Ja patrzę na Twoje parapety, ale widzę widok za oknem. Normalnie zazdroszczę Ci tego bluszczowego łuku. Ile ma lat? Jak powstał?
Moje małe zielone co-nieco.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olka, ale spójrz z innej perspektywy na opad śniegu. Będzie ogród nawodniony, wody w ostatnich latach brakuje, więc nie żałuj
U mnie spoko, na razie wiosennie, ale...idzie marzec - garzec i może się dziać.
Ja patrzę na Twoje parapety, ale widzę widok za oknem. Normalnie zazdroszczę Ci tego bluszczowego łuku. Ile ma lat? Jak powstał?
Ja patrzę na Twoje parapety, ale widzę widok za oknem. Normalnie zazdroszczę Ci tego bluszczowego łuku. Ile ma lat? Jak powstał?
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Aż się nie che wierzyć że masz tyle śniegu 
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu u ciebie też zima zawitała... U mnie wyglądało podobnie, całe szczęście, że budlei nie połamało, bo przyciśnięta była do samej ziemi
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Witajcie moi mili....
Elu pela11 , witam cię w moim wątku. Cieszę się że zajrzałaś do mnie.
Właśnie ,ciekawe czym nas marzec przywita. Jeszcze może być różnie...
Na długoterminowej prognozie , początek miesiąca z deszczem i śniegiem i z temp. ok 2 stopnie. Tyle dobrze że na plusie.
Ale i tak nie za fajnie...
Krysiu u mnie dziś było pięknie, słonecznie i ciepło... +12 stopni i gdyby nie wiejący wiatr, byłoby super. Ja i tak na razie nic na ogrodzie nie robię bo bawimy się z remontem... Ale idzie nam jak burza, tyle dobrze...
Małgosiu ja wiem że woda potrzebna, lato było baaaardzo suche i nie wiadomo jakie będzie teraźniejsze.
Tylko człowiek już taki spragniony tego ciepełka...
Bluszcz już był na jednym łuku jak wprowadziłam się do męża a było to 17 lat temu. Nawet został uszkodzony przy koszeniu i cały ścięty. Więc rośnie sobie od nowa, teraz już na dwóch łukach i tak myślę że dobre 13 lat już będzie...Myślę teraz dać mu jakieś towarzystwo kwitnące i wsadzić obok niego jakiegoś powojnika... Ale chyba musi być jakiś jasny żeby go było ładnie widać... Może błękitny anioł, bo mam go zamówionego...
Mariuszu po śniegu już nie ma ani śladu. Jak szybko spadł, tak szybko się stopił...
Małgosiu clem już po zimie, dziś był piękny ,cieplutki dzień...
Oby takich było już jak najwięcej...
Elu pela11 , witam cię w moim wątku. Cieszę się że zajrzałaś do mnie.
Właśnie ,ciekawe czym nas marzec przywita. Jeszcze może być różnie...
Na długoterminowej prognozie , początek miesiąca z deszczem i śniegiem i z temp. ok 2 stopnie. Tyle dobrze że na plusie.
Ale i tak nie za fajnie...
Krysiu u mnie dziś było pięknie, słonecznie i ciepło... +12 stopni i gdyby nie wiejący wiatr, byłoby super. Ja i tak na razie nic na ogrodzie nie robię bo bawimy się z remontem... Ale idzie nam jak burza, tyle dobrze...
Małgosiu ja wiem że woda potrzebna, lato było baaaardzo suche i nie wiadomo jakie będzie teraźniejsze.
Tylko człowiek już taki spragniony tego ciepełka...
Bluszcz już był na jednym łuku jak wprowadziłam się do męża a było to 17 lat temu. Nawet został uszkodzony przy koszeniu i cały ścięty. Więc rośnie sobie od nowa, teraz już na dwóch łukach i tak myślę że dobre 13 lat już będzie...Myślę teraz dać mu jakieś towarzystwo kwitnące i wsadzić obok niego jakiegoś powojnika... Ale chyba musi być jakiś jasny żeby go było ładnie widać... Może błękitny anioł, bo mam go zamówionego...
Mariuszu po śniegu już nie ma ani śladu. Jak szybko spadł, tak szybko się stopił...
Małgosiu clem już po zimie, dziś był piękny ,cieplutki dzień...
Oby takich było już jak najwięcej...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu dobrze, że masz głowę zajętą remontem, nie ma warunków na prace w ogrodzie. Skończysz w domu, zrobi się ciepło, to i na rabatkach poszalejesz. 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Oleńko ....Zanim posprzątasz po remoncie to będą Swięta ,no a potem to już kwiecień ,więc na pewno wiosna .Zleci Ci szybko,bo przy robocie. Za to mnie , czas się będzie ciągnoł w nieskończonośc ,więc Ci tej pracy zazdroszczę i spacerków z piesiem tyż .Pozdrawiam. 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Ola, to mnie dobiłaś tym bluszczem.. 13 lat
Chciałam puścić bluszcz na drzewa, ale tyle lat to nie wiem czy będę dostatecznie cierpliwa..dla niecierpliwych to chyba jedynie winobluszcz
Efekt murowany w ciągu 2-3 lat 
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Witajcie kochani...
Soniu u mnie remont dobiega ku końcowi , zostały prace kosmetyczne.
Ale jak mi teraz pokój dzieci się podoba...zakochałam się w nim i ciągle tam siedzę.Aż mnie muszą wyganiać...
Fajnie tak od czasu do czasu coś zmienić. Teraz następny w kolejności nasz pokój...
lecz nieprędko to nastąpi.
Mimo zajęcia , ogród był dziennie kontrolowany. Zdjęcia robiłam , tylko mam problemy u mnie z internetem, bardzo spowalnia i nie mogę wrzucić fotek...
