Jak pozbyć się nornic?
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!
Zakładając, że reszta sąsiadów nie pójdzie w twoje ślady, to pozostaje tylko trutka...
Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!
U mnie jest tak samo, to nornice, efekt bezmroźnej i ciepłej zimy.Ja w styczniu przez mrozami odkryłam, że liliowce, irysy, rozchodniki okazałe, miskanty i młody krzew hortensji bukietowej są obżarte.Z wierzchu żadnych śladów, nawet dziur nie było, ale rośliny się kiwały przy obcinaniu. Wykopywałam i sadziłam w dołach wyłożonych siatką do dociepleń.Doszłam do wniosku, że najwyżej zjedzą końce korzeni.Sprawdziłam, że nornice jej nie ruszają, bo zawiera włókno szklane czy coś.Sadziłam już tak cebule i pod siatką były korytarze, a siatka nieruszona.Część odkryłam dopiero teraz i też poszły w siatki.U mnie trutki nie działały na te gady, szkoda pieniędzy.Zawsze u mnie były, ale takiej inwazji jak w tym roku jeszcze nie było.Pietruszkę i lubczyk mam w siatkach i donicach wkopanych w ziemię, bo się nie uchowają.Nie wiem czy siatka nie utrudni rozwoju bylin, ale innego wyjścia nie widzę
Teraz zakładam jeszcze siatki( zielone, metalowe z dużymi oczkami) od góry, bo drugi rok coś ( chyba kuna) niszczy i mierzwi kępy ledwo wyrośniętych kamasji liliowców, traw, funkii i astrów jesiennych.Środki zapachowe, chemiczne nie działają, najlepiej sprawdza się siatka.Jak tak dalej pójdzie, to chyba tylko same iglaki( ładne, ale nudne) będą miały rację bytu w moim ogrodzie

Teraz zakładam jeszcze siatki( zielone, metalowe z dużymi oczkami) od góry, bo drugi rok coś ( chyba kuna) niszczy i mierzwi kępy ledwo wyrośniętych kamasji liliowców, traw, funkii i astrów jesiennych.Środki zapachowe, chemiczne nie działają, najlepiej sprawdza się siatka.Jak tak dalej pójdzie, to chyba tylko same iglaki( ładne, ale nudne) będą miały rację bytu w moim ogrodzie

Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!
Oczywiście stosowałam, ale bez skutkumarcinpruszcz pisze:Zakładając, że reszta sąsiadów nie pójdzie w twoje ślady, to pozostaje tylko trutka...

-- Wt 08 kwi 2014 16:19 --
selli7 pisze:U mnie jest tak samo, to nornice, efekt bezmroźnej i ciepłej zimy.Ja w styczniu przez mrozami odkryłam, że liliowce, irysy, rozchodniki okazałe, miskanty i młody krzew hortensji bukietowej są obżarte.Z wierzchu żadnych śladów, nawet dziur nie było, ale rośliny się kiwały przy obcinaniu. Wykopywałam i sadziłam w dołach wyłożonych siatką do dociepleń.Doszłam do wniosku, że najwyżej zjedzą końce korzeni.Sprawdziłam, że nornice jej nie ruszają, bo zawiera włókno szklane czy coś.Sadziłam już tak cebule i pod siatką były korytarze, a siatka nieruszona.Część odkryłam dopiero teraz i też poszły w siatki.U mnie trutki nie działały na te gady, szkoda pieniędzy.Zawsze u mnie były, ale takiej inwazji jak w tym roku jeszcze nie było.Pietruszkę i lubczyk mam w siatkach i donicach wkopanych w ziemię, bo się nie uchowają.Nie wiem czy siatka nie utrudni rozwoju bylin, ale innego wyjścia nie widzę![]()
Teraz zakładam jeszcze siatki( zielone, metalowe z dużymi oczkami) od góry, bo drugi rok coś ( chyba kuna) niszczy i mierzwi kępy ledwo wyrośniętych kamasji liliowców, traw, funkii i astrów jesiennych.Środki zapachowe, chemiczne nie działają, najlepiej sprawdza się siatka.Jak tak dalej pójdzie, to chyba tylko same iglaki( ładne, ale nudne) będą miały rację bytu w moim ogrodzie
Dziękuję za radę, ale mam jeden problem - w ubiegłym roku przekopałam niemal całą działkę , bo robiłam reorganizację; kosztowało mnie to wiele zdrowia i wysiłku; jak pomyśle, że miałabym robić to od nowa , tylko tym razem dodatkowo z dodaniem siatki od spodu, to wolałabym już oddać działkę


Zastanawiam się, czy systemiczne środki ochrony roslin przed szkodliwymi owadami nie poskutkowałyby na nornice, gdybym zastosowała mocniejsze stężenie?

