17.30 do domu, wykopałam kolejne dwa dołki pod róże. Wydawałoby się niewiele ale przetargałam 10 taczek piasku. No i było już tak ciemno że omal nie wpadłam do ostatniego dołka.
Jak tam przyszły te różyczki wczoraj jeszcze czy nie? Ale spoko, tak jak rozmawiałyśmy, mogą być po weekendzie, tylko obsyp ciut ziemią żeby nie przeschły za mocno.
Ilonko, ja też mam nadzieję że to nie ostatni Sabat. Madzia się bardzo postarała. Teraz trzeba ją odciążyć i zaplanować w innym miejscu. Choć u niej warunki na takie spotkanie były wyśmienite. A dresiarz chyba wyczuł pismo nosem bo gdzieś się zaszył
Julek, to rude rządzi
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.4
Wczoraj nie dotarły, dziś będą. Nie będę ryzykować i wyslę po niedzieli. W sumie to nie mamy do siebie aż tak daleko, może bliżej wiosny-lata. Teraz obie urobione po pachy jesteśmy . Wczoraj wzięłam się za miejsce gdzie ma powstać tzw."różanka środkowa", dziś będę drzeć darń i sadzić. Liczę, że wyjdę o czasie i dziecko da wychodne do ogrodu.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.4
Marzenko, teraz to ja zaprzyjaźniona z łopatą
Zresztą to ostatnie dni ciepła a potem święta spędzane na wyjazdach. Wiadomo że najlepszą porą odwiedzin jest późna wiosna, jak już coś rozkwita w ogrodzie... i jest na tyle ciepło żeby w nim spędzić cały czas.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.4
No u mnie końca sadzenia nie widać, potem dom musze doprowadzić do porządku, bo całe lato był po macoszemu traktowany
. Tańcowała igła z nitką, tzn. Jola z łopatą 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Aprilkowy las cz.4
Znalazłam Cię-rychło w czas
Jednak napatrzyłam się na leśne zdjęcia i zazdroszczę, że pomysły tak świetnie Ci się sprawdzają.
Climbing Iceberg miałam, zginęła, teraz posadziłam nowy krzaczek. Urósł na niecały metr, ale wiem już, co ta róża potrafi pokazać. Poczekam
Climbing Iceberg miałam, zginęła, teraz posadziłam nowy krzaczek. Urósł na niecały metr, ale wiem już, co ta róża potrafi pokazać. Poczekam

