Goździk brodaty(Dianthus barbatus)

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
cate72
200p
200p
Posty: 289
Od: 27 wrz 2009, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Italia

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

czy tradycyjne gozdziki ogrodowe...wysiane teraz zakwitna jeszcze w tym roku?
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Powinny.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Zaraz idę opryskiwać moje goździki brodate. Na opryskiwacz daję troszkę proszku dithane i dolewam dużą nakrętkę florowitu, dla wzmocnienia roślinek. Dziś nie dam za dużo tego florowitu, a by nie spalić roślinek, bo u nas susza od dawna , podlewać niczego jeszcze nie zamierzam, niech roślinki puszczają jak najdłuższe korzonki szukając wody po zimowej w glebie, a przy okazji pobierają pokarm z głębszych warstw gleby. Zbytnie podlewanie nie wykształca dostatecznie systemu korzeniowego we wszystkich zresztą roślinach. Podlewanie jest wskazane wtedy gdy roślina zaczyna tworzyć większą masę zieleni, tworzy pąki i zawiązuje owoce.

Gdy widzę jak sąsiedzi zalewają swoje ogródki od wczesnej wiosny, to nie wiem co myśleć. Nie dadzą sobie przetłumaczyć, a potem się dziwią, ze u mnie wszystko wyrosło, a u nich słabe.

O tym że marnują wodę, to już im nie mówię, uważają że ich stać na takie marnotrawstwo wody i pieniędzy.
Awatar użytkownika
ihasia
500p
500p
Posty: 600
Od: 19 maja 2008, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bawaria

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Krysiu jestes nieoceniona skarbnica wiedzy! Teraz juz wiem dlaczego zawsze rosliny rosly jak na drozdzach wtedy kiedy bylam na urlopie 3- 4 tygodnie:-) nikt ich nie podlewala a wracajac zastawalam zawsze busz przepieknych kwiatow:-)) Dzięki- dobrze wiedziec!!!!
Pozdrawiam:-)
X-A-9
---
Posty: 1990
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

U mnie to szczęście że nie chorują, a widzę że zaczynają wybijać już pędy kwiatowe :)
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

U mnie też nie chorują, ale nie chcę ryzykować, aby na liścia w pełni rozkwitu pojawiła się rdza.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Korzystając, że trafił się taki ekspert jak Ty, Krycha, mam pytanie: jeśli siejemy coś prosto do gruntu (a niech będą to nawet i goździki, skoro wątek jest o nich), to wiadomo, że nasionka jak i małe siewki podlewać trzeba. Od kiedy (od jakich rozmiarów rośliny) można podlewania zaprzestać?

Pozdrawiam!
LOKI (z raczej ciężką ręką do podlewania)
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

No właśnie , nie do kiedy , tylko od kiedy. Nasiona siejemy w wilgotna ziemię, jeżeli mamy suchutki piasulek można ewentualnie dzień wcześniej podlać i odczekać aż ziemia będzie wilgotna, ale nie mokra. Po posianiu nasionek uklepujemy rządek , wtedy wilgoć podchodzi pod wierzchnią warstwę. Na pewno nie podlewamy nasionek pierwszego dnia, one w ziemi powinny lekko zwilgotnieć, gdzieś na trzeci dzień można już podlać. Podlewając od razu zalewa się nasionka i ziemię, one się po prostu mogą udusić.
Jeżeli pogoda jest normalna bez żadnych anomalii w jedna lub drugą stronę, roślin nie podlewamy, ja w tym roku w te upały podlewałam przez parę dni świeżo posadzone stokrotki, a tylko dlatego że sadzoneczki były bardzo delikatne. Rzodkiewka, sałata groch, cebula powschodziły w największe upały bez kropli wody z mojej strony. Powtórzę jeszcze raz, roślinki mogą mieć korzenie 1 m w głąb, Są to niteczkowate korzonki.
Jeszcze jedno, nie podlewam ogórków do czasu, aż zakwitną i zaczną wytwarzać owoce. Ogórki często podlewane maja bardzo płytki system korzeniowy.

A na przykład pomidory w folii przed posadzeniem mocno nawadniam miejsce gdzie mam je posadzić , sadzę pomidory i jeszcze raz dobrze podlewam. I to koniec. Przez dwa tygodnie pomidory już nie widzą wody, muszą jej szukać we wszystkich stronach w ziemi. Podlewane codziennie nie wytrzymają np. kilkudniowej naszej nieobecności. Można się przekonać jesienią, ze takie pomidory maja tyle korzonków ile miały gdy były wsadzone.
Pomidory obficie podlewamy też raz na parę dni, po lekkim obeschnięciu lekko wzruszamy ziemię żeby woda nie wyparowała.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Wielkie Ci dzięki za odpowiedź. Przepraszam, że Cię tak męczę, ale na razie ? od trzech lat ? mam doświadczenia wyłącznie balkonowe, co się jednak zmieni w najbliższym czasie... I jako że chciałbym, żeby mój własny kawałek gruntu wyglądał jak najpiękniej i obfitował w jak najwięcej pięknych kwiatów, zbieram przydatne informacje...

