Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2851
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Piękne orliki
moje w pączkach. Wszystkie kwiatki nawet te najskromniejsze pięknie pokazujesz, ale szczawiku rożkowatego Ci nie zazdroszczę
walczę z nim od lat i coraz go więcej 
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Uwielbiam orliki. Ubolewam tylko nad tym, że nigdy mi się nie udają mieszańce McKana czy Scott Elliot… Siałem wielokrotnie, w najlepszym wypadku zakwitała jedna sztuka na cały siew, a i to tylko w jednym sezonie, góra w dwóch, a potem szlag je trafiał. Nie wiem, co im nie pasuje…
Co do szczawiku – jakoś mnie on nie martwi. Jest taki niziutki, że raczej żadnej z moich roślin zagłuszyć nie jest w stanie.
Pozdrawiam!
LOKI
Co do szczawiku – jakoś mnie on nie martwi. Jest taki niziutki, że raczej żadnej z moich roślin zagłuszyć nie jest w stanie.
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki
Wyjątkowo efektowne ujęcia orlików
Zwłaszcza białawego na tle niebieskich prętów - majstersztyk
Dziwne , u mnie się posiały pełne ''Barlow white'' czy jakoś tak. Ale jeszcze kwiatów nie widziałam.
Widać ,że zwarty pokrój ,jak u kultywaru.
Wilczyki w chałupie wykiełkowały /oby nie zapeszyć/ ,a te szlachetne niby bardziej w szklarni jeszcze nie.
Właśnie - dobrze piszesz ,one za mokro nie mogą mieć w kaczeństwie ,jak kwitną to co innego.
Wyjątkowo efektowne ujęcia orlików
Zwłaszcza białawego na tle niebieskich prętów - majstersztyk
Dziwne , u mnie się posiały pełne ''Barlow white'' czy jakoś tak. Ale jeszcze kwiatów nie widziałam.
Widać ,że zwarty pokrój ,jak u kultywaru.
Wilczyki w chałupie wykiełkowały /oby nie zapeszyć/ ,a te szlachetne niby bardziej w szklarni jeszcze nie.
Właśnie - dobrze piszesz ,one za mokro nie mogą mieć w kaczeństwie ,jak kwitną to co innego.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Cześć, Loki!
Ech, te orliki... Ładna nazwa, piękne kwiatki, ale ja lubię je tylko oglądać, najbardziej na obrazkach. Nie lubię ich w swoim ogrodzie (mimo że mam) za ich niesamowitą niesubordynację. Rozłażą się, gdzie same chcą, a ja bym chciała, żeby siedziały tam gdzie je posadzę.
Piszesz o skrupulatnym i modlitewnym (na kolanach
) plewieniu wszystkich chwastów, a może w jakimś kąciku zostawiłbyś trochę pokrzyw dla gąsieniczek motyli
?
Pozdrawiam, życząc niezapomnianych majowych chwil w ogrodzie - Jagi
PS. Pelasiu, a cóż to jest "kaczeństwo"
?
Ech, te orliki... Ładna nazwa, piękne kwiatki, ale ja lubię je tylko oglądać, najbardziej na obrazkach. Nie lubię ich w swoim ogrodzie (mimo że mam) za ich niesamowitą niesubordynację. Rozłażą się, gdzie same chcą, a ja bym chciała, żeby siedziały tam gdzie je posadzę.
Piszesz o skrupulatnym i modlitewnym (na kolanach
Pozdrawiam, życząc niezapomnianych majowych chwil w ogrodzie - Jagi
PS. Pelasiu, a cóż to jest "kaczeństwo"
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Pelagia – oprócz niebieskich prętów ogrodzenia (żona tak pomalowała, wcześniej były koloru s****kowatego) na tamtej fotce tło dla białawego orlika robi również orlik intensywnie niebieski.
Trzymam kciuki za ciekawe kolory orlików u Ciebie. No i za Twoje wilce.
@ Jagi – no ja właśnie orliki kocham za to jak się pięknie same rozsiewają. Chociaż jestem w stanie Cię zrozumieć… Orliki zbyt mocno mnie zachwycają, bym był w stanie im mieć za złe to, że pojawiają się w miejscach, gdzie niekoniecznie są mi na rękę, ale już wobec dziwaczków mam podobne odczucia jak Ty wobec orlików… I potrafię bez skrupułów je wyrywać. Więc wiem, że tak też można. Pokrzyw i tak mam za dużo, nawet jak rozpaczliwie staram się je pielić, parząc przy tym całe łapska… Ich nie sposób wyeliminować, trzeba by kłącze w całości… Co gorsza takie wyrwane kłącze strasznie długo zachowuje żywotność… Już mi się zdarzyło rozwlec pokrzywy po ogrodzie rozrzucając własny kompost…
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
@ Jagi – no ja właśnie orliki kocham za to jak się pięknie same rozsiewają. Chociaż jestem w stanie Cię zrozumieć… Orliki zbyt mocno mnie zachwycają, bym był w stanie im mieć za złe to, że pojawiają się w miejscach, gdzie niekoniecznie są mi na rękę, ale już wobec dziwaczków mam podobne odczucia jak Ty wobec orlików… I potrafię bez skrupułów je wyrywać. Więc wiem, że tak też można. Pokrzyw i tak mam za dużo, nawet jak rozpaczliwie staram się je pielić, parząc przy tym całe łapska… Ich nie sposób wyeliminować, trzeba by kłącze w całości… Co gorsza takie wyrwane kłącze strasznie długo zachowuje żywotność… Już mi się zdarzyło rozwlec pokrzywy po ogrodzie rozrzucając własny kompost…
