Ja właśnie czekam na kwiaty mojego kremowego i czerwonego... już... już... lada dzień!
Moje działkowo- parapetowe królestwo.
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Piękny grudnik 
Ja właśnie czekam na kwiaty mojego kremowego i czerwonego... już... już... lada dzień!
Ja właśnie czekam na kwiaty mojego kremowego i czerwonego... już... już... lada dzień!
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Kasiu..dzięki.
Tak wczoraj mojego grudniczka naobracałam aby mu zdjęcie cyknąć, teraz się boję aby mi pąków nie pozrzucał.
. Szkoda by było bo dla mnie są śliczne.
Jagódko...ja fanką Dody ;:78 , ja tylko po autografa i to oryginalnego
. Kserówki mnie nie interesują, dobrze że nie poszłam. 
Mariolu..dzięki.
. Niestety mnie nie udało się zdobyć kremowego, choć kto wie.
. Dalej będę w sklepach wypatrywać tego kolorku..może kiedyś się uda.
. Zastanawiam się nad jednym. Czerwonych kolorów zatrzęsienie w każdym sklepie , dlaczego tych kremowych i białych tak mało. 
Jagódko...ja fanką Dody ;:78 , ja tylko po autografa i to oryginalnego
Mariolu..dzięki.
- sylvia_sirena
- 1000p

- Posty: 1189
- Od: 23 lis 2009, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Grudniczek piękny i w jakim towarzystwie ja na działce byłam tylko raz i było ciemno owinełam pienną róże i tyle mnie tam było.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Zeniu, ja tam do końca nie wiem, jakie były te autografy, ale nie chce mi się wierzyć, żeby Doda codziennie pól dnia siedziała i kartki podpisywała. Moje dziecko dostało, bo dawali jak leci.
Chociaż wygląda jednak na to, ze to oryginały są, bo pisane czarnym pisakiem na widokówce z Dodą i córka mówi, że one się od siebie różnią, bo jej koleżanka ma minimalnie inny ten podpis.
Ciekawe, kiedy ona to robi?
Chociaż wygląda jednak na to, ze to oryginały są, bo pisane czarnym pisakiem na widokówce z Dodą i córka mówi, że one się od siebie różnią, bo jej koleżanka ma minimalnie inny ten podpis.
Ciekawe, kiedy ona to robi?
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Zeniu, co do grudnika, to jest piękny. Mam czerwonego i jak landrynka. Ale w tym roku to coś nie tak z nimi - nie maja jeszcze pąków. W zeszłym roku dość późno zakwitły może i w tym roku bedzie to samo?
- pestka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1805
- Od: 1 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Witaj Zeniu pooglądałam twoje ciemierniki, dowiedziałam się że mój to ciemiernik cuchnący, będzie kwitł na przedwiośniu zobaczymy.Widzę zakupy Biedronkowe biały grudniczek śliczniusi,a ta druga roślinka na zdjęciu to Oplątwa, ja też miałam w zeszłym roku ona nie znosi zimna musi mieć temperaturę co najmniej 18 do 24 stopni i utrzymuje się kilka miesięcy później zamiera ,miłego weekendu 
Pestka zaprasza na swoją działkę: SPIS moich wątków Działka ROD pestki -rok 2016-2022 Kupię-sprzedam
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Zeniu co za ciemierniki
jakie piękne, ten na pierwszym zdjęciu to cudo, muszę taki zdobyć, żeby jeszcze tak długo kwitł jak mój biały pełny.
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Sylwio...dzięki. Grudniczki są ładne, ale jak dla mnie grymaśne. Bardzo bym chciała kiedyś upolować żółtego. Na działkę z zasadzie już nie mam po co jeździć. Roślinki pookrywałam, choć jutro planuję zajrzeć..oczywiście jak pogoda na to pozwoli. Bo dziś to było okropnie.
Jagódko...może Doda miała trochę takich, trochę takich. Także się zastanawiam przy jej napiętym planie czy to możliwe. Poza tym od tylu autografów, odcisków bym chyba dostała
Mirko..dziękuję. Tak jak wyżej napisałam grudniki wbrew pozorom do najłatwiejszych nie należą. Dlatego ja je traktuję od jakiegoś czasu jako jednoroczne. Oto zdjęcie jakie mi pozostało po moim grudniku jakiego kiedyś miałam. Już się cieszyłam że ma pączki , pięknie zakwitnie a tu trach...wszystkie te pączki pozrzucał.
Od tego czasu kupuję gotowce.

Tereniu...tak podejrzewałam , ale nie chciałam wprowadzać w błąd bo nie byłam pewna. A ja w tym roku cuchnącego uśmierciłam. Nadzieja tylko w tym że może jakieś siewki pozostały. Co do oplątwy...ma cieplutko.
. W najcieplejszym pokoju ustawiona.
Irenko...dzięki. Ten na pierwszym zdjęciu to ciemiernik podwójny. Kiedyś udało mi się kupić kłącza. W tym roku wiosną po raz pierwszy zakwitł. Liczę na to że może coś się wysiało, ale o tym dowiem się dopiero w przyszłym roku.
Dziś troszkę kwiatków działkowych..moje liliowce.







