Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Jak bajecznie - niesamowicie kwitną te azalie
i jakie piękne róże no i oczko wspaniale się prezentuję 
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Iza, wycieczka w strugach deszczu udana
Azalie na zdjęciach cudne i wielgachne!
Różyce przepiękne, szczególnie różowe niedoszczepione cudo, i mówisz, pachnie..? Super, trzeba uruchomić naszych różanych detektywów, może będą wiedzieć co to za piękność
Gratulacje dla M, niech się dalej puszy

Różyce przepiękne, szczególnie różowe niedoszczepione cudo, i mówisz, pachnie..? Super, trzeba uruchomić naszych różanych detektywów, może będą wiedzieć co to za piękność
Gratulacje dla M, niech się dalej puszy
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Bajecznie u Ciebie!
Sama nie wiem co bardziej zachwyca, róże oczko czy azalie. Trudno oczy oderwać.
Sama nie wiem co bardziej zachwyca, róże oczko czy azalie. Trudno oczy oderwać.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Oj, zaniedbałam troszkę ogródek, ale świat tak pędzi na przód... Czy świat nie wie, że nastała pora kwitnienia róż i wypadałoby zwolnić, ba... stanąć na chwilę...
Dorotko - wracaj po 'Kojou-no-mai', bo na prawdę warto
A moja ma nawet jedną miniaturową wisienkę, czarną... Łupy są i owszem. Nie kupiliśmy niczego z listy... więc wyznaczony cel ciągle przed nami
Na wyższym patyczku pinus uncinata Jezek ( w domu dooglądałam w necie... siliczności będą
bo teraz wygląda tak, że budzi hm... tkliwość) I jeszcze pinus cembra Stricta ( tu następuje wypowiedź jak w nawiasie powyżej
) Reszta metek więcej niż nieco wyblakła i o tej porze już nie odczytam... Ale jest malutki jesion Crispa, miniaturowa lipa ( Lupo...albo całkiem inaczej... może tak jakoś na P
) dereń kanadyjski i miniaturowa hortensja pnąca z listeczkami jak dziesięciogroszówki, no i ... żurawkę kupiłam... bo różowe młode listki miała a na starszych listkach są różowe ciapki... ( ładna bo różowa...) Więcej grzechów nie pamiętam... Roślinki posadzone, ale nie obfocone... dam im parę dni, żeby wrosły w pejzaż.
Siberio- ale narobiłam... tak czytam Wasze posty i zastanawiam się co Wy z tym Wiliamem tak się uwzięłyście... Przewracam stronkę wstecz i co... to ja palnęłam
To Kardynał.... A w głowie pływał Wiliam, bo szykowałam koło niego miejsce na nową różę... Ale to zupełnie inna historia. Ale przyznaję, że obaj panowie kolory mają ... nie z tego świata
Bernaciu - oj, piękne, jak to różyce
Mam nornicę i kreta... zaczynam odczuwać co potrafią zrobić... A u stóp róż kozłówka długoszyjkowa- fajnie pracuje jako zadarniacz i radzi sobie z suszą. Jak to zadarniacz rozrasta się, więc chętnie uszczknę ( odmawiam wysyłki... dasz znać kiedy będziesz w okolicy ...)
Goś - no, Wiliam jeszcze nie... będzie za parę dni... Już się tłumaczyłam... A co do zimowania to przyznać trzeba, że odporna bestyjka.
Elżbietko - oczko zostało zrobione na pół gwizdka, czekam na natchnienie. Dziękuję za pochwały
Marku - z pnącymi romans się zaczyna... Ale na własnej skórze mam przepracowaną Lagunę i polecam z czystym sumieniem. Mocny kolor, kształtny i trwały kwiat, zdrowa, dość odporna na mróz, a nawet jeśli zmarznie to i tak na koniec sezonu śmignie na dwa metry. No... i jeszcze dobrze znosi przesadzanie...
Wiktorio - oj... tak dawno Cię nie czytałam, że zapomniałam jak piszesz... Ile mam tych róż... no dużo, ale co tam, róże sobie będę wyliczać
A ta jedna i owszem dojechala - właśnie teraz o 21.50 odnotowuję pierwszą dobę jej posiadania. Hm... historia... Znowu przebudowa - to świetnie
Ja nadal tkwię na stanowisku ronda... Pretekstów do wybrania się w Wasze strony nie potrzebuję, ja je mam
Wyspowiadałam się z zakupów, zdjęcia po okresie aklimatyzacji...
Dorotko - wracaj po 'Kojou-no-mai', bo na prawdę warto
Siberio- ale narobiłam... tak czytam Wasze posty i zastanawiam się co Wy z tym Wiliamem tak się uwzięłyście... Przewracam stronkę wstecz i co... to ja palnęłam
Bernaciu - oj, piękne, jak to różyce
Goś - no, Wiliam jeszcze nie... będzie za parę dni... Już się tłumaczyłam... A co do zimowania to przyznać trzeba, że odporna bestyjka.
