Działka korzo_m cz. 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Halinko oby przez ten sezon udało mi się te plany zrealizować.
Zapraszam w sezonie letnim, zamówiłam aż 17 sztuk nowych odmian dalii, może będzie co oglądać.
Nie Ty pierwsza z tych kwiatów rezygnujesz moja siostra też żadnej dalii nie sadzi w swoim ogródku.
Piwonia cudna.
Zapraszam w sezonie letnim, zamówiłam aż 17 sztuk nowych odmian dalii, może będzie co oglądać.
Nie Ty pierwsza z tych kwiatów rezygnujesz moja siostra też żadnej dalii nie sadzi w swoim ogródku.
Piwonia cudna.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Działka korzo_m cz. 3
dalie są piękne ale to przechowywanie, trzymam kciuki planu masz wspaniałe 
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Działka korzo_m cz. 3
Ja tam podziwiam Cię za to ,że urządzasz ogród od nowa i to z taką determinacją .
Mnie by już się chyba nie chciało
Coś leniwa się robię ,a może z wiekiem
mam wolniejsze obroty i się nie wyrabiam
No i jeszcze tyle dalii ,przecież przy nich też jest sporo pracy
Mnie by już się chyba nie chciało
mam wolniejsze obroty i się nie wyrabiam
No i jeszcze tyle dalii ,przecież przy nich też jest sporo pracy
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
taro dziękuję za kciuki, na pewno sie przydadzą. Oby wszystko mi się zrealizować udało.
Bożenko ja nie mam innego wyjścia, muszę urządzić ogród, inaczej mieszkałabym wśród chwastów. Jak kupowaliśmy 2 lata temu nasz domek, wszystko było takie piękne zielone, budziło się do życia bo to kwiecień. Klucze dostaliśmy dopiero pod koniec czerwca, ja jak zobaczyłam to wysuszone wybujałe chwastowisko to ręce załamywałam. Pierwsze zaczęliśmy z synem wykopywać dziki bez, było to miejsce takie schowane, tam wcześniej nie dotarliśmy. Wśród tych chaszczy poprzedni właściciele zrobili śmietnisko, gruzowisko, składowisko, trudno mi to teraz nazwać. Worami z tamtąd wywoziliśmy śmieci, przed pierwszym koszeniem wiele takich nieciekwych miejsc odkryliśmy, butelk po piwie to mogłam do sklepu zanosić skrzynkami tyle ich wśród tych wysokich traw znajdowałam. Dzisiaj jak sobie przypomnę to dziwię się sama sobie, że już na początku tego nie zarzuciłam. A zeszłoroczne prace wiosenne przyniosły też wiele niespodzianek, kopiąc z jednej strony wzdłuż płotu pierwsi właściciele znowu zakopywali śmieci, czego ja tam nie znalazłam i znowu kolejne worki śmieci pewno nie wszystkie skarby udało mi się wybrać, ale i tak już jest porządek.
Ja też mam już wolniejsze obroty, po takich intensywnch pracach wszystkie kości bolą, ale tyle lat marzyliśmy z mężem o własnym kątku, to marzenie się spełniło, więc trzeba przy dużej radości go uporządkować. Większość prac spadła na mnie, bo mąż ciągle nieobecy.
Sadzenie i wykopywanie dalii idzie mi bardzo szybko, bardziej denerwuje mnie ich podpisywanie, po drugiej skrzynce już rezygnuję i wiosną nie wiem które są jakie czy niskie czy wysokie.
Bożenko Ty masz ogród już tak pięknie urządzony więc tak dużo prac w nim nie masz. Mój jak za kilka la uda mi się urządzić to pewno będę miała czas aby siedzieć na leżaczku i go podziwiać, obym miała jeszcze na to siłę, bo ogród będzie już urządzony, a ja już dużo starsza.
