No i święta (a było ich troche..) i po świętach... Wreszcie można odpocząć i złapać własne myśli...
Ja sprawdzam swoje nasiona zastanawiam sie co by tu kupić i latam po sklepach on-line.
U nas sporo śniegu; jeszcze wczoraj padało.. a dzisiaj niby 3C i troche topnieje z dachu...czasem słoneczko wyjrzy a następnie brzydkie chmury z wiatrem...
A ja sobie dzisiaj "powąchałam wiosnę"...ale cudowny zapach ma ten 1-szy wyrywny...

A hiacyntkom niezbyt spieszno...

Za to tytoń szaleńczo ruszył do przodu... to już jego 3 sezonw tej donicy...

Z ziół zostało mi tylko oregano kubańskie które podskubujemy sobie

A zima trzyma... i chyba na dłużej, chociaż to dobrze bo świat troche jaśniejszy




