Julek, u mnie też się zanosiło i nic z tego... pokazują niby w prognozie codziennie jakieś opady, ale mnie póki co omija...
Zdjęcia jakieś tam mi wychodzą, ale wiesz co, jak patrzę co wyczynia
Kasik i
Agness to mnie skręca że nie potrafię tak pięknie pokazać natury...
Beatko, uważam że marzenia trzeba spełniać... na derenia
kousa też zwrócono mi uwagę i zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia - mam go od roku

żebyś wiedziała, jak on się zjawiskowo przebarwia jesienią - mistrzostwo świata! Swojego kupiłam koło Rogowa, w Nowym Dworze. Nie są tanie, ale to cukiereczki.... spójrz tylko, jak zjawiskowo kwitną...
Aga, mnie clematisy kręcą w stopniu umiarkowanym i mam tylko kilka odmian, sprawdzonych, zawsze obficie kwitnących (
Warszawska Nike, Kardynał Wyszyński, Jackmani, Sweet Autumn, i nowe
Mikelite) i te mogę Ci polecić...