Aguś myślę, że nie powinno być problemu z wyhodowaniem piennej odmiany, trzeba tylko bardzo pilnować wyrastających bocznych gałązek
Mam nadzieję, że Twój jaśmin bezpiecznie przezimuje i już czekam na jego fotki
Izuniu, u mnie niestety ziemia bardzo kiepska, dosłownie piasek

ale ja zawsze jak sadzę krzewiki, to robię duży dołek i wsypuję mieszankę odpowiednią dla danej roślinki, np ziemia kupna, dużo kompostu, troszkę przefermentowanego obornika i roslinki wspaniale się czują w takim domku , na dosyć długi czas im starcza

Ale już teraz trzeba będzie troszkę ponawozić
Ja mam tylko tę bordową krzewuszkę, 2 krzaczki. Muszę koniecznie posadzić sobie jeszcze jakiś inny kolorek......tylko gdzie
Migdałek dzięki przycinaniu na pewno pięknie zagęsci Ci się
Ja też kupowałam tę odmianę szachownic Alba- ale niestety wszystkie okazały się bordowe, w przyszłym roku koniecznie muszę to naprawić, bo te bielutkie są przepiękne.
Cesarskich nie sadziłam nigdy, nie mam miejsca, a i jakoś najbardziej lubię te drobniejsze odmiany
Tajeczko krzewuszka faktycznie zawsze ma mnóstwo kwiatków, bardzo lubię jak te gałązki pod ich ciężarem aż się rozkładają
Geniu mój jest taki zwykły pojedyńczy, ale to już wieloletni krzaczek, już był bardzo zmniejszany , ale pięknie się rozrasta i każdego roku niestrudzenie kwitnie
Miłeczko przytnij krzewuszkę po kwitnieniu i pięknie Ci się zagęści
