ana777 pisze:Adenium masakrycznie szybko Ci rośnie!! Raptem 2 miesiące i roślinki całkiem sporych rozmiarów... Chyba jakieś czasy nad nimi odprawiasz!!

... jeżeli to co napisałem w poprzedniej mojej wypowiedzi można uznać - zaliczyć za czary, to niech tak zostanie, a na czarach nie znam się i nie pobierałem lekcji o takim temacie

, tak naprawdę, to tym sadzonkom poświęcam najmniej czasu, więcej zajmuję się moimi haworsjami i przypołudnikami. Tak jak pisałem - początkowo tylko spryskiwałem siewki deszczówką z dodatkiem 0,2 - 0,3 % roztworem nawozu do kaktusów - Compo, na zmianę z nawozem do storczyków. Teraz już nie spryskuję, a jedynie podlewam (przez podsiąkanie) też deszczówką, a co drugie lub trzecie podlewanie używam 0,3% nawozu jw. To wszystko, nic więcej im nie mogę zaoferować moim sadzonkom, bo nie mam takich możliwości, a przede wszystkim warunków, mieszkam w bloku. Stoją na parapecie południowego okna. Z pierwszym wysiewem (nie pamiętam czy pisałem o tym w tym wątku), też miałem całkowitą klapę = wschody minimalne , 0 sieweczek - wszystko popadało, za bardzo chuchałem - jak to pierwszy raz. Jak sprawować opiekę nad siewkami i sadzonkami nabyłem czytając wątki na tym i innych podobnych forach, poświęconym tym roślinom.