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki , jako zawodowy belfer uważam, że wszyscy uczniowie powinni siedzieć grzecznie w swoich ławkach i nie łazić po klasie
.
Jagi
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Kiepskie tłumaczenie, Jagi, oj kiepskie… Żona też jest zawodowym belfrem, a tymi siejącymi się wszędzie orlikami się zachwyca. 
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Ja mam obrazki włoskie już ileś lat. Jeszcze ani razu mi nie zakwitły. tylko liściorki maja.
Twój już kwitnie i potem będą ładne czerwone kuleczki. Fajnie.
O, róże ładnie już kwitną. Moje mają jeszcze małe pączki.
I nawet wyka wygląda u ciebie zjawiskowo
Twój już kwitnie i potem będą ładne czerwone kuleczki. Fajnie.
O, róże ładnie już kwitną. Moje mają jeszcze małe pączki.
I nawet wyka wygląda u ciebie zjawiskowo
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki,
Twoja żona faworyzuje łażące orliki, ja też mam swoich faworytów, którym na wszystko pozwalam - to klasowa elita; dzwonki, kłosowce, bodziszki, kosmos. Ale reszta ma siedzieć.
Poza wszystkim, poziom tolerancji każdy belfer ma inny...
.
Buziaki dla Ciebie i Koleżanki po fachu - Jagi
Twoja żona faworyzuje łażące orliki, ja też mam swoich faworytów, którym na wszystko pozwalam - to klasowa elita; dzwonki, kłosowce, bodziszki, kosmos. Ale reszta ma siedzieć.
Poza wszystkim, poziom tolerancji każdy belfer ma inny...
Buziaki dla Ciebie i Koleżanki po fachu - Jagi
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki
Dziękuję
Dwa wilce w chacie pięknie wyszły ,te w szklarni jeszcze nie / rasowe/
Transormacja ze sraczkowatego na marokański błękit = jak u nas drzwi i altanka.
Uwielbiam Błękit Majorelle. Masz szałwię w tym odcieniu
Chciałam Cię zapytać o fasolnika ,zamówiłam nasiona ,myślisz ,że jeszcze mogę wysiać
Chcę do szklarni posadzić ,kiedyś miałam i nie doczekałam nasion.
Fajnie ,że masz urlop
Jagoda
Ordnung muss sein
To moja dewiza ogrodowa również.
Ale na orliki przymykam oczy. Zresztą ten ordnung się psuje coraz bardziej
''Kaczeństwo'' to termin zapożyczony z filmu ''Siostrzeńcy Kaczora Donalda'' - czyli dzieciństwo kaczek
Dziękuję
Dwa wilce w chacie pięknie wyszły ,te w szklarni jeszcze nie / rasowe/
Transormacja ze sraczkowatego na marokański błękit = jak u nas drzwi i altanka.
Uwielbiam Błękit Majorelle. Masz szałwię w tym odcieniu
Chciałam Cię zapytać o fasolnika ,zamówiłam nasiona ,myślisz ,że jeszcze mogę wysiać
Chcę do szklarni posadzić ,kiedyś miałam i nie doczekałam nasion.
Fajnie ,że masz urlop
Jagoda
Ordnung muss sein
Ale na orliki przymykam oczy. Zresztą ten ordnung się psuje coraz bardziej
''Kaczeństwo'' to termin zapożyczony z filmu ''Siostrzeńcy Kaczora Donalda'' - czyli dzieciństwo kaczek
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Pardon, Loki, ja do Pelasi. "Kaczeństwo" nie skojarzyło mi się z Donaldem, ale z Kaczorem już tak
.
- Jagi
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Anabuko – o… A to dziwne… U mnie obrazki włoskie posadzone w miejscu, gdzie gleba jest wyjątkowo dziadowskiej jakości (gdzie nawet chwasty za bardzo nie chcą rosnąć), a piękne, dorodne i co roku niezawodnie kwitną… Róże już zaczęły kwitnąć, zwłaszcza Blue Eyes (cała obsypana kwiatami, czuć ją z odległości dobrych dwóch metrów), a teraz dołączyła do niej Black Baccara. Co do wyki – no przecież ona takie ładne ma te kwiatuszki.
@ Jagi – Hah… Dzwonki u mnie nie łażą, dzwonki u mnie powoli umierają. Nieodmiennie. Już nie wiem ile podejść miałem do nie wiem ilu gatunków i odmian, a zawsze kończyło się tak samo. Kłosowców nie mam. Bodziszkom też pozwalam się rozłazić… Z jednej sadzoneczki bodziszka żałobnego w doniczuszce 7 na 7 cm zrobił mi się w parę lat piękny łan… A kosmos – praktycznie nie mam samosiejek u siebie, więc to też jakaś czysta abstrakcja, podobnie jak z dzwonkami… Za to fajnie (ku mojej radości) rozłażą się po ogródku ostróżki letnie, ośmiały no i maki… A w sprawie wypowiedzi do Pelagii – jakoś tak osiem lat temu śmiano się w gazetach, że Polacy stoją przed wyborem pomiędzy Kaczorem a Donaldem.
@ Pelagia – Ja już wczoraj w akcie ostatecznej rozpaczy kolejne doniczuszki z ziemią przygotowałem, obsiałem wilcami i postawiłem w ciepełku w chałupie… Muszę mieć wilce… Muszę! Co to za ogród bez wilców? Nawiasem – dokupiłem sobie nawet gotową sadzonkę Ipomoea indica)… Dwa metry chłopak ma. Nie mam pojęcia czym jest błękit majo-cośtam, jak każdy chłop odróżniam podstawowe kolory: biały, czarny, szary, żółty, pomarańczowy, różowy, czerwony, zielony, brązowy, niebieski, fioletowy, szary…
Co do fasolnika – a weź spróbuj, co Ci szkodzi? Co do urlopu – niestety mi się już kończy, od poniedziałku znowu do roboty. Żebyś Ty wiedziała, jak koszmarnie mi się nie chce...
Aquilegia vulgaris