Bożenko ja nie mam innego wyjścia, muszę urządzić ogród, inaczej mieszkałabym wśród chwastów. Jak kupowaliśmy 2 lata temu nasz domek, wszystko było takie piękne zielone, budziło się do życia bo to kwiecień. Klucze dostaliśmy dopiero pod koniec czerwca, ja jak zobaczyłam to wysuszone wybujałe chwastowisko to ręce załamywałam. Pierwsze zaczęliśmy z synem wykopywać dziki bez, było to miejsce takie schowane, tam wcześniej nie dotarliśmy. Wśród tych chaszczy poprzedni właściciele zrobili śmietnisko, gruzowisko, składowisko, trudno mi to teraz nazwać. Worami z tamtąd wywoziliśmy śmieci, przed pierwszym koszeniem wiele takich nieciekwych miejsc odkryliśmy, butelk po piwie to mogłam do sklepu zanosić skrzynkami tyle ich wśród tych wysokich traw znajdowałam. Dzisiaj jak sobie przypomnę to dziwię się sama sobie, że już na początku tego nie zarzuciłam. A zeszłoroczne prace wiosenne przyniosły też wiele niespodzianek, kopiąc z jednej strony wzdłuż płotu pierwsi właściciele znowu zakopywali śmieci, czego ja tam nie znalazłam i znowu kolejne worki śmieci pewno nie wszystkie skarby udało mi się wybrać, ale i tak już jest porządek.
Ja też mam już wolniejsze obroty, po takich intensywnch pracach wszystkie kości bolą, ale tyle lat marzyliśmy z mężem o własnym kątku, to marzenie się spełniło, więc trzeba przy dużej radości go uporządkować. Większość prac spadła na mnie, bo mąż ciągle nieobecy.
Sadzenie i wykopywanie dalii idzie mi bardzo szybko, bardziej denerwuje mnie ich podpisywanie, po drugiej skrzynce już rezygnuję i wiosną nie wiem które są jakie czy niskie czy wysokie.
Bożenko Ty masz ogród już tak pięknie urządzony więc tak dużo prac w nim nie masz. Mój jak za kilka la uda mi się urządzić to pewno będę miała czas aby siedzieć na leżaczku i go podziwiać, obym miała jeszcze na to siłę, bo ogród będzie już urządzony, a ja już dużo starsza.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Zastanawiam sie co się dzieje z tą pogodą . Wczoraj zawieje i zamiecie śnieżne, cały dzień intensywnie sypało. A dziś rano deszcz, wszystko zamarzło -GOŁOLEDŻ. Ślisko okropnie, temperatura na plusie.
Po raz pierwszy widziałam jak mojej psinie rozjeżdżały się łapki w różne strony, do tej pory pamiętam taki obrazek z bajek Disneya o psie Pluto :P
Powoli mam dość odśnieżania, rozbijania lodu, chcę już innych kolorków






Chyba wszyscy już pragniemy takich obrazków.
Po raz pierwszy widziałam jak mojej psinie rozjeżdżały się łapki w różne strony, do tej pory pamiętam taki obrazek z bajek Disneya o psie Pluto :P
Powoli mam dość odśnieżania, rozbijania lodu, chcę już innych kolorków






Chyba wszyscy już pragniemy takich obrazków.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dorotko pewnie,że tęsknimy do takich obrazków w ogrodzie.
Czy na czwartym zdjęciu jest może ten najwcześniej kwitnący żółty liliowiec?
Czy na czwartym zdjęciu jest może ten najwcześniej kwitnący żółty liliowiec?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Aniu tak to jest ten liliowiec najbardziej pospolity, kwitnie obficie, mnie on się bardzo podoba, jest niezawodny. Nie należy do tych szlachetych ale dla mnie ma wiele uroku.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka korzo_m cz. 3
Też mam tego liliowca,dostalam od Izy Tu.ja.
Nie znam niestety jego nazwy.
Nie znam niestety jego nazwy.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Aniu ja Ci też go przesłałam, więc będziesz miała dwa takie same 
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka korzo_m cz. 3
Nie mam problemu,najwyżej pojedzie do Eli. 
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Jak to dobrze,że masz kogo obdzielić. Na razie poczekaj zobaczysz jak zakwitnie, a nóż okaże się ,że kwiaty mają inny wygląd. Te liliowce mało szlachetne szybko się rozrastają, to i tak za rok spokojnie Elę obdarujesz.
U mnie dziś rano znowu gołoledż, a teraz zaczęło tak bardzo sypać śniegiem, a my po południu musimy jechać do Krakowa, aż drżę jakie nas czekają warunki na drodze. Póżnym wieczorkiem powrót.
