....jak Ty dobra ogrodniczko to wszystko umieszczasz na tych swoich arach...one przecież się nie naciągają....
Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
WANDZIU...dopiero co tworzyłaś swoją różankę a tu znowu nowe objawienie ....azaliowe.....piękne są azalie jak i różaneczniki....tegoroczna zima okazała się dla wielkokwiatowych całkiem łaskawa, ja mam 4 sztuki i wszystkie jak na tą chwilę mają się dobrze i nawet sporo pąków kwiatowych......
....jak Ty dobra ogrodniczko to wszystko umieszczasz na tych swoich arach...one przecież się nie naciągają....

....jak Ty dobra ogrodniczko to wszystko umieszczasz na tych swoich arach...one przecież się nie naciągają....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Witaj Wando! Piękne azalie kupiłaś..! Wszystkie mi się podobają. Ja zachwyciłam się japońskimi, kupiłam ich sporo, ale zdaje się,że skończą tak, jak u Ciebie...Zobaczę, jak się zaprezentują po tej zimie. Natomiast ich atutem jest mały rozmiar, można je umieścić na przodzie rabaty. Chyba wielkokwiatowych nie ma małych..? Co sadzisz przed tymi dużymi, iglaki?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu,dziękuję za przemiłą rozmowę telefoniczną.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Dkny, azalię Juliette też miałam w ręku, zastanawiałam się nad jej kupnem, ale ponieważ ogród mam niewielki, więć postanowiłam się ograniczyć do kolorów pomarańczowych, żółtych, jasnoróżowych i białych. Dlatego ją odstawiłam. Ale cieszę się, że potwierdzasz, iż azalie są bezproblemowe. Dosyć mam problemów z różami. jeśli będę chciała poświęcić im uwagę, reszta roślin musi być bezproblemowa.
Asiu0809, w centrum na Płochocińskiej nigdy nie byłam, choć bardzo często przejeżdżam. Dawniej jeździłam na Al.Krakowską, bo gdzie indziej nie było specjalnego wyboru. Ale od czasu gdy mam to swoje centrum i gdy jeźdże do Szmita, to już mi niczego do szczęścia nie brakuje. Czasem jeszcze coś zamawiam przez internet.
Romciu, na nasz kwaśny piaseczek azalie podobno najlepsze
Zeniu, skoro azalie u ciebie nie rosną, to może masz ziemię o odczynie zasadowym, a nie kwaśnym. I gliniastą, a nie piaszczystą, prawda?A jak u ciebie z hostami? Dobrze rosną?
Leszczyno, prawda jest taka, że na razie kupiłam, a umieszczać mam dopiero zamiar
Czas pokaże, co z tego wyjdzie.
Twoje cztery sztuki ładnie ci rosną, to znaczy, że prawdą jest, iż azalie warte są zachodu i zakupu. A długo je masz u siebie?
Izo, japońskie oczywiście mnie również się podobały i nadal miło na nie popatrzeć na etykietkach i zdjęciach. Ale co z tego? Jednak wielkokwiatowe to podobno nieporównywalnie lepszy wybór. Jeszcze tego nie wiem, bo nie mam doświadczenia. Sama muszę się przekonać. Ja mam zamiar sadzić azalie nie "za" iglakami, ale "przed", a przed nimi już nic. Bedą sobie rosły w pierwszym rzędzie. Na razie. Później zobaczę, jak to będzie wyglądać. Chyba azalie nie przegonią moich kilkuletnich iglaków w swoim wzroście?
Asiu0809, w centrum na Płochocińskiej nigdy nie byłam, choć bardzo często przejeżdżam. Dawniej jeździłam na Al.Krakowską, bo gdzie indziej nie było specjalnego wyboru. Ale od czasu gdy mam to swoje centrum i gdy jeźdże do Szmita, to już mi niczego do szczęścia nie brakuje. Czasem jeszcze coś zamawiam przez internet.
Romciu, na nasz kwaśny piaseczek azalie podobno najlepsze
Zeniu, skoro azalie u ciebie nie rosną, to może masz ziemię o odczynie zasadowym, a nie kwaśnym. I gliniastą, a nie piaszczystą, prawda?A jak u ciebie z hostami? Dobrze rosną?
Leszczyno, prawda jest taka, że na razie kupiłam, a umieszczać mam dopiero zamiar
Twoje cztery sztuki ładnie ci rosną, to znaczy, że prawdą jest, iż azalie warte są zachodu i zakupu. A długo je masz u siebie?
