Kaktusy początkujacego hodowcy - epti

[hen_s]

M.duwei to najbardziej mi do gustu przypadła

Bo to bardzo ładna i urokliwa roślina. Też kiedyś należała do moich ulubionych. Nieduża, zwarta, ładnie kwitnie... Do tego nie jest kłopotliwa w uprawie. Tylko ją lubić.

Jak ktoś pamięta te rowery to wie o czym pisze.

Pamiętam te czasy. I dużo dawniejsze, niestety.

Może jesteś niedużego wzrostu (nie wiem, nie widziałem, z opisu trudno to dopasować) ale pisać potrafisz dużo, dobrze, ciekawie. Więc nawet jak nie ma wiele zdjęć to i tak warto tu zaglądać. Tak trzymaj.

[Martada]

Miałam nie kupować więcej kaktusów, absolutnie żadnych . Wiem, że mam słaba silną wolę i wczoraj się złamałam, ale jak dziś dostałam to się chyba nie liczy?

Justyś pewnie, że się nie liczy a szczególnie dlatego, że jedna z darowanych to mammillaria duwei
Mają coś w tych swoich pierzastych cierniach takiego, że mimo wewnętrznego głosu który mówi a czasem nawet ryczy głośno
- No po co ci kolejna, masz już(odpowiednio) 2...3...4...
następna rezydentka wędruje ze mną do domu
Duże brawa dla Twoich nowych "dostańców"
Mammillaria marksiana obiecuje ładny wianuszek.

[sokolica]

Justyna, u Ciebie to można boki zrywać Mammamija Brawa dla Twojego M.
Duwejka śliczna, ona nawet nie potrzebuje kwiatów, żeby zachwycać. Niektóre rośliny tak mają, są po prostu urocze same w sobie.

[mCm86]

Okazuje się, że nawet historię pozyskania rośliny można napisać tak, że się to ciekawie czyta Ciekawie i z uśmiechem na twarzy, bo poczucie humoru i umiejętność pisania masz na odpowiednim poziomie Nowości super! Moją faworytką jest Mammillaria duwei Jak kiedyś ją spotkam to nią nie pogardzę

[epti]

Dziękuje wszystkim pięknie.
Mateusz, tą Duwejkę Stary przytachał z Obiaka - zajrzyj no chłopie na Okulickiego, może i na śląskie trafiły

Sluchajcie, te marketowe nowinki to na razie pod kloszem trzymam. Ale zastanawiam się czy mogę zostawić na noc na balkonie moje staruchy...

[mCm86]

Odwiedziłem OBI ale M. duwei tam nie zastałem Zabrałem sobie do domu M. elongata, bo szukałem jej od pewnego czasu Znaleźć ją łatwo ale zależało mi na kupnie takiej z brązowymi cierniami dlatego... Kupiłem sobie z białymi
Moje wszystkie kaktusy siedzą na balkonie i jak na razie się cieniują. Na noc je zostawiam, bo nie chce mi się tego nosić. Biorę do domu tylko te ciepłoluby Wczoraj temperatura spadła w nocy do 4,5*C u mnie ale po roślinach nie widzę, by na którejś zrobiło to jakieś wrażenie Może dlatego, że siedzą o "suchym pysku"

[Martada]

U mnie na zewnątrz tylko te, które ze strychu zjechały, czyli takie na których -5 nie zrobi wrażenia.
U Ciebie na pewno cieplej, średnia różnica w temperaturze pomiędzy stolicą a mną to 2-3 stopnie mimo,że mieszkam tylko 20 km na północ od Warszawy.
Poza tym Twoja miejscówka to balkon i tak jak doczytałam zabudowany, nie znalazłam- częściowo czy całkowicie?
Ja bym tam wstawiła jakiś termometr i zobaczyła jak tam ciepło/zimno jest nocą.

[mCm86]

Balkon nie jest zabudowany Nie ma na nim nawet barierki Są za to ciemne płytki, które bardzo się nagrzewają za dnia i przez jakiś czas utrzymują wyższą temperaturę. Mam zewnętrzny termometr (a raczej przekaźnik stacji pogodowej) na północnym oknie, który jak na razie najniższą temperaturę jaką wskazał to 4,5*C. Po roślinach nie widzę by jakoś odchorowały taką niską temperaturę. Dzisiaj pierwsze lekkie podlanie, więc mam nadzieję, że zdążą przeschnąć do wieczora by przetrwać zapewne kolejną chłodną noc

[Martada]