U mnie dziś rano znowu gołoledż, a teraz zaczęło tak bardzo sypać śniegiem, a my po południu musimy jechać do Krakowa, aż drżę jakie nas czekają warunki na drodze. Póżnym wieczorkiem powrót.
Re: Działka korzo_m cz. 3
Doroto, masz piękną, dużą działkę, Interesujące rośliny, hosty, które lubię. Z pewnością założysz tu szybko wspaniały ogród. Czytałem u Tomka, że planujesz zakup szczepionych iglaków. Polecam źródła, które wskazał Tomek (Piofigiel), też tam kupuję, zwłaszcza ogrodnika na Myślenickiej i szkółkę w Krzywaczce.
Do zakupów w Krzywaczce zachęcił mnie ten artykuł.
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=507
A żółty liliowiec to chyba 'Stella d'Oro'.
Do zakupów w Krzywaczce zachęcił mnie ten artykuł.
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=507
A żółty liliowiec to chyba 'Stella d'Oro'.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dorotko
popodziwiałam Twoje piękności ogrodowe
Szczególna uwagę zwróciłam na ciemiernik, bo mam bzika na ich punkcie
Jak będziesz miała sieweczki, to pamiętaj o mnie

Szczególna uwagę zwróciłam na ciemiernik, bo mam bzika na ich punkcie
Jak będziesz miała sieweczki, to pamiętaj o mnie

- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
Mnie też zauroczył ten ciemiernik... śliczny jest.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Romku witam Ciebie bardzo serdecznie, dziękuję za namiary na szkółkę, jaka szkoda, że to teraz zupełnie przeciwny mi kierunek, a niedawno miałam tak blisko Myślenicką, ale żadnego sklepu ogrodniczego tam nie znałam.
Jak tylko będę wiosną miała czas, odwiedzę Kraków to Krzywaczkę na pewno zaliczę.
Wiem ,że za kilka lat u mnie rośliny podrosną na razie wszystko małe. Tak szybko tworzyłam tego roku ogród,część roślin czeka kolejna przeprowadzka, już posadzę je na stałe miejsca.
Halinko Ten ciemiernik zasypany śniegiem, ale jeszcze niedawno jak go nie było to ciemiernik pokazał tyle małych pąków kwiatowych. Jak mam pozbierać nasiona doradż to będę eksperymentowała, jesienią wszystkie ciemierniki przesadzałam na nowe miejsce. Ja ciemierniki dopiero kupowałam 2 lata temu , w zeszłym roku miały dwa razy przesadzanko.
Wiosną kupiłam mojej siostrze tak ładny inny gatunek ciemierika, tego roku pojadę wiosną w to samo miejsce może uda mi się jeszcze raz je dorwać.
Gabrysiu on był naprawdę śliczny, miał tak dużo kwiatów, bardzo długo kwitł. Nie wiem czy pamiętasz ja mam od Ciebie dwie sadzonki. Gabi, a może Ty mi doradzisz jak zbierać z nich nasionka. Ja do tej pory w kłopotliwych roślinkach stosowałam metodę zakładania starych rajstop
Jak tylko będę wiosną miała czas, odwiedzę Kraków to Krzywaczkę na pewno zaliczę.
Wiem ,że za kilka lat u mnie rośliny podrosną na razie wszystko małe. Tak szybko tworzyłam tego roku ogród,część roślin czeka kolejna przeprowadzka, już posadzę je na stałe miejsca.
Halinko Ten ciemiernik zasypany śniegiem, ale jeszcze niedawno jak go nie było to ciemiernik pokazał tyle małych pąków kwiatowych. Jak mam pozbierać nasiona doradż to będę eksperymentowała, jesienią wszystkie ciemierniki przesadzałam na nowe miejsce. Ja ciemierniki dopiero kupowałam 2 lata temu , w zeszłym roku miały dwa razy przesadzanko.
Wiosną kupiłam mojej siostrze tak ładny inny gatunek ciemierika, tego roku pojadę wiosną w to samo miejsce może uda mi się jeszcze raz je dorwać.
Gabrysiu on był naprawdę śliczny, miał tak dużo kwiatów, bardzo długo kwitł. Nie wiem czy pamiętasz ja mam od Ciebie dwie sadzonki. Gabi, a może Ty mi doradzisz jak zbierać z nich nasionka. Ja do tej pory w kłopotliwych roślinkach stosowałam metodę zakładania starych rajstop