Izo, japońskie oczywiście mnie również się podobały i nadal miło na nie popatrzeć na etykietkach i zdjęciach. Ale co z tego? Jednak wielkokwiatowe to podobno nieporównywalnie lepszy wybór. Jeszcze tego nie wiem, bo nie mam doświadczenia. Sama muszę się przekonać. Ja mam zamiar sadzić azalie nie "za" iglakami, ale "przed", a przed nimi już nic. Bedą sobie rosły w pierwszym rzędzie. Na razie. Później zobaczę, jak to będzie wyglądać. Chyba azalie nie przegonią moich kilkuletnich iglaków w swoim wzroście?
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wanda, ależ będziesz miała widoki, jak te azalie zakwitną.....ja nie mam odwagi iść w azalie....
bo jakoś nie mam ręki.....z trudem udaje mi sie na ukatrupić różaneczników....
Ależ bedzie piękny ogród na wiosnę i przez cały rok.....
Ależ bedzie piękny ogród na wiosnę i przez cały rok.....
Pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Justynko, obie bardzo lubimy róże, a czyż azalie ich nie przypominają? Tylko że kwitną o innej porze roku. Skąd wiesz, że nie masz do nich ręki, skoro nie spróbowałaś? Ja też nie wiem, czy mam rękę. Do Rh na pewno nie, ale azalie podobno wytrwalsze. Może więc warto spróbować. Choćby z jedną na razie?
- 7koliberek9
- 200p

- Posty: 392
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wando, cudowne zakupy
Uwielbiam azalie a wielkokwiatowych mam 4 tylko cóż mi z tego jak drugi rok z rzędu pąki im zmarzły
Jak były malutkie i kryły się pod śniegiem to kwitły
Chyba zacznę je wiązać agrowłókniną na zimę 
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Koliberku, to jednak azalie przysparzają nam jakiegoś problemu? Pąki mogą przemarznąć? Oj to niedobrze. Bo one akurat (tzn. pąki)są podczas zimnych ogrodników. Coś z tym trzeba zrobić. Tylko co? Kto ma pomysł?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandeczko heliotrop z małej sadzonki bardzo się rozrasta, jednak bardzo ładnie można go podcinać. Świetnie pasuje do róż, a przede wszystkim zwabia pszczółki. Kolor jest również wyjątkowy, piękny głęboki fiolet. 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu nie wierzę własnym oczom. Naprawdę nie miałaś do tej pory żadnej azalii
No to teraz wykupiłaś chyba pół sklepu. Wow...15 sztuk robi wrażenie, czy ty w ogóle masz miejsce, żeby je posadzić ?
Nie mogę doczekać się, kiedy "wybuchną" kolorami,bo to dopiero będzie fascynujący widok
No to teraz wykupiłaś chyba pół sklepu. Wow...15 sztuk robi wrażenie, czy ty w ogóle masz miejsce, żeby je posadzić ?
Nie mogę doczekać się, kiedy "wybuchną" kolorami,bo to dopiero będzie fascynujący widok
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu,ja jestem skutecznie wyleczona z azalii,japońskie wymarzły mi w ubiegłym roku wszystkie sztuk trzy,a z tych dużych miałam jedną,2 lata czekałam na kwitnienie,a jak w ubiegłym roku zaszczyciła mnie swoim kwieciem to teraz zmarzła.
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
No i pięknie się zapowiadają te azalki łał ale szaleństwo już jestem ciekawa gdzie Ty dla nich miejsce znalazłaś 
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu, ja również dopiero zaczynam z azaliami, ale czytałam kiedyś na blogu ogrodniczym (o ile dobrze pamiętam u Anny Babiuch?), że wymarzały jej azalie i zrobiła płoty panelowe, dla osłony przed chłodem. Pisała, że u niej się sprawdziło
.
Twój ogród chyba jest osłonięty (tak go sobie przynajmniej wyobrażam), więc może azalkom będzie dobrze
.
Twój ogród chyba jest osłonięty (tak go sobie przynajmniej wyobrażam), więc może azalkom będzie dobrze
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
"GIBRALTAR' to klasyk i to jaki ! Rzeczywiście odmiana niezawodnie i efektownie kwitnąca .Przynajmniej u mnie , a mam 2 krzewy, sprawdza się i fajnie wygląda na tle sosnowych pni porośniętych bluszczem.wanda7 pisze: Ewelino, ta Gibraltar to chyba należy do klasyki, prawda? Zdaje się, że to ceniona odmiana ze wzgledu na dużą siłę wzrostu i bezproblemowość. Cieszę się, że ją kupiłam.
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu, nic się nie martw, u mnie azalie rosną od 10lat i tylko w zeszłym roku pomarzły im pąki, ale było w maju aż -11, i wcale nie rosną takie wielkie, a jak pachną w słoneczne dni, będziesz zadowolona. 


