zrobienie ogrodzenia i żywopłotu po pierwsze dla wygody, roślinki też będą osłonięte, mam jednak na uwadze, ze jest to działka a nie ogród przed domem i wymaga nieco winnych warunków czyli osłonić tak aby "amatorzy kwaśnych jabłek" mieli nieco utrudniony wstęp
pokaże obecny żywopłot od ulicy, chroni idealnie ale niestety pełza, nic nie można od strony ogrodu posadzić no i dewastuje skutecznie ogrodzenie, które wymaga teraz co najmniej naprawy, pomyślałam
syn kupił mi berberysy, dodam do nich coś jeszcze może żeby nie były samotne i posadzę wewnątrz na siatkę do czasu aż urosną umocuję matę wiklinowa czy to jest dobry pomysł? proszę dajcie swoje opinie one są dla mnie bardzo ważne 
to jest wejście na nową działkę widać żywopłot, wejście to jednak zostanie zamknięte na stałe a działki połączone
chciałam na tle starego żywopłotu posadzić liliowce a przed nimi róże, niestety nie wypaliło, jesienią posadziłam w tym miejscu tymczasowo cebulowe, zostały jeszcze róże, liliowce zabrane
po przekwitnięciu cebulowych chcę je wykopać i dać matę trzcinowa i posadzić berberysy, jednocześnie zlikwidować stary żywoplot w jaki sposób jeszcze tego nie wiem wiem jednak, ze będzie to bardzo trudne.
druga strona do zagospodarowania to postawienie nowej siatki, posadziłam z odzysku tuje część oczywiście już widać do wymiany, pod nóżki dałam na razie hosty, ale chcę dodać szpaler hortensji tylko białej anabell
bo wygląda to teraz tak:
i kolejna luka w moim myśleniu czy na tle hortensji zostawić róże?
tule maja odgrodzić mnie od sąsiada nie ukrywam,
na tle natomiast płotów betonowych na obu działkach chciałabym postawić wzdłuż pergole ale z metalu po których będą się pnąć róże, pnącza a jednocześnie robić za parawan :P
w tej chwili na tle tych betonów rosną już róże, milin, winobluszcz ale to jeszcze maluchy
na pewno potrzebują wsparcia a takie pergole to będą chyba trwałe i mocne,
ale mi się namarzyło