Balkon nie jest zabudowany Nie ma na nim nawet barierki Są za to ciemne płytki, które bardzo się nagrzewają za dnia i przez jakiś czas utrzymują wyższą temperaturę. Mam zewnętrzny termometr (a raczej przekaźnik stacji pogodowej) na północnym oknie, który jak na razie najniższą temperaturę jaką wskazał to 4,5*C. Po roślinach nie widzę by jakoś odchorowały taką niską temperaturę. Dzisiaj pierwsze lekkie podlanie, więc mam nadzieję, że zdążą przeschnąć do wieczora by przetrwać zapewne kolejną chłodną noc

Mati, ja starałam się odpisać na pytanie Justyny tylko cytat mi się jakoś zgubił
Drugi to już raz udało mi się coś pokręcić
U Ciebie to faktycznie "cieplutko" musi być latem jak się ta podłoga nagrzeje w pełnym
Wszystkie napoisz czy tylko wybrańców
U mnie przez kilka ubiegłych nocy to raczej bliżej 0 było i to nie koniecznie z tej dodatniej strony skali termometru.

[mCm86]

Hehe mała pomyłka ale co tam Niech ludzie wiedzą jaki mam balkon Wszystkim kapnąłem trochę wody. Dzisiaj taka pogoda, że raczej zdążą dobrze podeschnąć do nocy Obecnie mam 24.7*C w cieniu
A płytki latem nagrzewają się tak, że nie sposób po nich chodzić... Można na nich jajka sadzone robić

[nolina]

Aż tyle masz na termometrze
U mnie wieje jak by się ktoś powiesił i za ciepło też nie jest
A słońce to chyba wyjechało gdzieś

[sokolica]

Wyjechało na Śląsk, w końcu U mnie nawet teraz na termometrze 20*C. W nocy ok 10. Chciałoby się powiedzieć, prawie idealnie.

[mCm86]

Właśnie po to by mieć temperaturę stale pod kontrolą planowałem zakup stacji pogodowej Moje plany zostały jednak pokrzyżowane, ponieważ dostałem taką stację w prezencie Fajna sprawa, bo jak ktoś jest nadgorliwy to można sobie ustawić alarm i przykładowo o 3 w nocy Ci się takie urządzenie pruje, że trzeba rośliny ratować Na szczęście aż tak mi nie "odwaliło"
Taki mały OT wyszedł ale co tam

[epti]

Marucha- nie jest zabudowany, jest dość osłoniety. Ale zdecydowałam się wnosić je na noc i wynosić na dzień, bo były zimowane w mieszkaniu i obawiam się, że mogłyby nie przetrzymać temp w nocy.
Mateusz- no to masz niezłą patelnię u siebie:D
Byłam dziś w Obiaku zobaczyć czy może stary przeoczył jakaś mammamije, ale nie było żadnej, której nie mam.Zastanawiałam się czy nie dokupic duwejek, ale w ramach ćwiczenia mojej słabej Silnej Woli odłozyłam. Trzymałam też w ręku wielgachny krowi placek z pąkami. Miał z 10 cm średnicy. Powstrzymałam się i nie kupiłam, ale nie wiem czy się nie wróce jutro...Chłopak był naprawde wypasiony. Były 3 szt, nie różniły sie cierniami tylko kolorami pąków. Ale te pąki były inne niż tego placucha u mnie, takie owłosione. Może to nie krowi Placek był?edit: już wiem że nie był, to był notocactus

Ja wiem ,że dopiero wiosna ale udało mi się załatwić super miejscówke na zimowanie! Nieogrzewany, w pełni zabudowany balkon!

[epti]

Mam nowości
Znów się złamałam.... Nabyłam drogą kupna takie oto cudeńko:



Jest wypasiony, wielgachny i bardzo mi się podoba. Na mój niedouczony gust to Notocactus crassigibbus. Te paki to pewnie szlag trafi, ale bez pąków też wypasiony:D Przejechał kosiarka z Obiaka, więc trochę zmechacony.No i już śmierdziele się o niego ocierały, więc ma na sobie kocie kłaki Wracam ja do domu, ustawiam chłopaka na honorowym miejscu,żeby się do niego pousmiechać głupio, mija 10 minut - wraca Stary z pracy. Coś mu szeleści.... Słysze tylko cos o jedzeniu, że niby głodny i patrze... a ten wyciąga kolejna mammamije :

Na mój ( niezmiennie niedouczony) gust to M.spinosissima. Fajowa...



Mężuś krzyczy znad karkówki że w Lidlu ją nabył, i że były inne, ale nie mammamije:D