Ot... chwastowisko marcyjanny.

[gosia07]

Chopin i Bonica jest i u mnie

[pamelka]

Jola, no jak skąd kamienie? oczywiście od sąsiada Tylko, że nasz sąsiad nie taki dobry jak Wasz. Kazał płacić A on miał je z pola, bo ma żonę z hektarami i nazbierali sobie.
A skąd choroba u Ciebie w środku lata?! Widac to prawda, że nie mozna zimnego pić w upały

No to kuruj się i przybywaj.

Malgoś kuruję się , kuruję Jakby sąsiad miał w nadmiarze chętnie i ja odkupię

[Tajka]

Małgosiu przyszłam pooglądać Twoje piękne róże, ale widzę, że nowych zdjęć nie zrobiłaś, czyżby Ci przekwitały tak jak moje.?
U mnie już tylko jakieś resztki kwitnących róż, przyspieszyły je upały, spoczywają, ale wiążą się nowe pąki kwiatowe.

[marcyjanna]

Tajka, ja mam taki internet, że musze byc w naprawdę dobrym humorze, żeby zasiąść i przesłać zdjęcia
No i w dodatku szczerze mówiąc, to w moim ogrodzie jakoś nic się nie dzieje ostatnio. A może to mnie jakiś marazm dopadł?
Róże faktycznie w większości pączkują Jakieś tam kwitną, ale ubłocone niemiłosiernie.

Okrywowe odzyskują kolory po upałach



Coral

Pink Peace



No i obowiązkowo moja kochana z Lidla


Decyzja zapadła - kupuję ketmie

[marcyjanna]

Jola, sąsiad opchnął nam kamienie i się wyprowadził cwaniak jeden:P A teraz leży nam kupa i albo sie doczeka lepszych czasów albo i nie.

Mam problem z liatrami. Otóż w tamtym roku była jedna kępa białych i jedna różowych, a teraz są 2 różowe Co się stało z białymi? wszystkie 5 zmieniło się w różowe!




Cos sobie powklejam, żebym nie została zbanowana za brak aktywności

4-metrowa, połamana w młodości przez łobuzów metasekwoja


Nieodmiennie zdumiewa mnie fenomen allegroo, gdzie Pęcherznicę Luteus sprzedaje się za ciężkie pieniądze, po nazwaniu jej Złotym krzewem, a przecież to się tak rozsiewa po całym ogrodzie jak chwast najgorszy.

[marcyjanna]

Iglicznia usłyszała, że wylatuje z tego miejsca, bo rosnąc nie chce i wzięła sie spięła i przez ostatnie dni urosła o 20 cm i w dodatku nastawia sie z igłami

[pamelka]

Może wyjdę na nieuka ale co to takie piękne

[marcyjanna]

A skąd mnie to wiedzieć Pojechałam wtedy na targ po wiadomo jaką daturę i kupiłam też to coś. Coś brzmiało podobnie do: asparagus, alantan, las palmas W każdym bądź razie jednoroczne jest, więc nie opłacało mi się zasmiecać pieknej główki tą wiadomością na te parę miesięcy

[pamelka]

Co prawda, to prawda, ale ładne to las palmas

[Tajka]

Małgosiu może to jakaś odmiana Amarantusa, ale listki ma cudowne.

[marcyjanna]

BINGO Tajeczko. Tak własnie powiedziała pani targowa. Amarantus... prawie jak las palmas Tylko chleba to z niego nie będzie, bo ma same liście i nie ma zamiaru kwitnąć.

[Tajka]

Koło mojej działki sąsiedzi mają plantację Amarantusa, ale ma zwykłe, zielone liście ,a kwitnie kremowo- zielono i bordowo, a Twój może jest ozdobny tylko z liści.

[marcyjanna]

Wygooglowałam, że to Szarłat Finezja i można siać prosto do gruntu. Muszę sobie wbić do głowy i nie zapomnieć wysiać samej na przyszły rok.
Znowu leje, prąd włączyli, więc poforumuję trochę, chociaż błędnik krzyczy: STOP!
Musieliśmy zacisnąć pasa i jakoś mało kupujemy nowych roślin. Aż mi nieswojo, że nie mam co sadzić, bo wiecznie stało pełno donic z roślinami do wysadzenia.
Moje marne zakupy:

Wierzba palmowa. Dzięki Jolu raz jeszcze.



Teddy


J. Pinga Loderi



Klony zdechlaki

[pamelka]

No ładnie, ładnie byłam, widziałam i bez pachnący i inne cedeńka. Wszystko jeszcze stoi i czeka na Waszą decyzję, a po iglaki nie tam, bo drogo Z drugiej strony miasta też są ładniutkie i jakie łany
I uzgodniłam nazwę wierzby Salix Purpurea Pendula
A gdzie tam klony zdechlaki zdechlaki to będą, jak słoneczko przepali widziałaś u mnie?

[Jagoda 68]

Małgosiu widzę że Twój ogród jest dosyc duży i masz wiele pięknych krzewów i kwiatów już mi się podoba a co dopiero będzie za kilka lat