Grażynko zbliżenia natury z wycieczki, są niesamowite

, uwielbiam skryte w runie leśnym, małe arcydzieła natury. Jednak nie ma się co dziwić patrząc np. na gożdzieńczyka grzebieniastego wystającego z mchu, wystarczy spojrzeć...
Grażynko, tak jak sobie patrzę na Twój ogródek, to zdaję sobie sprawę, dlaczego nazywany jest "kogrobuszem", przecież on jest niewyczerpaną skarbnicą widoków...

Tyle tego jest, że przez cały rok możesz raczyć Nas wspaniałymi ujęciami, za co jestem bardzo wdzięczny ;:91 Kolejne widoczki wspaniałe, najbardziej podoba mi się klonik i paproć

Widzę, że jakaś ptaszyna do Ciebie zawitała, ale jak już "jadłodajnię" otwarłaś, to się nie dziwię
U mnie ptaki też nie mają źle, wiadomo jak drób, to i misa zawsze pełna smakowitego ziarna. Nigdy im nie żałuję jedzonka , bo zdaję sobie sprawę z tego że w mroźne dni ja sobie siedzę w ciepłym domciu z pełnym brzuszkiem a one wiadomo...