Jak pozbyć się nornic?

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 942
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!

Post »

Zakładając, że reszta sąsiadów nie pójdzie w twoje ślady, to pozostaje tylko trutka...
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8016
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!

Post »

U mnie jest tak samo, to nornice, efekt bezmroźnej i ciepłej zimy.Ja w styczniu przez mrozami odkryłam, że liliowce, irysy, rozchodniki okazałe, miskanty i młody krzew hortensji bukietowej są obżarte.Z wierzchu żadnych śladów, nawet dziur nie było, ale rośliny się kiwały przy obcinaniu. Wykopywałam i sadziłam w dołach wyłożonych siatką do dociepleń.Doszłam do wniosku, że najwyżej zjedzą końce korzeni.Sprawdziłam, że nornice jej nie ruszają, bo zawiera włókno szklane czy coś.Sadziłam już tak cebule i pod siatką były korytarze, a siatka nieruszona.Część odkryłam dopiero teraz i też poszły w siatki.U mnie trutki nie działały na te gady, szkoda pieniędzy.Zawsze u mnie były, ale takiej inwazji jak w tym roku jeszcze nie było.Pietruszkę i lubczyk mam w siatkach i donicach wkopanych w ziemię, bo się nie uchowają.Nie wiem czy siatka nie utrudni rozwoju bylin, ale innego wyjścia nie widzę :roll:

Teraz zakładam jeszcze siatki( zielone, metalowe z dużymi oczkami) od góry, bo drugi rok coś ( chyba kuna) niszczy i mierzwi kępy ledwo wyrośniętych kamasji liliowców, traw, funkii i astrów jesiennych.Środki zapachowe, chemiczne nie działają, najlepiej sprawdza się siatka.Jak tak dalej pójdzie, to chyba tylko same iglaki( ładne, ale nudne) będą miały rację bytu w moim ogrodzie :roll:
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!

Post »

marcinpruszcz pisze:Zakładając, że reszta sąsiadów nie pójdzie w twoje ślady, to pozostaje tylko trutka...
Oczywiście stosowałam, ale bez skutku ;:224

-- Wt 08 kwi 2014 16:19 --
selli7 pisze:U mnie jest tak samo, to nornice, efekt bezmroźnej i ciepłej zimy.Ja w styczniu przez mrozami odkryłam, że liliowce, irysy, rozchodniki okazałe, miskanty i młody krzew hortensji bukietowej są obżarte.Z wierzchu żadnych śladów, nawet dziur nie było, ale rośliny się kiwały przy obcinaniu. Wykopywałam i sadziłam w dołach wyłożonych siatką do dociepleń.Doszłam do wniosku, że najwyżej zjedzą końce korzeni.Sprawdziłam, że nornice jej nie ruszają, bo zawiera włókno szklane czy coś.Sadziłam już tak cebule i pod siatką były korytarze, a siatka nieruszona.Część odkryłam dopiero teraz i też poszły w siatki.U mnie trutki nie działały na te gady, szkoda pieniędzy.Zawsze u mnie były, ale takiej inwazji jak w tym roku jeszcze nie było.Pietruszkę i lubczyk mam w siatkach i donicach wkopanych w ziemię, bo się nie uchowają.Nie wiem czy siatka nie utrudni rozwoju bylin, ale innego wyjścia nie widzę :roll:

Teraz zakładam jeszcze siatki( zielone, metalowe z dużymi oczkami) od góry, bo drugi rok coś ( chyba kuna) niszczy i mierzwi kępy ledwo wyrośniętych kamasji liliowców, traw, funkii i astrów jesiennych.Środki zapachowe, chemiczne nie działają, najlepiej sprawdza się siatka.Jak tak dalej pójdzie, to chyba tylko same iglaki( ładne, ale nudne) będą miały rację bytu w moim ogrodzie :roll:

Dziękuję za radę, ale mam jeden problem - w ubiegłym roku przekopałam niemal całą działkę , bo robiłam reorganizację; kosztowało mnie to wiele zdrowia i wysiłku; jak pomyśle, że miałabym robić to od nowa , tylko tym razem dodatkowo z dodaniem siatki od spodu, to wolałabym już oddać działkę ;:219 ;:202

Zastanawiam się, czy systemiczne środki ochrony roslin przed szkodliwymi owadami nie poskutkowałyby na nornice, gdybym zastosowała mocniejsze stężenie? ;:224
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 942
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!

Post »

A jak by posadzić rośliny typu: rycynowiec, aksamitka, korona cesarska... Może towarzystwo, jednej z roślin (lub wszystkich) nie będzie odpowiadało agresorom...
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!

Post »

Na nornice zakopywałam sierść psa i kota w ich korytarze, ale naprawę pomogło dopiero "dokarmianie" ich trutką zimą. Raz, dwa razy w tygodniu wykładałam na talerzykach jednorazowych przykrywałam opakowaniem po maśle czy serku z wyciętym małym otworkiem i przyciskałam kamieniem. Dopiero jak trutka przestała znikać, przestałam. To zabezpieczenie przed deszczem i przed otruciem ptaków czy kotów.
Teraz one mają co jeść, ale możesz spróbować..
wabik222
50p
50p
Posty: 69
Od: 21 maja 2013, o 07:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nornice?

