@ Kogra, Igor & Sweety ? Niestety fotek na razie nie będzie. Przyczyna jest bardzo prosta (i jednocześnie smutna) ? mój wysłużony, ośmioletni komputer w końcu po długiej agonii wyzionął ducha. Po całonocnej reanimacji partycji systemowej jedyne, co udało mi się zrobić, to odzyskać dane (jakie to szczęście, że miałem oprócz Windowsa postawionego jeszcze i Linuxa)? Na laptopie nie mam zainstalowanych sterowników do aparatu, za chwilę jadę po nowego kompa, a potem będę przeżywał chwile grozy, instalując co się da? Jestem niemalże pewien, że sterowników pod Windows 7 do mojego aparatu ? który jest jeszcze starszy niż komp i ma lat dziewięć ? już nie znajdę? Co mi niezmiernie skomplikuje życie, bo ? zważywszy na to, że po przeprowadzce co rusz puszczam kasę a to na hydraulika, a to na dekarza, a to na nowe szafy, a to na to, a to na tamto, na nowy aparat już mnie naprawdę stać nie będzie? Zwłaszcza, że kupno nowego skanera mnie nie ominie ? żonie jest to niezbędne do pracy, a do starego sterowników pod Windows 7 niet (panowie agenci i panie agentki ? to kiedy ten bank obrabiamy? Bo mnie ta kasa zaczyna być potrzebna na wczoraj?

)? Masakra? Instalować sterowniki do aparatu na laptopie, a potem kopiować fotki z laptopa na peceta? Dżizas? Ja się chyba zaraz popłaczę?

Nienawidzę awarii komputerów, NIENAWIDZĘ! To zawsze tyle czasu i nerwów zżera, że szkoda gadać?
@ JacekP ? No świerzbnica rzeczywiście jest niezmiernie podobna do driakwi i ja też mam problem, żeby je od siebie odróżnić?
Pozdrawiam!
LOKI