Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Foxowa pisze: Ciekawi mnie też skąd wzięłaś pierwsze pszczoły do swojej hodowli? Czy to się ot tak stawia domek i one same zasiedlają czy może się wcześniej pszcz?łki gdzieś kupuje?
Jest taki wspaniały człowiek na tym forum maniolek do którego napisałam kilka pytań odnośnie hodowli murarek a on nie dość, że przekazał mi masę cennych informacji, to w dodatku wysłał mi pakiecik kokonów :tan ;:180 ;:180
alana pisze:I jak, doszłyście do ogrodniczego? :heja
Dzisiaj pogoda niestety gorsza, słońca nie było, to i mniej wiosennie. Ale może sobota będzie ładna ;:3
Dotarłyśmy :D miałam już żadnych nasion kwiatów nie kupować, no miałam... ale nie umiałam się powstrzymać i kupiłam :;230 Córka mnie namówiła - ona to by cały regał wzięła z nasionami kwiatów, do tego wszystkie kolorowe kapusty i marchewki ;:124 Kupiłam też preparat grzybobójczy do truskawek, bo w zeszłym roku miałam skórzastą zgniliznę truskawek, więc w tym roku chcę temu zapobiec. No i paczuszkę nawozu pod krzewy owocowe, bo w zeszłym roku wszystko takie drobne było.

Obrazek

i do tego biedronkę dziś rano napadłam i takie cudeńka kupiłam

Obrazek
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Nie dziwią mnie nowe nasionka, jak tu się oprzeć tym kolorowym regałom? ;:224 Zwłaszcza teraz, kiedy wybór jest największy :wink:
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
beacik78
50p
50p
Posty: 82
Od: 25 sie 2014, o 14:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Witam i pozdrawiam z zachodu Polski.
Bardzo ci zazdroszczę tego torfu bo u mnie niestety sam piach. Ja także zakupiłam działeczkę która była nie uprawiana przez 8 lat, pomieszkiwał tam sobie bezdomny, i różne rzeczy w ziemi można było znaleźć. Pierwszy rok to było przekopywanie i usuwanie zdziczałych winorośli które rozrosły się na całą działkę. A że mąż nie chciał wydawać pieniążków więc robiliśmy to wspólnie łopatą. W tym roku zaczynam trzeci sezon więc jak na razie dochowałam się w miarę ładnej trawy i paru kwiatków. Działka miała być czysto rekreacyjna ale zaczęły mnie interesować kwiaty i jest ich coraz więcej. W tym roku zaczynam pierwszy raz wysiewać kwiatki ;:138 zobaczymy co wyjdzie. Pozdrawiam Beata
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Witajcie wszyscy w ten zimowy dzień ;:219 Nie wiem jak u Was ale u mnie od wczoraj leży masa śniegu, co prawda już się rozpuszcza ale sam fakt, że spadł jest przytłaczający...

W ostatnią niedzielę byliśmy trochę na działce. Uprzątnęłam rabatkę z kwiatkami, bo cebulowe pięknie wschodzą. W tunelu też przegarnęłam ziemię i posadziłam sałaty i kalarepę, oraz posiałam rzodkiewkę. Co więcej, w sałacie dziwnym trafem wysiały mi się dwa pomidory NN i nie chciało mi się nic z nimi robić więc zostawiłam je w doniczce w tunelu i tylko klosz z butelki 5 litrowej im zrobiłam. O dziwo w środę nadal żyły a nawet ładnie, zdrowo wyglądały :shock: będzie eksperyment :wink: Jeśli jakimś cudem przeżyją i będą rosły to za jakiś czas wysadzę je na miejsce docelowe w tunelu.
Również w niedzielę wyeksmitowałam moje pszczółki już na działkę, bo zaczęły się budzić.
Po za tym jeszcze nic nie da się robić bo ziemia odmarzła na 3-5 cm a ogródek muszę przekopać ;:124 Wiosno nadchodź wreszcie! ;:145

