Również witam i zachwytu padam.
Przyznaję, że uwielbiam wiele roślin i każdą kocham, ale klony lubię najbardziej.
Trzeba wiele doświadczenia żeby je utrzymać.
Ja nie mam takich pięknych jak Ty.
Jeden po 3 latach zniknął... drugi wielki wyrósł

.. no może nie wielki ale spory (zielony)
trzeci właśnie usycha(czerwony) .. czwarty przemarzł (bordowy) a piąty rośnie i też nie jest mały (zielono-czerwony).
Przepraszam, że tak kolorami je wymieniam ale tak jest obrazowo i szybciej

.
Twoje klony będę chętnie kupować bo widzę, że doskonale się nimi zajmujesz.
Ale czy wysyłkowo dałoby radę??? Mam dość daleko.
podziwiam i pozdrawiam