Mateuszu lilie mam dosyć krótko, są i starsze kilkuletnie, ale większość to dwuletnie nabytki. Jeszcze w zeszłym roku miałam je posadzone w doniczkach, tego roku poszły od razu do gruntu, chyba im posłużyło, były piękne, na szczęście tu nie ma gryzoni.
Nie wiem o które zdjęcie Ci chodzi, mogę się domyślać na 4 zdjęciu to perovskie.
Bernadetko możesz w każdej chwili przyjechać, ja zapraszam. Wiedziałam, że z początkiem sierpnia wyjedziesz, to stały termin naszego znajomego. To za rok znowu jedziesz
Swój ogród doprowadzisz do porządku jeszcze masz kilka dni wakacji. Ja jestem na miejscu , a chwasty i tak mi zarastają wszystko, już mam dość tegorocznego plewienia tego roku to walka z wiatrakami.
Andrzeju muszę się zastanowić gdzie przeczytałam o 7 osobach, ale mogło mi się też przekręcić, toż nieraz główka szwankuje

Wiem, że Magda się wybierała, ale te paskudne nawałnice przeszkodziły. Ja jak tylko dam radę przyjadę, ale jest wiele czynników od których moja obecność zależy