Beatko, miło mi Cię przywitać :) Wspaniale, że i Ty masz działkę na który każdy piękny kawałek sama zapracowałaś ;:oj Życzę Ci owocnej uprawy kwiatków :D

Kupiłam w markecie kolejne 2 róże, kolejną sadzonkę żurawiny, bo u mnie rośnie pięknie i sadzonkę jagody kamczackiej.
Już dawno popikowałam papryki, w tym tygodniu również pomidorki. Już tylko czekam ciepła i w drugiej połowie kwietnia wysieję ogórki na rozsadę.
Niby po świętach ma być u mnie +15'C ale wierzyć się nie chce :?

Wrzucam parę fotek :D Pszczoły na początek zawisły na kibelku ale mąż za 2 dni pomyślał, że w tym roku chce go odmalować, więc przewiesiliśmy je na drzewo. Zdjęć nie mam bo tak zmarzłam że nie chciało mi się telefonu wyjmować ;:131

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Wspaniała i okazała rozsada! ;:138
Brawo, wygląda to naprawdę dobrze.

Nie widzę zimy o której piszesz. Za to widzę, że wszystko się budzi do życia. Wyobrażam sobie, że będzie przepięknie :)

Nawet kibelek wygląda ładnie ;) Zdawaj relację z życia pszczółek, bardzo mnie zainteresowały :)
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Maju zdjęcia z niedzieli a śnieg spadł wczoraj :wink:
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Monika widzę, że mimo złej pogody coś tam, udało Ci się zrobić :) pszczółki już wiszą, moje też na działce, ale pogoda jak na razie im nie sprzyja, cały czas pada, albo zimno... Wesołych Świąt Ci życzę :) ;:4
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1046
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Z wielkim zaciekawieniem przeczytałem Twój wątek o działce. My również jakieś trzy lata temu wzięliśmy zapuszczoną działkę, więc doskonale wiem ile wysiłku to kosztuje. Widać pasję w tym co robisz, piękna robota tak trzymaj. ;:333
Ja również walczę z turkuciami. O dziwo u mnie największymi sprzymierzeńcami w walce z nimi są szpaki i kosy. W czasie lęgów bardzo chętnie polują na nie i ja je niejako nimi dokarmiam. Zawsze gdy jakiegoś zabiję kładę w widocznym miejscu na trawie i po kilku minutach znika w dziobie ptaka. :)
Awatar użytkownika
gosia_lublin
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 12 mar 2018, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Witaj
Z wielką przyjemnością przeczytałam twój wątek bo ja zaczęłam dopiero w tym roku moja przygodę : jestem jak dziecko - wszystko jest dla mnie nowe. (Raczkowanie w rod). czytanie Twojego wątku na forum działa na mnie motywują i zachęcająco. ;-) życzę ci realizacji zamierzeń i oczywiście niech już zaświeci słoneczko ;-)
Gosia
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

ed04 w takim razie od 3 lat wspólnie toczymy tą nierówną walkę :wink: Ja do turkuci przywykłam. Są i będą, więc mus przywyknąć, bo na ROD wszyscy musieli by z nimi walczyć żeby zniknęły, w pojedynkę nic nie zdziałasz. U mnie kawki, wrony i szpaki gustują w turkuciach :D

Gosiu to bardzo dobra metoda, rozpoczynać swoją przygodę z działką z pomocą tego forum. Ja też tak zaczynałam i dobrze na tym wyszłam. Tyle dobrych rad i słów wsparcia jak tu, nie dostaniesz nigdzie indziej. Tobie również życzę owocnej pracy w tym roku ;:215

