Margo2-Gosiu
Przepraszam.Ale nie zauważyłam wcześniej twojego wpisu.Wybacz.
Ja też jestem tego zdania. ,że każdy ogród powinien być swój od początku do końca.
Od początku, do końca, z błędami i rożnymi etapami.Ale swój, własnoręczny , dający wspomnienia, trudy i satysfakcje.Taki wówczas człowiek bardziej ceni, dba o każdą roślinę posadzoną własnoręcznie,zagląda do niej jak do znajomego.
Jak to my obserwujemy i swój ogrod i innych i zmieniamy te nasze rabaty, nasadzenia, bo i ogrody , mody na nie zmieniają się przez te lata naszego użytkowania

.
O tak ten nowy kawałek ziemi ciągle czeka.Nic nie tknięte .Brak czasu, brak rąk do pracy..itp.Pewnie inaczej to by się potoczyło,gdyby nie ten rok z kontuzją, operacją nogi syna i dalszym leczeniem.W czwartek miał komisję i jeszcze przyznali mu do lutego zwolnienie lekarskie.
Ale już chodzi normalnie dobrze.Czasami odczywa.A tak się wydawało co to jest skręcenie nogi i oddzielenie stawu od kości..A tu miesiące rehabilitacji.Ale pomału ...
Także do takich zdjęć jak to tam się zmienia to jeszcze długa druga.
Tak to jest, jak się wszystko samemu robi, pracuje, rodzina i życie
alicjad31-Alu ok, jak chcesz nie będę pytać.Mój mąż samouk w budowlance..Ale bardzo skrupulatny.I wychodzi mu to całkiem dobrze.
Dobrze, mieć takich mężów, którzy wszystko zrobią i w domu i ogrodzie, prawda ?? Skarby,Ale głośno nie można i za duzo im to mówić bo za dużo urosną i nie zechcę nic zrobić

Ale chwalić trzeba ich , bo muszą być zmotywowani, prawda ??
Alania-Alu aha...U mnie od kominka jest jeden konin.A grilo- wędzarka, która powstała ( a już ponoć mąż miał od początku w planach.) ma oddzielny komin na tarasie
U m,nie też wszystko mąż robi sam sam.Wszystko robimy sami.Dalego też to się ciągnie wszystko w czasie,Jeszcze jedna ścianka na zewnątrz trzeba ją obłożyć kamieniem.ścieżki z kamienia też w końcu mogłoby powstać..ale..pomału, jak to samemu.
to salon masz naprawdę wielki.Suuper.Takie to są prawdziwe salony

O "okienka z łukami i dość pracochłonny kominek grillowy" to niezłe nawymyślałaś temu swojemu mężowi.
Ale z jednej strony tak marzy,y, tak projektujemy i tak robimy jak nam najbardziej pasuje.I dobrze,Są marzenia, są cele.Są realizacje
U mnie też nie wszystko zamknie się w tym roku co chciałoby się.Niestety.
JAKUCH-Jadziu O matko!
A co ty masz za sąsiadów.? Ale,, cóż rożnych ma się.To tylko przyjaciół się wybiera.
Ja mam wspaniałych sąsiadów i za siatką i za dalsza.Owszem za każdym wędzeniem dwóm sąsiadom coś podrzucamy " na kolację" ale i oni nam coś podrzucają.Także takie to rewanże muszą być.
Może kiedyś coś się zmieni.. nigdy nic nie wiadomo.Może i wy skorzystacie ze swojego.Lepiej mieć, niz nie mieć.
karolacha=Karolinko Moja połowa hortensji dopiero wygląda suuper.
A na druga młodszą. muszę czekać.Ale z roku na rok. będą coraz bardziej widoczne, prawda ?
Ja na zimę ,żadnych nie wycinam.Zostawiam tak do wiosny Zimowity mam w 4 rożnych miejscach.A teraz mam plan.
Aby je wszystkie na wiosnę przesadzić.I wszystkie w jedno miejsce posadzić.Lepszy byłby widok.Jeden a konkretny.
Dziękuję. dziękuję za miłe słowa.
