Doniczkowe Elżbiety
- ZosiaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 25 kwie 2007, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GLIWICE teraz Dziergowice
to ci niespodzianke zrobił,teraz masz papirusa na papirusie ;:91
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Elu , masz wiele ładnych roślin w mieszkaniu, ale dla mnie numer jeden to Twoje PAPIRUSY ! Są okazałe , zdrowiutkie i nawet kwitną . Piękne!
Co do AECHMEI - musisz uzbroić się w cierpliwość, jeśli to rośliny młode zakwitną po ok. !,5 , 2-u sezonach. Jabłko rzeczywiście bardzo pomaga w zawiązaniu pąka kwiatowego.
Aechmea fasciata ( Echmea wstęgowata) jest bardzo łatwa w uprawie ! Po przekwitnięciu (a kwitnie ok.3-4 miesięcy) rozeta mateczna stopniowo obumiera , ale w u podstawy pojawiają się odrostowe rozetki, które łatwo się ukorzeniają . Zanim taka młoda roślina zakwitnie mogą jednak upłynąć 2-3 lata. Jednak można na to spokojnie poczekać, bo, jak widać, liście tego ananasowatego epifitu też są dekoracyjne, a o pielęgnacji można właściwie zapomnieć...Rośnie w każdej lekkiej glebie ( piasek z torfem), zresztą gleba służy w zasadzie jedynie do " trzymania" rośliny w pozycji pionowej. Może również rosnąć na kawałku kory. Niepotrzebne jej dokarmianie, choć ja doglebowo odrobinkę nawożę. Wodę w niewielkiej ilości podaje się przede wszystkim do lejka rozety, ziemia lekko wilgotna ale znosi nawet kilkutygodniowe przesuszenie.Gdzieś wyczytałam,że gdy rozeta jest już duża a nie kwitnie , można do lejka włożyć niewielki kawałek jabłka- gazy wytwarzane przez fermentujący owoc pobudzają Echmeę do zakwitnięcia.To się sprawdza. Sama tak już robiłam i skutkowało.
Jak wszystkie ananasowate kwitnie tylko raz w życiu. :
Co do AECHMEI - musisz uzbroić się w cierpliwość, jeśli to rośliny młode zakwitną po ok. !,5 , 2-u sezonach. Jabłko rzeczywiście bardzo pomaga w zawiązaniu pąka kwiatowego.
Aechmea fasciata ( Echmea wstęgowata) jest bardzo łatwa w uprawie ! Po przekwitnięciu (a kwitnie ok.3-4 miesięcy) rozeta mateczna stopniowo obumiera , ale w u podstawy pojawiają się odrostowe rozetki, które łatwo się ukorzeniają . Zanim taka młoda roślina zakwitnie mogą jednak upłynąć 2-3 lata. Jednak można na to spokojnie poczekać, bo, jak widać, liście tego ananasowatego epifitu też są dekoracyjne, a o pielęgnacji można właściwie zapomnieć...Rośnie w każdej lekkiej glebie ( piasek z torfem), zresztą gleba służy w zasadzie jedynie do " trzymania" rośliny w pozycji pionowej. Może również rosnąć na kawałku kory. Niepotrzebne jej dokarmianie, choć ja doglebowo odrobinkę nawożę. Wodę w niewielkiej ilości podaje się przede wszystkim do lejka rozety, ziemia lekko wilgotna ale znosi nawet kilkutygodniowe przesuszenie.Gdzieś wyczytałam,że gdy rozeta jest już duża a nie kwitnie , można do lejka włożyć niewielki kawałek jabłka- gazy wytwarzane przez fermentujący owoc pobudzają Echmeę do zakwitnięcia.To się sprawdza. Sama tak już robiłam i skutkowało.
Jak wszystkie ananasowate kwitnie tylko raz w życiu. :
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
- zabcia_paula
- 500p
- Posty: 840
- Od: 24 sty 2009, o 10:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
- zabcia_paula
- 500p
- Posty: 840
- Od: 24 sty 2009, o 10:34
- Lokalizacja: Gdańsk
Wow
osłupiałam na widok narcyzów, i od razu pomyślałam o wiośnie... Żółciutko się robi 
Ja przytaszczyłam jakieś cebulki (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8a1 ... 5569a.html), te widoczne w roku okna, ale nie mam pojęcia co to jest.
Mój mężczyzna śmieje się, że to szczypior
Śliczne Azalie, nie ma to jak coś kwitnie w domu o tej porze roku. Ja chyba się wstrzymam z zakupami, bo nie mam gdzie stawiać kwiatków (malutki metraż)... chyba że znów spotkam znajoma panią


Ja przytaszczyłam jakieś cebulki (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8a1 ... 5569a.html), te widoczne w roku okna, ale nie mam pojęcia co to jest.
Mój mężczyzna śmieje się, że to szczypior
Śliczne Azalie, nie ma to jak coś kwitnie w domu o tej porze roku. Ja chyba się wstrzymam z zakupami, bo nie mam gdzie stawiać kwiatków (malutki metraż)... chyba że znów spotkam znajoma panią

Pozdrawiam, Paula
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Gratulacje osrebrzona Elżbieto!!!
Ela mnie zadziwiły azalie,czy to jakaś odmiana doniczkowa,że teraz kwitnie?
Ile płaciłaś za azalię?
Ela mnie zadziwiły azalie,czy to jakaś odmiana doniczkowa,że teraz kwitnie?
Ile płaciłaś za azalię?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Dziękuję kochana siostrzyczko- jest w tym też Twój duży udział !Raczek pisze:Gratulacje osrebrzona Elżbieto!!!
Ela mnie zadziwiły azalie,czy to jakaś odmiana doniczkowa,że teraz kwitnie?
Ile płaciłaś za azalię?
azalia była niedroga ok. 7 zł, a jaka odmiana - podwórkowa czy domowa'
nie mam zielonego pojęcia.Na doniczce pisze "vogel mix" czyli
jakiś kogel-mogel