-- 3 kwi 2018, o 11:05 --

U mnie wczoraj spadł śnieg a jutro ma być +20'C na razie w to nie wierzę. Jak nie poczuję, to nie uwierzę :;230 Gdyby tak było, to ziemia odmarźnie i w końcu warzywniak przekopię :wink:
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Właśnie ja czekam na jutrzejsze ocieplenie, przebieram już nogami, bo tyyyyyle pracy czeka. Ale mokro się zrobiło dodatkowo po dzisiejszych opadach :twisted: co niestety utrudnia działanie.
Jak tam parapety, dosiewasz coś jeszcze? Papryki bardzo, tfu tfu, ładne.
Jak tam samopoczucie po świętach? ;:196
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Alicjo samopoczucie po Świętach okropne. Wczoraj po powrocie z pracy od razu dopadła mnie migrena, męczyła aż do nocy a dziś czuję się jakby coś mnie przejechało, zjadło i wypluło ;:219 Ale to ciepełko na dworze zachęca mnie do pójścia dziś na działkę, chociaż popatrzeć, bo przez ból głowy nie mogę się schylać :? Chociaż w kempingu jakieś lekkie porządki zrobię i coś z lekka podłubię w ziemi. Wiesz, chyba nic więcej nie dosiewałam ostatnio :roll: Ale za kilka dni planuję posiać ogórki szklarniowe do doniczek i groszek zielony na działce. A na groszek mam patnet ;:oj Bo u mnie jest ogólnie dla groszku w warzywniaku za mokro, więc wymyśliłam, że posieję groszek w pojedyńczych doniczkach i powkopuję je wzdłuż ogrodzenia działki gdzie jest najsuszej. Co roku w tym miejscu groszek pachnący pięknie rósł to i może słodki się uda a dwa to ogrodzenie od razu posłuży mu za podpórki.
Nie wiem czy widziałaś, że w moim Stihlu mają już masę bratków - dziś jakieś kupię, chociaż miałam nie kupować :D
A ten deszcze wczoraj - koszmar :shock: nie spodziewałam się nawet, że będzie padać ;:185
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Byłam wczoraj na działce - wszystko zmarźnięte ;:145 Ziemia odmarzła tylko na jakieś 10 cm, w związku z czym nie da się nic robić. A tak by się chciało. Noc była mocno na plusie, dziś ciepełko znowu więc liczę na to, że szybko ziemia puści. :wink: Dla poprawy samopoczucia, kupiłam wczoraj 6 bratków i wsadziłam na działce w donice żeby ożywić trochę te szarości.

Odkryłam również zniszczone ogrodzenie na mojej działce, jakaś sarna widać zaklinowała się głową w ogrodzeniu, musiała czochrać nią w przód i w tył bo sterta sierści została w kwiatach. A do tego rozepchana i rozerwana siatka :?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Ale heca,nie sądziłam że gdzieś jeszcze zima buszuje. Wszyscy pieją o 20stu stopniach,w moich stronach wiosna oełną parą,a Ty tu o zimie ;:oj

Z migreną jednoczę się w cierpieniu. Też wczoraj się odbijałam od ścian i zataczałam pomimo pr?b opanowania sytuacji. Ale dzialka zawsze pomaga. Sam fakt,że można usiąść w słoneczku już wiele daje.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Moniko, u nas ziemia też jeszcze we wtorek w głębszych warstwach była zmarznięta, ale już wczoraj swobodnie mogłam wbić łopatę. Ciepło i słońce robią swoje, widać po roślinach, które w oczach rosną. Dzisiaj tylko pogoda trochę popsuła się, bo oczywiście bez silnego wiatru nie da się żyć (tak nieprzyjemnie było, że nawet na działkę nie doszłam).
Za to wczoraj i dzisiaj kupiłam bratki - ale ja te malutkie, w Stihlu niestety tylko duże (ale ładne).
Groszek wysiewasz do innej ziemi (nie działkowej)? Bo u nas też kiepsko rośnie, nie ten rodzaj gleby mamy :wink: Zawsze taki nędzny, wiotki, ozdobny tak samo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”