Centranthus ruber

Clematis sp.

Iris x germanica

Lilium sp.

Palomena prasina

Rosa sp.

Silene latifolia

Vicia cracca

Pozdrawiam!
LOKI
@ Jagi – Hah… Dzwonki u mnie nie łażą, dzwonki u mnie powoli umierają. Nieodmiennie. Już nie wiem ile podejść miałem do nie wiem ilu gatunków i odmian, a zawsze kończyło się tak samo. Kłosowców nie mam. Bodziszkom też pozwalam się rozłazić… Z jednej sadzoneczki bodziszka żałobnego w doniczuszce 7 na 7 cm zrobił mi się w parę lat piękny łan… A kosmos – praktycznie nie mam samosiejek u siebie, więc to też jakaś czysta abstrakcja, podobnie jak z dzwonkami… Za to fajnie (ku mojej radości) rozłażą się po ogródku ostróżki letnie, ośmiały no i maki… A w sprawie wypowiedzi do Pelagii – jakoś tak osiem lat temu śmiano się w gazetach, że Polacy stoją przed wyborem pomiędzy Kaczorem a Donaldem.
@ Pelagia – Ja już wczoraj w akcie ostatecznej rozpaczy kolejne doniczuszki z ziemią przygotowałem, obsiałem wilcami i postawiłem w ciepełku w chałupie… Muszę mieć wilce… Muszę! Co to za ogród bez wilców? Nawiasem – dokupiłem sobie nawet gotową sadzonkę Ipomoea indica)… Dwa metry chłopak ma. Nie mam pojęcia czym jest błękit majo-cośtam, jak każdy chłop odróżniam podstawowe kolory: biały, czarny, szary, żółty, pomarańczowy, różowy, czerwony, zielony, brązowy, niebieski, fioletowy, szary…
Aquilegia vulgaris



Centranthus ruber

Clematis sp.