Post »

Witam, czy nornice zjadają korzenie cyprysików lawsonia columnaris? Mam rozłożoną pod krzewami agrowłókninę i przysypaną żwirem. Przez 5 lat tak rosły sobie bez żadnych problemów pomimo iż pod kamieniami i włókniną były tunele kretów i nornic. Jednakże od jesieni zaczynają mi usychać pojedyncze drzewka. Zauważyłem że korzenie tuje są otoczone tunelami nornic. Na początku myślałem że drzewka umierają od jakiego ataku grzyba jednak teraz zastanawiam się czy to nie sprawka nornic. Wiem raczej że całkiem się ich nie pozbędę ponieważ mieszkam na wsi z trzech stron otoczony polami a do tego nieużytkiem gdzie pewnie nornice mają swoje gniazda. Nawet dokarmiam 2 wiejskie koty które bywają u mnie kilka razy na dzień. Myślałem że przynajmniej będzie mniej nornic a tu w tym roku mam plagę od kilku dni. Oprócz rycia pod krzewami ryją mi cały trawnik.
Jest na to jakaś rada?
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Nornice

Post »

W sobotę pierwsza konsumpcja własnej rzodkiewki z foliaka.
Co prawda jest jeszcze bardzo młodziutka, ale pyszna i chrupiąca.


Obrazek

A tak przy okazji zapytam, może ktoś się orientuje, co to za stwór robi mi takie dziury w ziemi?
Jak nalałam wody z konewki w tę dziurę, to po prostu ziemia się zapada, chyba są pod spodem jakieś tunele. Na wierzchu nie ma żadnych kopców an wzruszonej ziemi tylko te dziury...
Pozdrawiam, Marta.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2992
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?

Post »

Nornice.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?

Post »

ostatnia szansa pisze:Nornice.
Szanso masz jakieś doswiadczenia w tępieniu tego zwierza?
Pozdrawiam, Marta.
pierwek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 24 kwie 2014, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?

Post »

Ja mam... generalnie praktycznie nic im nie zrobisz... trutki nie wezmą, żywołapki na krety zakładane do tuneli omijają . Jeden raz udało mi się złapać nornicę na pułapkę kupioną w markecie budowlanym o nazwie "Super Cat" - zakłada się to do tunelu i jak nornica przechodzi przez tunel to ten "Super Cat" ją "katuje" ;). Co ciekawe pułapka zadziałała 24h po założeniu niestety od tej pory moje nornice jakoś nauczyły się, że ten kawałek plastiku to niebezpieczeństwo i ją omijają ... może ją czymś obsikały...
Jedna nornica to trochę słaby efekt bo pułapka kosztowała 70zł.
Ostatnio jak natrafię przy kopaniu na jakiś tunel to wkładam do niego małą petardę z zapalonym lontem. Nie wiem czy jestem w stanie jakoś trwale uszkodzić te bestie ale tak im uprzykrzam życie.
No i oczywiście można je straszyć kręcącymi się butelkami na prętach albo puszkami po piwie. Ale jak masz wkopany obornik to i tak będą siedzieć bo mają ciepło i robaki na miejscu.
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?

Post »

Bardzo dziękuję za wyczerpujące rady.
Obornik faktycznie był na jesień obficie dany, pewnie tym je przyciągnęłam.
Jak nie ślimaki to nornice. Jak nie urok, to... :(
Pozdrawiam, Marta.
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?

Post »

Przynajmniej robale pozjadają.
A może to ropucha. Też myślałem ostatnio, że mam nornicę w szklarni, gdzie jeszcze jej nie było. Ale okazało się, że zagościła tam ropucha. Ziemia jest mocno spulchniona, więc głęboko kopała tunele. Pewnego dnia poszedłem do szklarni z samego rana, a ona siedziała sobie przy wykopanym tuneliku. Gości tam do dziś :D
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
zielonaplaneta
200p
200p
Posty: 389
Od: 7 gru 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?

Post »

Ika2008 pisze: A tak przy okazji zapytam, może ktoś się orientuje, co to za stwór robi mi takie dziury w ziemi?
Jak nalałam wody z konewki w tę dziurę, to po prostu ziemia się zapada, chyba są pod spodem jakieś tunele. Na wierzchu nie ma żadnych kopców an wzruszonej ziemi tylko te dziury...
Mi się sprawdziło masło orzechowe na nornice i na zwykły chleb wchodziły :wit

Tunele przerywam i zalewam wodą.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2992
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?

Post »

Ika2008 pisze:... Szanso masz jakieś doświadczenia w tępieniu tego zwierza?
Od kiedy uprawiam działkę są u mnie nornice. Kupowałam kawałeczki trucizny Nornix i wkładałam je na przedwiośniu w dziury odkryte po zimie. Znajdowałam kilka martwych na zewnątrz, nie wiem czy nie umierały też pod ziemią. Obecnie wprowadziły mi się na działce koty i trucizny nie wykładam. Też czasem znajduję zabite nornice. Myślę, że populacja nie zwiększa się. Nowe dziury dalej widzę, ale jesienią nie zjadły mi pietruszki (jak rok wcześniej), w zimie wykopałam topinambur i tylko kilka było nadgryzionych (w ubiegłym roku zjadły).

Gdzieś czytałam, że nornice nie lubią sąsiedztwa czarnej porzeczki - u mnie najwięcej dziur jest koło tych krzaków :;230 .
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
wabik222
50p
50p
Posty: 69
Od: 21 maja 2013, o 07:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nornice?

Post »

Czy ktoś może pomóc w temacie nornic?
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”