Pozdrawiam Teresa
Zakładamy ogród warzywny...cz.2
-
tencia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Wanilia ,co do kompostowania to wielkiego doświadczenia nie mam ,ale napiszę jak to robię ;na dół trochę grubszych patyków ,gałazek a potem to już jak leci ,skoszona trawa ,chwasty z działki bez nasion ,obierki skorupki od jajek ,fusy z kawy i herbaty itp. i co jakiś czas to przerzucam ,czyli górę na dół a dół do góry .Pewności nie mam czy robię dobrze.
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
-
pomidormen
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Na kompost idzie wszystko co masz i dajesz kiedy masz. Na duże ilości suchego dajemy trochę nawozu azotowego i zwilżamy. Co najmniej raz na rok należy do przesypać. Wtedy mile widziany dolomit.
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Z azotowych najlepszy będzie mocznik 
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Mam takie pytanie, bo na dzialce muszę posprzątać. I jest tam dużo zgniłych jabłek nie sprzatniętych jesienią. Czy to też mam wrzucać na kompost razem z gałązkami i liśćmi które zgrabię? a jeśli nie to co mam z tym zrobić??
bo w działkowcu mówili żeby nie wrzucać tego rodzaju rzeczy na kontenery...
Mam tam już zeszłoroczny kompost na "kupie"
i tak myślę że sobie zbudujemy drugi obok i tam będę skłądować nowe odpady ?
Mam tam już zeszłoroczny kompost na "kupie"
Jak może być jeszcze lepiej??? 
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Zrób koniecznie dwa kompostowniki, a najlepiej jest mieć trzy. W danym roku na jeden kompostownik wrzucasz, a stary dojrzewa. Za rok na wiosnę ten stary dajesz na ogrod, nowy wrzucasz na miejsce starego, odwracając przy okazji i tak w kółko. Lepiej cykl wydłużyć na trzy kompostowniki, to wtedy mamy idealny nawóz, ale dobre i to.
Jabłka się nadają do kompostowania jak najbardziej.
Jabłka się nadają do kompostowania jak najbardziej.
- Elfia
- 500p

- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Próbowałaś siać poplon ozimy? Rok temu siałam żyto ozime, które bardzo fajnie rozluźniło i poprawiło strukturę gleby, a do tego wiosną nie było problemu chwastów - przekopywaliśmy tuż przed wysiewem warzyw, więc chwasty nie miały okazji skolonizować działki wczesną wiosną.beata_m pisze:Ja mam ogród na bardzo słabej glebie, więc dla mie kluczem do sukcesu jest właściwe nawożenie. Używam obornika granulowanego, bo nie mam dostępu do świeżego.
Z tym obornikiem granulowanym to pewnie wydatek większy, niż gdyby zakupić świeży obornik? I jednak poprawa struktury gleby następuje w mniejszym stopniu, niż przy normalnym oborniku. Skąd ja to znam. U mnie też obornik trzeba zdobywać, bo działka w mieście.
Próbowałaś może ściółkować glebę zrębkami czy trawą? Ostatnio w sklepie widziałam kostki pelletu do kominka, takie sprasowane drobne trociny, które gdyby przekompostować z np. trawą dałyby fajną materię organiczną. Nawet byłam gotowa wziąć na próbę, ale powstrzymałam się, bo to jednak tylko produkt zastępczy, w razie gdybym nie miała zrębków.
-
beata_m
- 500p

- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Z poplonami nie mam doświadczenia.Mojej gleby rozluźniać nie trzeba. To pozaklasowy piach. Moja działka leży w starorzeczu Wisły podobno. Tylko w jednym rogu mam glinę, ale tam rosną piękne dęby, więc nie da się uprawiać warzyw. U mnie poplon tylko jako zielony nawóz. Do jesieni muszę zapoznać się bliżej z tą tematyką.
Obornik granulowany jest faktycznie droższy niż świeży. Ale na świeży nie mam szans. Moja działka leży jakieś 10 km od Pału Kultury. Sąsiedzi by mnie zlinczowali jakbym im świeży obornik pod nosem rozrzuciła
Udało mi się znaleźć sklep ogrodniczy, który sprzedaje obornik granulowany własnej produkcji jakieś 25-30% tańszy od holenderskiego. Po za tym granulowany ma swoje zalety. Wyczytałam, że można go dawać pod rośliny, które nie lubią rosnąć w pierwszym roku po oborniku np. marchewka. W tym sezonie zamierzam to sprawdzić.
Trawą ściółkuję krzewy i warzywa.Tylko najpierw ją rokładam cienką warstwą i podsuszam. świeża rozłożona zbyt grubą warstwą może zacząć gnić. Co peletu, to myślę, że trzeba by się najpierw upewnić czy nie ma w nim żadnych chemicznych dodatków. Po za tym nie jestem pewna, czy opłaca się skórka za wyprawkę. Nie znam cen peletu. Na pewno taniej byłoby kupić worek trocin w tartaku.
Pozdrawiam
Bea
Obornik granulowany jest faktycznie droższy niż świeży. Ale na świeży nie mam szans. Moja działka leży jakieś 10 km od Pału Kultury. Sąsiedzi by mnie zlinczowali jakbym im świeży obornik pod nosem rozrzuciła
Trawą ściółkuję krzewy i warzywa.Tylko najpierw ją rokładam cienką warstwą i podsuszam. świeża rozłożona zbyt grubą warstwą może zacząć gnić. Co peletu, to myślę, że trzeba by się najpierw upewnić czy nie ma w nim żadnych chemicznych dodatków. Po za tym nie jestem pewna, czy opłaca się skórka za wyprawkę. Nie znam cen peletu. Na pewno taniej byłoby kupić worek trocin w tartaku.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
- Elfia
- 500p

- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
U mnie w okolicy nie ma tartaków i przemysłu drzewnego. W niektórych rejonach Polski pewnie tak jest najtaniej, ale ta opcja u mnie odpada. Duży worek pelletu widziałam za niecałe 12 zł. Sądzę, że to dobra cena, chociaż jeszcze lepsza byłaby wywrotka zrębków za uśmiech. I generalnie mnie jest łatwiej wprowadzić w życie tę drugą opcję
Moja ziemia też ma piaszczystą strukturę (chociaż piaskiem nie jest). Poplon to jednak sporo drobnych korzeni i zielona masa, którą wprowadza się do gleby. To wszystko daje drobne, ale pozytywne efekty. W perspektywie paru lat myślę, że suma paru takich drobnych działań będzie zauważalna.
Moja ziemia też ma piaszczystą strukturę (chociaż piaskiem nie jest). Poplon to jednak sporo drobnych korzeni i zielona masa, którą wprowadza się do gleby. To wszystko daje drobne, ale pozytywne efekty. W perspektywie paru lat myślę, że suma paru takich drobnych działań będzie zauważalna.
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Nie wiem jak jest na lekkich glebach, ale na glinie poplon, a w zasadzie przedplon, działa cuda, nie nazwałabym tego w żadnym wypadku drobnymi efektami 
- Elfia
- 500p

- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Na lekkich glebach nie ma spektakularnego efektu, ale poprawa jest widoczna przy przekopywaniu.
Moja gleba, kiedy nasiąknie wodą staje się zbita, mało napowietrzona, a kiedy jest sucho jest pylista, więc każda frakcja organiczna jest na wagę złota. Po latach zaniedbań i traktowania jej trochę po macoszemu czeka mnie chyba kilka lat pakowania do niej materii organicznej, żeby stała się glebą próchniczą.
Skoro na ciężkiej gliniastej glebie efekty są świetne, to tym bardziej od pierwszego roku warto byłoby siać poplon ozimy. To dobra inwestycja
Moja gleba, kiedy nasiąknie wodą staje się zbita, mało napowietrzona, a kiedy jest sucho jest pylista, więc każda frakcja organiczna jest na wagę złota. Po latach zaniedbań i traktowania jej trochę po macoszemu czeka mnie chyba kilka lat pakowania do niej materii organicznej, żeby stała się glebą próchniczą.
Skoro na ciężkiej gliniastej glebie efekty są świetne, to tym bardziej od pierwszego roku warto byłoby siać poplon ozimy. To dobra inwestycja
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Ma ktoś doświadczenie z zastosowaniem próchnicy z węgla brunatnego?
edit
Badam grunt. Zawsze łatwiej o decyzję, jeśli ktoś może się podzielić jakimiś konkretami z własnego doświadczenia. O badaniach nad zastosowaniem węgla brunatnego w rolnictwie czytałem już chyba w latach '70 w jakimś czasopiśmie. Niestety dostęp do WB nadal jest ograniczony.
http://www.inhort.pl/files/ekotechprodu ... 1-2013.pdf
edit
Badam grunt. Zawsze łatwiej o decyzję, jeśli ktoś może się podzielić jakimiś konkretami z własnego doświadczenia. O badaniach nad zastosowaniem węgla brunatnego w rolnictwie czytałem już chyba w latach '70 w jakimś czasopiśmie. Niestety dostęp do WB nadal jest ograniczony.
http://www.inhort.pl/files/ekotechprodu ... 1-2013.pdf
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Chcesz sobie zrobić terra preta w ogródku?
Bardzo ciekawy tekst załączyłeś. Nie wiedziałam, że w Polsce już przed wojną z tym eksperymentowano. Ciekawe, że coś, co się raczej kojarzy z zanieczyszczeniem środowiska, może mieć takie ekologiczne zalety, przy właściwym zastosowaniu.
Jakiś czas temu o swoim eksperymencie pisał Permakulturnik, ale mało, nie wiem, czy coś aktualizował na ten temat.
Jakiś czas temu o swoim eksperymencie pisał Permakulturnik, ale mało, nie wiem, czy coś aktualizował na ten temat.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
like_water
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 28
- Od: 30 mar 2015, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Witam, mam trochę dziwne pytanie: czy wysiewając teraz nasiona do gruntu muszę (albo wręcz - czy w ogóle mogę) je podlać? W nocy często zdarzają się przymrozki, nie chciałabym, żeby nasionka mi pozamarzały. Z drugiej strony nasiona są w ziemi, więc może to je izoluje i można normalnie podlewać? Jak to jest? Będę wdzięczna za radę.
Zuzanna
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Like_water
A o jakie nasiona się rozchodzi? Nasionom odmian odpornych przymrozek nie zaszkodzi, z tym, że trzeba zapewnić minimum temperatury, w tej chwili można siać tylko najbardziej odporne, rzodkiewka , cebula, marchew.
A o jakie nasiona się rozchodzi? Nasionom odmian odpornych przymrozek nie zaszkodzi, z tym, że trzeba zapewnić minimum temperatury, w tej chwili można siać tylko najbardziej odporne, rzodkiewka , cebula, marchew.
-
like_water
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 28
- Od: 30 mar 2015, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Dyrydyry7, wysiałam cebulę, rzodkiewkę i pietruszkę. Na razie ich nie podlałam - bałam się, że pozamarzają, a poza tym ziemia jest wilgotna, więc stwierdziłam, że na pewno nie wyschną. ;) Nigdy nie siałam nic tak wcześnie, więc nie bardzo wiem co robić z tymi grządkami. Przykryłam je agrowłókniną i czekam na dalszy rozwój sytuacji. 
Zuzanna



