Karina, krzewuszki są piękne, ja też się do nich przymierzam, tym bardziej, że kwitną dwa razy w roku. A co myślisz o tym żeby dodać do tego ciągu kilka innych krzewów. np forsycję- będzie ci kwitła wczesną wiosną i szybko zasłoni przed wścibskim okiem, jaśminowiec- cudny zapach, nie pożałujesz, bez/lilak- są takie piękne odmiany, że żal chociaż jednego nie mieć (nie doczytałam czy masz u siebie). na siatkę możesz też puścić powojnik- bardzo szybko się zadomowi i stworzy kwitnącą kurtynę

Pytałaś czy funkie dadzą radę, cóż, moje są posadzone tak, że do południa są w pełnym słońcu- dają radę, ale są nie są tak piękne jak te sadzone w cieniu. Myślałaś czy do tych różano- liliowych cudów nie dołożyć kilku liliowców, piwonii albo irysów?? Zawsze to jakieś urozmaicenie