-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!
A jak by posadzić rośliny typu: rycynowiec, aksamitka, korona cesarska... Może towarzystwo, jednej z roślin (lub wszystkich) nie będzie odpowiadało agresorom...
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ratujcie! Inwazja gryzoni!
Na nornice zakopywałam sierść psa i kota w ich korytarze, ale naprawę pomogło dopiero "dokarmianie" ich trutką zimą. Raz, dwa razy w tygodniu wykładałam na talerzykach jednorazowych przykrywałam opakowaniem po maśle czy serku z wyciętym małym otworkiem i przyciskałam kamieniem. Dopiero jak trutka przestała znikać, przestałam. To zabezpieczenie przed deszczem i przed otruciem ptaków czy kotów.
Teraz one mają co jeść, ale możesz spróbować..
Teraz one mają co jeść, ale możesz spróbować..
Re: Nornice?
Witam, czy nornice zjadają korzenie cyprysików lawsonia columnaris? Mam rozłożoną pod krzewami agrowłókninę i przysypaną żwirem. Przez 5 lat tak rosły sobie bez żadnych problemów pomimo iż pod kamieniami i włókniną były tunele kretów i nornic. Jednakże od jesieni zaczynają mi usychać pojedyncze drzewka. Zauważyłem że korzenie tuje są otoczone tunelami nornic. Na początku myślałem że drzewka umierają od jakiego ataku grzyba jednak teraz zastanawiam się czy to nie sprawka nornic. Wiem raczej że całkiem się ich nie pozbędę ponieważ mieszkam na wsi z trzech stron otoczony polami a do tego nieużytkiem gdzie pewnie nornice mają swoje gniazda. Nawet dokarmiam 2 wiejskie koty które bywają u mnie kilka razy na dzień. Myślałem że przynajmniej będzie mniej nornic a tu w tym roku mam plagę od kilku dni. Oprócz rycia pod krzewami ryją mi cały trawnik.
Jest na to jakaś rada?
Jest na to jakaś rada?
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Nornice
W sobotę pierwsza konsumpcja własnej rzodkiewki z foliaka.
Co prawda jest jeszcze bardzo młodziutka, ale pyszna i chrupiąca.

A tak przy okazji zapytam, może ktoś się orientuje, co to za stwór robi mi takie dziury w ziemi?
Jak nalałam wody z konewki w tę dziurę, to po prostu ziemia się zapada, chyba są pod spodem jakieś tunele. Na wierzchu nie ma żadnych kopców an wzruszonej ziemi tylko te dziury...
Co prawda jest jeszcze bardzo młodziutka, ale pyszna i chrupiąca.