Elżbietko - oczko zostało zrobione na pół gwizdka, czekam na natchnienie. Dziękuję za pochwały
Marku - z pnącymi romans się zaczyna... Ale na własnej skórze mam przepracowaną Lagunę i polecam z czystym sumieniem. Mocny kolor, kształtny i trwały kwiat, zdrowa, dość odporna na mróz, a nawet jeśli zmarznie to i tak na koniec sezonu śmignie na dwa metry. No... i jeszcze dobrze znosi przesadzanie...
Wiktorio - oj... tak dawno Cię nie czytałam, że zapomniałam jak piszesz... Ile mam tych róż... no dużo, ale co tam, róże sobie będę wyliczać
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
A widzisz, a ja wiedziałam, że taki kolor ma właśnie Kardynał, a tak automatycznie powtórzyłam tego Szekspira
Niezbadane są jednak te nasze akrobacje mózgowe
Niezbadane są jednak te nasze akrobacje mózgowe
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Podzieliłam odpowiedź, bo zbyt wielka mimika źle wpływa na możność przekazania informacji
Sev- azalie zapierały dech
szkoda, że nie są moje... Róża o którą pytasz to młodziutka Comte de Chambord. Dziś już jest o wiele bardziej wyrazista
GorzatkoMał - cała przyjemność po naszej stronie
Gosiu - jestem pewna nazwy na 100 tysięcy %... to Cardinal de Richelieu. Szekspir i chodził po głowie bo biję się z myślami co do towarzystwa jakie mu miałam dać i nie dam... chyba... A Kardynał jeszcze nigdy nie miał takiego koloru... zawsze byłam przekonana, że zdjęcia w niektórych wydawnictwach/ na niektórych stronach w necie są mocno podciągnięte... I w tym sezonie już wiem, że nie są... Ma tak skondensowaną barwę, że na fotkach z oddalenia wygląda jak czarny
AniuZielona - podkładeczka przetrzymała ulewę i skwar i zachwyca mnie coraz bardziej. A cała reszta... ACH
Beato - azalie zjawiskowe, postanowiłam, że też sobie takie "zapuszczę
" Dzięki za pochwały, to takie miłe
Ewo - może faktycznie uruchomić różanych detektywów do wyśledzenia cóż to za podkładka... Na wygląd nie będzie łatwo... ale może przez rozum... Trzeba wybadać jaką podkładkę z Niemiec mógł przywieść średnio zamożny szkółkarz z Polski...
Asiu- mam nadzieję, że mnie nie podejrzewasz o te azalie... Róże, teraz zachwycają róże, oczko czeka na wolne moce przerobowe i musi samo się sobą zająć... Nie zaszczycę go spojrzeniem tak długo jak długo będzie kwitło
Siberio - akrobacje mózgowe mi się rozwijają... Wywinęłam numer stulecia w pracy... Nie opowiem bo wstyd
Przyznaję, że myślami byłam w ogrodzie... No, niech świat nieco zwolni, wszak kwitną róże...
Sev- azalie zapierały dech
GorzatkoMał - cała przyjemność po naszej stronie
Tak, przyznaję, że się starałaś... na forum też Ci się to czasem przytrafiaTrochę mnie przestraszyłaś tym: "taka sama"bo starałam się hamować
Gosiu - jestem pewna nazwy na 100 tysięcy %... to Cardinal de Richelieu. Szekspir i chodził po głowie bo biję się z myślami co do towarzystwa jakie mu miałam dać i nie dam... chyba... A Kardynał jeszcze nigdy nie miał takiego koloru... zawsze byłam przekonana, że zdjęcia w niektórych wydawnictwach/ na niektórych stronach w necie są mocno podciągnięte... I w tym sezonie już wiem, że nie są... Ma tak skondensowaną barwę, że na fotkach z oddalenia wygląda jak czarny
AniuZielona - podkładeczka przetrzymała ulewę i skwar i zachwyca mnie coraz bardziej. A cała reszta... ACH
Beato - azalie zjawiskowe, postanowiłam, że też sobie takie "zapuszczę
Ewo - może faktycznie uruchomić różanych detektywów do wyśledzenia cóż to za podkładka... Na wygląd nie będzie łatwo... ale może przez rozum... Trzeba wybadać jaką podkładkę z Niemiec mógł przywieść średnio zamożny szkółkarz z Polski...
Asiu- mam nadzieję, że mnie nie podejrzewasz o te azalie... Róże, teraz zachwycają róże, oczko czeka na wolne moce przerobowe i musi samo się sobą zająć... Nie zaszczycę go spojrzeniem tak długo jak długo będzie kwitło
Siberio - akrobacje mózgowe mi się rozwijają... Wywinęłam numer stulecia w pracy... Nie opowiem bo wstyd
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izuś, niestety świat chyba Cię nie słucha i wcale nie ma zamiaru zwolnić.
