Ogródkowe rozmaitości cz.3

[Ignis05]

Nelu, jak pięknie kwitną Ci jeszcze róże.

A chryzantemka ma zabójczy wprost kolorek.
Wy, tam na śląsku macie jednak cieplej i klimat dla roślin dużo bardziej przyjazny.

[Margo2]

Nelu, jak planujesz wojaże na przyszły rok, to pamietaj o mnie
Może też gdzieś mnie wciśniesz.

[Tosia1]

Nela do Gosi, to pojedziemy razem i zabierzemy Darka. W sobotę nie licz na mnie, bo mamy gości i niestety nie mogę zostawic mamy samej. Miałam trudną drogę (deszcz) i było bardzo ciasno.Wyjechałam o 8, a w domu byłam o 13,30. JESTEM PADNIĘTA!

[Margo2]

Obiecanki cacanki
Miałas być w tym roku u mnie.
No ale wybaczam Przyjedź z Nela w przyszłym.

[Greta]

Witaj w Domu ... odpoczywaj ....

[Alionuszka]

Krysiu sama się dziwię,że róże kwitną i pąki jeszcze mają ,toż to listopad przecież...
U nas trochę cieplejszy region ,ale różnica nieznaczna...
Małgoś wcisnąć się da ...ale konkretnie ,wyjazdy wszelkie...,czy wystawy kwiatowe...albo rozaria ...?
Tosia najważniejsze ,że przyjechałaś cała i zdrowa...a odwiedziny przełożymy...

[aleb-azi]

Śliczna chryzantema, myślę, że ma szansę przetrwać
Róże dalej
Westerland w tym kolorze i u mnie... Przyznam, że zdjęłam mu te ostatnie kwiaty, bo byłam zgorszona ich wyglądem

Czy można jeszcze ostatniego całusa dla M? Platany... one niemal ogłowione, nie tylko cięte. Ale mają ładny pokrój korony. Ciekawe czy mój platanek przezimuje...

Nelu, rozsiewasz takie linki po forum... i chwała Ci za to

[Alionuszka]

Izka wiesz ,że ten Westerland mnie trochę rozczarował w tej nowej szacie kolorystycznej,ale długo to nie potrwa... Zapach tylko pozostał jaki na Westerlanda przystało...Zdecydowanie wolę jego łososiowo-morelowe barwy...
M a jutro pewnie zapomnę...
Platany bardzo mocno cięte ...ale co roku ładnie odbijają ...tworząc rozłożysty cień ,który latem jest na ryneczku niezastąpiony...
Jakie linki...

[Margo2]

M. to chyba się cieszy, że na forum jesteś. Ma powodzenie
W dodatku zaakceptowane.
To ja też się przyłączam, do całusów.
No ja wiem, że nie mogę konkurować z wystawami, rosariami i innymi takimi, ale może sie uda.

[Alionuszka]

Małgoś cieszy się ,bo wiąże sie to z różnymi wyjazdami w nowe miejsca ...poznać można wiele miłych i interesujących ludzi,np.niedaleko Warszawy...
Jaka konkurencja... Nie rozumiem...

Trochę jesiennych obrazków...

ukorzeniony przeze mnie berberys ...wielkości nie za pokaźnej...był większy ,ale przesadzany... , bardzo odchorował te przeprowadzkę



jesienna Bonica i Drakiew kaukaska


i takie krwiste NN ...stoją już chyba z 3 tygodnie...


kocimiętka koty przyciąga zapachem...nie zauważyłam...


ostatnie spojrzenie na Charlesa Austina...kolejna sesja za rok,jak dobrze pójdzie...

[tara]

Małgoś cieszy się ,bo wiąże sie to z różnymi wyjazdami w nowe miejsca ...poznać można wiele miłych i interesujących ludzi,np.niedaleko Warszawy...
Jaka konkurencja... Nie rozumiem...

np.nad morze nasze polskie Bałtyckie, zwiedzić piękne ogrody tematyczne w Dobrzycy zahaczyć też o ogródki forumek....................

[foggia]

To może i do Szkocji zajedziesz?
Nelu, baaardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać osobiście i zobaczyć Twój ogród "na żywo". Dziękuję
Mój Westerland ma dopiero pączki, ale rok temu o tej porze też był taki blady.

[Alionuszka]

Aniu nad morze jak najbardziej...wyjazd w planie,a zwiedzanie okolicznych ogrodów nie tylko dobrzyńskich ...wręcz obowiązkowe...
Marysiu i do Szkocji też... ona przecież tak niedaleko... Chociaz nigdy nie wiadomo ,jakie pomysły zaświtają mi w głowie...
Bardzo miło było Cię gościć...powtórka wskazana ... Ogród o tej porze roku nie przedstawia obrazka romantycznego... ale w październiku już nie można wiele od tego kawałka areału wymagać,już tak wykazał się dużą wyrozumiałością co do mojego kolekcjonerstwa ...
Ach ...głupoty już piszę... czas iść spać...

[mag]

Dziewczyny, to ja tak trochę poniewczasie, a propos szałwii Mam tą od Wiesi i tą 'kwiatonowską", której wysyłałam nasionka. Ta pierwsza jest śliczna, ale przy tej drugiej jej uroda na prawdę blednie... zresztą same się przekonacie

[Tosia1]

W sprawie tej cudnej chryzantemy. Ja rozmawiałam z hodowcą i powiedział mi,żeby ją wkopać i usypać kopczyk.Spróbuj, bo szkoda takiego cuda wyrzucić. A wiosną zobaczymy. Ucałuj M