Wracając do tematu przewodniego: czy dobrze zrozumiałem, że nawet siejąc rośliny prosto do gruntu, podlewasz je tylko jeden jedyny raz? A potem co? Nawet jak okres kiełkowania jakiejś rośliny jest długi, powiedzmy trzy tygodnie, a producent zaleca, by w czasie całego tego okresu utrzymywać wilgotną ziemię, to nie podlewasz jej już więcej, nawet jeśli ziemia wysycha na wiór? Maleńkich, kilkumilimetrowych siewek też nie podlewasz? Czy to metoda uniwersalna, nadająca się dla wszystkich roślin od bratków czy petunii poprzez maki, chabry czy dalie, a na groszku czy wilcach skończywszy? Czy może tylko dla niektórych odporniejszych na suszę wybrańców?

Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
X-A-9
---
Posty: 1990
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Przepraszam że się wtrącę ale podlewać oczywiście trzeba, młode rośliny nie mają wykształconego systemu korzeniowego ba! dorosłe rośliny w czasie suchych dni trzeba podlewać bo więdną a co dopiero mówić o siewkach. Pracując w ogrodzie botanicznym, wszystkie rośliny siane były do pojemników a w maju wysadzane do gruntu od wtedy też systematycznie je podlewano. Nawet odporne na suszę smagliczki trzeba nawadniać w okresie długotrwałego braku opadów.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

@ Adrian ? no mnie się też tak właśnie wydawało, aczkolwiek ? o ile dobrze zrozumiałem ? Krycha mówi, że ? jeśli tylko pogoda jest normalna (obstawiam, że miało to znaczyć ?jeśli nie ma suszy? ? ale wolałbym, żeby autorka to potwierdziła i jeszcze powiedziała, jaki okres bez opadów uważa za normalny, a jaki jest już suszą) ? to jedynie podlewa glebę na dzień przed posianiem, a potem już nic... I pozwala roślinkom rosnąć... Nie wiem, może coś przeinaczyłem, źle pojąłem ? i właśnie dlatego się tak szczegółowo dopytuję.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Namotałam, a teraz trzeba rozplątywać. Nie trzeba brać wszystkiego dosłownie. Chodzi mi o to aby nie podlewać bez potrzeby, bo po zimie w glebie jest dość wody. U nas przez cały kwiecień do tej pory nie padało, a wody na ogród jeszcze nie wylałam litra (oczywiście wyłączając świeżo posadzone stokrotki), wszystko co miało powschodzić, powschodziło, a reszta później posadzona czy posiana wschodzi.
Przed posianiem nie podlewam, ale jeśli ktoś grzebie w ziemi bez opamiętania i ma suchy piaseczek to może ewentualnie zmoczyć.

A chodzi mi właśnie o ten system korzeniowy, który się nie rozwinie, gdy ma wodę bez żadnego wysiłku.

Potem gdy już rośliny maja sporo liści i jest susza to oczywiście podlewam.
X-A-9
---
Posty: 1990
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Krysiu trzeba też brać oczywiście pod uwagę miejsce zamieszkania, Olsztyn leży w chłodniejszej o 1 czy nawet 2 strefie klimatycznej niż moja, jest chłodniej a co za tym idzie mniejsze parowanie u mnie już podlewam od 3 tygodni a w lasach występuje zagrożenie pożarowe :roll:
Awatar użytkownika
Calpurnia
200p
200p
Posty: 320
Od: 5 sie 2011, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Hej. W tym roku wysiałam goździki brodate do donczek. Instrukcja mówiła, zeby wysadzać je do ogrodu dopiero wiosną, więc wciąz rosną w doniczce. Są same liście. CZy chować je na zime do domu? Czy jeśli tam są, to je podlewać czy zostawić?
Obrazek
Ha en bra dag!
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Goździk brodaty i ogrodowy

Post »

Trochę mnie dziwi ta instrukcja :roll: Goździka brodatego wysadzamy jesienią do gruntu i tam zimuje , a wiosną kwitnie. Jeśli nadejdą jeszcze ciut cieplejsze dni , to wsadź je do ziemi i wcale się nimi nie przejmuj , same sobie poradzą ;:333 ;:333 ;:333
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”