A tak przy okazji zapytam, może ktoś się orientuje, co to za stwór robi mi takie dziury w ziemi?
Jak nalałam wody z konewki w tę dziurę, to po prostu ziemia się zapada, chyba są pod spodem jakieś tunele. Na wierzchu nie ma żadnych kopców an wzruszonej ziemi tylko te dziury...
Pozdrawiam, Marta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Nornice.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Szanso masz jakieś doswiadczenia w tępieniu tego zwierza?ostatnia szansa pisze:Nornice.
Pozdrawiam, Marta.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 24 kwie 2014, o 10:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Ja mam... generalnie praktycznie nic im nie zrobisz... trutki nie wezmą, żywołapki na krety zakładane do tuneli omijają . Jeden raz udało mi się złapać nornicę na pułapkę kupioną w markecie budowlanym o nazwie "Super Cat" - zakłada się to do tunelu i jak nornica przechodzi przez tunel to ten "Super Cat" ją "katuje" ;). Co ciekawe pułapka zadziałała 24h po założeniu niestety od tej pory moje nornice jakoś nauczyły się, że ten kawałek plastiku to niebezpieczeństwo i ją omijają ... może ją czymś obsikały...
Jedna nornica to trochę słaby efekt bo pułapka kosztowała 70zł.
Ostatnio jak natrafię przy kopaniu na jakiś tunel to wkładam do niego małą petardę z zapalonym lontem. Nie wiem czy jestem w stanie jakoś trwale uszkodzić te bestie ale tak im uprzykrzam życie.
No i oczywiście można je straszyć kręcącymi się butelkami na prętach albo puszkami po piwie. Ale jak masz wkopany obornik to i tak będą siedzieć bo mają ciepło i robaki na miejscu.
Jedna nornica to trochę słaby efekt bo pułapka kosztowała 70zł.
Ostatnio jak natrafię przy kopaniu na jakiś tunel to wkładam do niego małą petardę z zapalonym lontem. Nie wiem czy jestem w stanie jakoś trwale uszkodzić te bestie ale tak im uprzykrzam życie.
No i oczywiście można je straszyć kręcącymi się butelkami na prętach albo puszkami po piwie. Ale jak masz wkopany obornik to i tak będą siedzieć bo mają ciepło i robaki na miejscu.
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Bardzo dziękuję za wyczerpujące rady.
Obornik faktycznie był na jesień obficie dany, pewnie tym je przyciągnęłam.
Jak nie ślimaki to nornice. Jak nie urok, to...
Obornik faktycznie był na jesień obficie dany, pewnie tym je przyciągnęłam.
Jak nie ślimaki to nornice. Jak nie urok, to...

Pozdrawiam, Marta.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Przynajmniej robale pozjadają.
A może to ropucha. Też myślałem ostatnio, że mam nornicę w szklarni, gdzie jeszcze jej nie było. Ale okazało się, że zagościła tam ropucha. Ziemia jest mocno spulchniona, więc głęboko kopała tunele. Pewnego dnia poszedłem do szklarni z samego rana, a ona siedziała sobie przy wykopanym tuneliku. Gości tam do dziś
A może to ropucha. Też myślałem ostatnio, że mam nornicę w szklarni, gdzie jeszcze jej nie było. Ale okazało się, że zagościła tam ropucha. Ziemia jest mocno spulchniona, więc głęboko kopała tunele. Pewnego dnia poszedłem do szklarni z samego rana, a ona siedziała sobie przy wykopanym tuneliku. Gości tam do dziś

Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 7 gru 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Mi się sprawdziło masło orzechowe na nornice i na zwykły chleb wchodziłyIka2008 pisze: A tak przy okazji zapytam, może ktoś się orientuje, co to za stwór robi mi takie dziury w ziemi?
Jak nalałam wody z konewki w tę dziurę, to po prostu ziemia się zapada, chyba są pod spodem jakieś tunele. Na wierzchu nie ma żadnych kopców an wzruszonej ziemi tylko te dziury...

Tunele przerywam i zalewam wodą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Rzodkiewka - jak uprawiać?
Od kiedy uprawiam działkę są u mnie nornice. Kupowałam kawałeczki trucizny Nornix i wkładałam je na przedwiośniu w dziury odkryte po zimie. Znajdowałam kilka martwych na zewnątrz, nie wiem czy nie umierały też pod ziemią. Obecnie wprowadziły mi się na działce koty i trucizny nie wykładam. Też czasem znajduję zabite nornice. Myślę, że populacja nie zwiększa się. Nowe dziury dalej widzę, ale jesienią nie zjadły mi pietruszki (jak rok wcześniej), w zimie wykopałam topinambur i tylko kilka było nadgryzionych (w ubiegłym roku zjadły).Ika2008 pisze:... Szanso masz jakieś doświadczenia w tępieniu tego zwierza?
Gdzieś czytałam, że nornice nie lubią sąsiedztwa czarnej porzeczki - u mnie najwięcej dziur jest koło tych krzaków

Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Nornice?
Czy ktoś może pomóc w temacie nornic?