ANIU ta poducha to floksiki takie różowe włażą na chodnik ,ale chyba dam im spokój niech sobie tak rosną . Właśnie teraz jeszcze syn tam walczy ,żeby chociaż 1 pomieszczenie było gotowe . Dzisiaj było tyle ślimorów z rana ,że jeszcze takiej ilości nie było nigdy . Rece opadają od wyrzucania ich . Chyba zastosuję jeden wypróbowany sposób do soli i za płot gdyż inaczej się ich chyba nie pozbęde . Jest to niehumanitarne ,ale czy jest humanitarne ,żeby mi wszystko w koło pozerały
ANIU to nie jest uciążliwy gośc chociaż jak to przy gościach bywa trzeba ich ugościć . My byliśmy u nich ubiegłego roku no więc rewanż . Tydzień szybko zleci a dawno nie była w Polsce i ma tu dużo kolezanek i krewnych
OLU chyba również przestanę je uczyć i zacznę je tępić . Zauważyłam w ogródku żabki ,więc nie chcę za dużo chemii używac
MONIU one wyjatkowo w tym roku są takie piękne . Nie to tylko 1 osoba siostra mojego M. i bardzo się lubimy
GABI może im coś nie służy . W ubiegłym roku w ogóle ich nie obrywałam . One tak mocno nie kwitną kazdego roku
DANUSIU nie wiem czy ona ma nazwe musze zobaczyć w zeszłorocznych zakupach czy tam jest nazwa . Mam nadzieję ,że będziesz zadowolona z Twoich piwonii
KRYSIU to już nie musisz się starać . Masz zaklepane na bank
