Rozumiem jak to jest być padniętym przez ten upał , ja też czasami tylko podglądam a pisać się nie chce
Iwonka
Gosiu kochana i Ciebie witam cieplutko i przepraszam że u ciebie mało się odzywam ale ciągle podglądam i Ci dopinguje w Twoich zmaganiach
Dziękuję w imieniu kłosowca - mnie też się podoba .
Elu
Arku Ty to wiesz jak mnie pocieszyć - dzięki za tak miłe słowa , od razu lepiej na duszy się zrobiło
Hortensji mam dużo ale większość młodych , mam nadzieję że te co zostały , rozrosną się i dopiero za rok , dwa pokarzą co potrafią
Powiem Ci że już nie mam siły do tego podlewania bo mimo wszystko listki hortensji np. więdną , skręcają się i usychają boję się aby mi nie padły bo kilka już całkiem listki zgubiły
Pozdrawiam i zapraszam ponownie
moja pierwsza chryzantema zaczyna kwitnąć
i parę Lili