Miałam już dawno posadzić rośliny na nowej rabacie, a ona w lesie, a rosliny w doniczkach. Marnieją niebożęta
Może w weekend. zapowiada się w miarę spokojny.
Jak na razie
Miałam już dawno posadzić rośliny na nowej rabacie, a ona w lesie, a rosliny w doniczkach. Marnieją niebożęta
Może w weekend. zapowiada się w miarę spokojny.
Jak na razie
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Przeglądałam zdjęcia na Helpie i tam też Kardynał na różne kolory, mój jest bardzo jasny. Czasem wydaje mi się że winny jest czas naświetlania w aparacie bo najwyraźniej wychodził mi jego kolor gdy jest wieczór i włącza się lampa błyskowa. Zresztą różnicę można zobaczyć w moim wątku. Co do Szekpira - powinien mieć wyraźne oczko.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Gosiu, zdjęcia zdjęciami... ale w tym roku mój Kardynał przybrał iście kardynalską szatę. W życiu takiego koloru nie widziałam...
A Twojego zaraz sobie pooglądam
A Twojego zaraz sobie pooglądam
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2595
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
dziękuję Iza - sprawdziłem jak ona wygląda i jest ok - muszę coś posadzić po ścięciu świerka przy domu bo strasznie łyso ...
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izulku, jak rośnie Twój Kardynał? Czy ma jakieś podpory? ... Może przy ogrodzeniu? Pokaż, proszę 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Marku - Laguna do kupienia na ul. Wielickiej w Krakowie... Była dostawa róż, ładne krzaczki, kwitnące. Nie tanie... ale warto
Czarodziejko - Kardynałek uwiązany to podpórki - taka kolumienka z kilku drutów. Wygodna o tyle, że do każdego pręta można jakąś gałązkę podwiązać. Staram się trzymać wąski pokrój ( więcej róż się zmieści
) więc kolumienka jak najbardziej na miejscu. Na ostatnim zdjęciu troszkę sponiewierany po ulewnej sobocie... Co tam poniewierka... deszcz obudził kwiaty
No to otwieram pokaz róż
Na pierwszy ogień aferzysta Cardinal de Richelieu Dwa portrety na których widać zmiany barwy kwiatów. Trudno mi było uchwycić te najciemniejsze kwiaty - przy zbliżeniu aparat mi głupiał. A kwiaty potrafią być bardzo ciemne - na trzecim zdjęciu prawie na rynnie dobrze się złapał kolorek. Ostatnie zdjęcie z początku kwitnienia, czyli z niedzieli

Czarodziejko - Kardynałek uwiązany to podpórki - taka kolumienka z kilku drutów. Wygodna o tyle, że do każdego pręta można jakąś gałązkę podwiązać. Staram się trzymać wąski pokrój ( więcej róż się zmieści
No to otwieram pokaz róż
Na pierwszy ogień aferzysta Cardinal de Richelieu Dwa portrety na których widać zmiany barwy kwiatów. Trudno mi było uchwycić te najciemniejsze kwiaty - przy zbliżeniu aparat mi głupiał. A kwiaty potrafią być bardzo ciemne - na trzecim zdjęciu prawie na rynnie dobrze się złapał kolorek. Ostatnie zdjęcie z początku kwitnienia, czyli z niedzieli

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Piękny kolor - nie napisałaś ile ma już cm - z 200? U ciebie też tak choruje na czarną plamistość?
Szkoda tylko że nie powtarza kwitnienia.
Szkoda tylko że nie powtarza kwitnienia.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Iza ta róża to prawdziwe cudo...jest bajeczna, kolor niesamowity i ta ilość pąków

-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Gosiu - Chyba ze dwa, jak nic... popodwiązywałam go niemożebnie - przed cięciem zmierzę... Plamistość dopiero dorwał w ubiegłym roku. Zawsze szanowałam go za piękne listowie - tłumaczyłam M, że jak się jest taką kopą ślicznych liści to można nie kwitnąć po raz drugi. W tym roku Kardynał nosi się kuso - dół od początku goły, więc nie grozi mu, że wyłysieje
Szkoda że nie powtarza kwitnienia, ale za Kardynałem kokosi się Eden Rose - więc po ścięciu Kardynała ( ależ to brzmi
) będzie Eden ( całość brzmi jeszcze lepiej
):D A, i po raz pierwszy pachnie. Jak bum cyk cyk... A lat ma no, może i sześć...
Agnieś - bajeczna i zmienna
Ech, róże są fascynujące 
Agnieś - bajeczna i zmienna