Jagódko...może Doda miała trochę takich, trochę takich. Także się zastanawiam przy jej napiętym planie czy to możliwe. Poza tym od tylu autografów, odcisków bym chyba dostała
Mirko..dziękuję. Tak jak wyżej napisałam grudniki wbrew pozorom do najłatwiejszych nie należą. Dlatego ja je traktuję od jakiegoś czasu jako jednoroczne. Oto zdjęcie jakie mi pozostało po moim grudniku jakiego kiedyś miałam. Już się cieszyłam że ma pączki , pięknie zakwitnie a tu trach...wszystkie te pączki pozrzucał.

Tereniu...tak podejrzewałam , ale nie chciałam wprowadzać w błąd bo nie byłam pewna. A ja w tym roku cuchnącego uśmierciłam. Nadzieja tylko w tym że może jakieś siewki pozostały. Co do oplątwy...ma cieplutko.
Irenko...dzięki. Ten na pierwszym zdjęciu to ciemiernik podwójny. Kiedyś udało mi się kupić kłącza. W tym roku wiosną po raz pierwszy zakwitł. Liczę na to że może coś się wysiało, ale o tym dowiem się dopiero w przyszłym roku.
Dziś troszkę kwiatków działkowych..moje liliowce.







- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Zeniu, z dwojga złego lepsze odciski od dawania autografów niż od prawdziwej roboty. 
- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Piękne liliowce, u mnie dziś zimno i pada, z przyjemnością więc obejrzałam Zeniu Twoje fotki.
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Zeniu jestem z rewizytą i jestem pod wrażeniem tych pięknych kwiatów ,a szczególnie lilli i liliowców nie wspominając całej reszty 
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Witam! Ja posiadam tylko dwa gatunki liliowców i to takie pospolite. Jakoś nie zwracałam na nie uwagi. A tu widzę takie cudeńka. No nie wiem czy od przyszłego sezonu coś nie upoluję.
życzę, ale nie takiej pogody jaką mieliśmy tej nocy. Jak w Kieleckim pi...ło i padał deszcz. Spanie
miałam z głowy, aż do drugiej w nocy.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Zeniu-ja zdobyłam hurtem w Biedronce trzy grudniki-białego,czerwonego i różowego,ale znacznie drobniejsze od Twojego białego.Zaznaczam,że byłam tylko w jednym sklepie,tuż za rogiem .Zastanawiam się ile tych Biedronek mamy i gdzie.Bo chciałabym mieć jeszcze grudnika kwitnącego łososiowo.W OBI nie mieli ich wcale.A w kwiaciarniach tylko te najpospolitsze ciemno różowe.
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Jagódko...pewnie masz rację. Lekka, łatwa, przyjemna praca i do tego dobrze płatna...
Kasiu...dzięki za odwiedziny, zapraszam częściej.
. A deszczyku to ci zazdroszczę, już nie pamiętam kiedy u mnie padało. Podeślij mi go troszkę w moje strony, bo u mnie strasznie sucho.
Arabello...cieszę się że do mnie zajrzałaś, dzięki.
. Moje liliowce to w większości jeszcze młodziaki. Mam cichą nadzieję że w przyszłym roku będą już ładne kępki, jeśli oczywiście dobrze przezimują.
Mirko...także miałam tylko te pospolite liliowce. Ale cóż, na forum panują różne choroby.
. Między innymi liliowcowa która i mnie dopadła, ale ja się z niej cieszę.
Ewuniu...w pobliżu Biedronki nie mam. Niby nie daleko i nie blisko. Ale już niedługo będę ją mieć. Właśnie pod moim nosem budują następną Biedronkę.
. Wyobraź sobie Ewuniu że ja właśnie wczoraj wyruszyłam na poszukiwanie łososiowego grudnika..także bardzo bym chciała go mieć. Po odwiedzeniu kilku Biedronek i innych z ciekawości zapytałam w kwiaciarni, panią kwiaciarkę
o łososiowego. Zdziwiona kwiaciareczka zapytała...a to takie też są.
.Ona nie wiedziała o istnieniu łososiowych..





Kasiu...dzięki za odwiedziny, zapraszam częściej.
Arabello...cieszę się że do mnie zajrzałaś, dzięki.
Mirko...także miałam tylko te pospolite liliowce. Ale cóż, na forum panują różne choroby.
Ale chociaż popadało, u mnie tylko wiatrzysko ...doniczki po balkonie hulały, strach było wyjść że głowę urwie a deszczu niet.Mirabela pisze: życzę,a ie takiej pogody jaka mieliśmy tej nocy. Jak w Kieleckim pi...ło i padał deszcz. Spaniemiałam z głowy aż do drugiej w nocy.
Ewuniu...w pobliżu Biedronki nie mam. Niby nie daleko i nie blisko. Ale już niedługo będę ją mieć. Właśnie pod moim nosem budują następną Biedronkę.





- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje działkowo- parapetowe królestwo.
Zeniu, to ze pani w kwiaciarni nie wiedziała o istnieniu łososiowego grudnika to wg mnie pikuś przy tym, że w LM nie słyszeli o perlicie.
Serio, musiałam pani z działu ogrodniczego wyjaśnić, że to takie jasne kuleczki, nieraz są składnikiem ziemi kwiatowej. Oczywiście w sprzedaży nie mają.

