
Nigdy nie słyszałem o "namawianiu" kogokolwiek do określonego głosowania. Unieważnienie konkursu to przesada i rzucanie, mimo wszystko, podejrzeń na tych co przodują. Niemniej konkurs powinien być "czysty", bez dopingu

zgadzam się z nim a dlatego gdyż znam troszkę Anitke i jest to bardzo miła i skromna osoba i Nigdy by jej do głowy nie przyszło agitować w swojej sprawie .Inna sprawa tego tematu to czy osoba, na którą "agitowano" o to prosiła. Może być tak, że ktoś zaczął prosić o głosy na tą osobę z czystej sympatii. Po prostu chciał dobrze.
No i spamowania i agitowania musiałoby się wiązać z nachalnym wysyłaniem PW do forumowiczów, a jeśli byłoby to grzeczne zapytanie to odbiorca musi sam zdecydować jak postąpić, w końcu po to mamy rozum, żeby decydować czy głosujemy na swojego kandydata czy na kogoś "po prośbie".
Może ręce opadają Panu Panie Krzysztofie..ale ja bardzo poproszę jak krowie na miedzy..co poeta miał na myśli..no wie PAN, Panie Krzysiu ..Jak "Blondynce"Krzysztohf usun. pisze:Opinia ,którą wyraziła Pani judyta ,to jest .......no ręce opadają...
No to teraz poleciałeś po bandzie chłopie!Tulipan998 pisze:Tak było w moim przypadku .tengel27 pisze:Inna sprawa tego tematu to czy osoba, na którą "agitowano" o to prosiła. Może być tak, że ktoś zaczął prosić o głosy na tą osobę z czystej sympatii. Po prostu chciał dobrze.
anulka pisze:Proceder cichej agitacji zawsze był uprawiany i jakos wszystko było ok [...]
Naprawdę, przykro to czytać. Odkąd pamiętam, w Regulaminie konkursu było napisane, ze jakakolwiek agitacja jest zabroniona. Nikt nikogo nie sprawdzał, bo obowiązuje zasada domniemania uczciwości. Jak widać nie wobec wszystkich to działa. Nie dla wszystkich uczciwość znaczy to samo, dla niektórych ważniejsze jest, by wygrać nie patrząc na metody.Tulipan998 pisze:[...]A agitacja na kandydatów była odkąd sięgnę pamięcią , mojego pobytu na forum , tylko nie co miesiąc wychwytywana.. [...]
kozula pisze:Na podwórku bawi się piłką grupa dzieci , do których dołączają silniejsze wyrośnięte i każą się tylko przyglądać własnej zabawie . Na taki widok przychodzą rodzice , wywalają wyrostków , oddają piłkę dzieciom . Zabawa zaczyna się od nowa , punkty z poprzedniej nieważne .
Sytuacja w dużym skrócie , mleko się rozlało i pozbierać nie da rady . Rok ma 12 miesięcy , kokursy nie umarły .
Tyle ja , kozula .