Bardzo wszystkim dziękuję za zyczenia. Jak na razie święta są spokojne i rodzinne
Wybraliśmy sie wszyscy do Parku Narodowego w niedzielne popołudnie. Siostra tam pracuje i w niedzielę miała dyzur i trzeba było jej pomóc przenieś żabki z jednej ulicy na drugą. A że było nas 18sztuk ludzisków, uwinęliśmy się w dobrą godzinę.

Pogoda była piękna i podziwialiśmy widoczki
A to już z mojego ogródka, pączki listki już zaczynają dojrzewać. To jest jakaś bylinka, która zakwita pierwsza w moim ogródku. Po krokusach oczywiście

Na końcu róża okrywowa zakupiona w tym roku. Listki bardzo szybko wypuściły