Trudno. Będą troszkę z opóźnieniem.
Elu tak się rozsprzątałam, że posprzątałabym z trzy takie domy do świąt...
Jak się jedno pomieszczenie zrobi ładnie to w innych widzi się najmniejszy kurz...Jak to potem denerwuje...
A spacerków z piesiem nie ma co zazdrościć , tylko sprawić sobie takiego kompana...
Sabinko , ano jak widzisz na bluszcz trzeba czekać i to cierpliwie kilka lat...
Ja też mam w planach puścić go w tym roku na ogrodzenie z tyłu domu. Chciałabym aby zakrył chaszcze widoczne u sąsiadów...
Tylko coś mi się zdaje że zanim on tam urośnie, prędzej może będzie mi dane wykupić tą działkę...
Miłej niedzieli wszystkim życzę...
p.s. Do naszego domku na drzewie przyleciały szpaki. Rankiem tak już słychać ich pogwizdywanie.
Są u mnie każdego roku i zawsze się zastanawiam , czy to ta sama parka...
Zbierają wszystkie możliwe przydatne materiały aby odbudować swoje gniazdko...
Soniu u mnie remont dobiega ku końcowi , zostały prace kosmetyczne.
Ale jak mi teraz pokój dzieci się podoba...zakochałam się w nim i ciągle tam siedzę.Aż mnie muszą wyganiać...
Fajnie tak od czasu do czasu coś zmienić. Teraz następny w kolejności nasz pokój...
Mimo zajęcia , ogród był dziennie kontrolowany. Zdjęcia robiłam , tylko mam problemy u mnie z internetem, bardzo spowalnia i nie mogę wrzucić fotek...
Elu tak się rozsprzątałam, że posprzątałabym z trzy takie domy do świąt...
A spacerków z piesiem nie ma co zazdrościć , tylko sprawić sobie takiego kompana...
Sabinko , ano jak widzisz na bluszcz trzeba czekać i to cierpliwie kilka lat...
Ja też mam w planach puścić go w tym roku na ogrodzenie z tyłu domu. Chciałabym aby zakrył chaszcze widoczne u sąsiadów...
Miłej niedzieli wszystkim życzę...
p.s. Do naszego domku na drzewie przyleciały szpaki. Rankiem tak już słychać ich pogwizdywanie.
Są u mnie każdego roku i zawsze się zastanawiam , czy to ta sama parka...
Zbierają wszystkie możliwe przydatne materiały aby odbudować swoje gniazdko...
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Witaj Olu. Mówisz, że już zimy u Ciebie nie widać? No to bardzo dobrze. Wszyscy czekamy z niecierpliwością na wiosnę więc zimie mówimy -do widzenia. Jestem bardzo ciekawa jaki pokoi dzieciakom urządziłaś. Sami będziemy robić remont jesienią ( lub wiosną -plany lubią się zmieniać ) więc ciekawi mnie ten temat. Z przyjemnością zobaczę zdjęcia
. A szpaki to dobry znak. Idzie wiosna
. Pozdrawiam
.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu przyjedź do mnie posprzątać, jak masz taki napęd.
Ciasto, kawa i śpiewające w zagajniku ptaszki czekają.
Zamień pokoje, może dzieci nie zauważą i tak pewnie siedzą przed komputerem. 
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu co tak remontujesz, ze nawet na forum cię mniej?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Ewelinko z tą zimą to tak różnie. Trochę przymrozki w nocy są. Robiłam w piątek rankiem zdjęcia to takie wszystko było oszronione... Zdjęcia pokażę za parę dni bo mam limit internetu i bardzo przymula jak fotki próbuję wrzucić... Co do zdjęć pokoju poślę ci na pw. Nie będę tu wstawiać ...
Soniu jak załatwisz transport to nie ma sprawy, masz mnie u siebie... Mam taką wenę na sprzątanie że hej.
Malgosiu remontowaliśmy pokój dzieciom. Nie łatwa to była sprawa bo moje dzieci to chłopak lat 16 i dziewczyna lat 13. Justyna mała kobietka patrzy na świat inaczej niż chłopak który myśli tylko o komputerach...A pokój jak na razie muszą mieć wspólny.
Na forum jestem, ale mało piszę bo z telefonu a nie lubię. Ile razy skasowało mi się wszystko. Ale jeszcze z dwa dni muszę się przemęczyć...
Soniu jak załatwisz transport to nie ma sprawy, masz mnie u siebie... Mam taką wenę na sprzątanie że hej.
Malgosiu remontowaliśmy pokój dzieciom. Nie łatwa to była sprawa bo moje dzieci to chłopak lat 16 i dziewczyna lat 13. Justyna mała kobietka patrzy na świat inaczej niż chłopak który myśli tylko o komputerach...A pokój jak na razie muszą mieć wspólny.
Na forum jestem, ale mało piszę bo z telefonu a nie lubię. Ile razy skasowało mi się wszystko. Ale jeszcze z dwa dni muszę się przemęczyć...
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu faktycznie wyzwanie przed tobą było ogromne, ale pewnie ze swoim artystycznym wykształceniem łatwo sobie z nim poradziłaś. Nie ukrywam, ze i ja jestem bardzo ciekawa efektu...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
No może pokażę... Jak NET się unormuje... 
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Nie może a na pewno
Ja tam pokój też z siostrą dzielę,też 3 lata młodsza,więc wyzwanie miałaś spore, jak się im podoba to jesteś miszcz
Ja tam pokój też z siostrą dzielę,też 3 lata młodsza,więc wyzwanie miałaś spore, jak się im podoba to jesteś miszcz