Iris x germanica

Lilium sp.

Palomena prasina

Rosa sp.

Silene latifolia

Vicia cracca

Pozdrawiam!
LOKI
- Davros
- 200p

- Posty: 226
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Piękne orliki, u mnie "się włóczą" po całym ogrodzie. 
Dzięki Tobie też wiem, że mam ostrogowca w ogrodzie. Mama go dostała, ale nie wiedziała co to.
Dzięki Tobie też wiem, że mam ostrogowca w ogrodzie. Mama go dostała, ale nie wiedziała co to.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Powiadasz: "Co to za ogród bez wilców?"
Ja tymczasem ledwo kojarzę co to takiego ten wilec
Pnączy nie lubię, a wilec zapewne jest drapieżny, groźny i nieokiełznany, jak każde pnącze.
Natomiast uwielbiam Digitalisy i czekam na Twoje okazy (bo zapewne takowe masz).
Nieustająco podziwiam jakość Twoich zdjęć kwiatów; można się na nich uczyć botaniki.
Szczególnie pięknie prezentują się orliki i ciemnofioletowa roza.
Nawet trzem zielonym robakom zrobiłeś ładne zdjęcie
Powrót do pracy w maju... to jakiś koszmar.
Rozumiem Twój stan, ale zapewne zostanie Ci jeszcze trochę urlopu?
Ja tymczasem ledwo kojarzę co to takiego ten wilec
Pnączy nie lubię, a wilec zapewne jest drapieżny, groźny i nieokiełznany, jak każde pnącze.
Natomiast uwielbiam Digitalisy i czekam na Twoje okazy (bo zapewne takowe masz).
Nieustająco podziwiam jakość Twoich zdjęć kwiatów; można się na nich uczyć botaniki.
Szczególnie pięknie prezentują się orliki i ciemnofioletowa roza.
Nawet trzem zielonym robakom zrobiłeś ładne zdjęcie
Powrót do pracy w maju... to jakiś koszmar.
Rozumiem Twój stan, ale zapewne zostanie Ci jeszcze trochę urlopu?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Davros – Orliki są pod tym względem cudowne. Z ostrogowcem – jak się u mnie pojawił po raz pierwszy (przywiało? ptaszki rozniosły?), też nie wiedziałem co to takiego. Szczęśliwie serwis Pl@nt Net sobie całkiem nieźle radzi z rozpoznawaniem roślin.
@ Lisica – Tak, powiadam „co to za ogród bez wilców?”, bo też i wilce są moim absolutnym ogrodowym fetyszem. Zresztą ogólnie lubię pnącza. Natomiast nie zgodzę się, że wilce są groźne i nieokiełznane – w naszym klimacie uprawia się je jako jednoroczne, w związku z czym generalnie nie mają szans szczególnie się rozszaleć. Choć w zeszłym roku miałem jednego wilca trójbarwnego, który osiągnął takie rozmiary, że szczęka mi opadła. Zdrewniały pieniek grubości mojego palca wskazującego nadal straszy tam, gdzie go wkopałem. Na naparstnice powinna nadejść niedługo pora… Pierwsza sztuka już nieśmiało zaczyna otwierać pierwsze kwiatki… Dziękuję za uznanie dla moich zdjęć – choć pewnie profesjonaliści (czy półprofesjonalni amatorzy) stwierdziliby, że jest to totalna kupa. Co do odorków zieleniaków – pamiętam jak kiedyś jeden mi usiadł na głowie, a ja nie zorientowałem się co takiego mi usiadło i zdjąłem go z głowy ręcznie. Ręce cuchnęły wciąż nawet i po piątym pucowaniu wodą i mydłem, o włosach nawet nie mówmy. Jeśli chodzi o urlop – u nas w robocie okres rozliczeniowy jest od maja do maja. Teraz byłem na urlopie, bo zostało mi jeszcze parę niewykorzystanych dni, które musiałem do końca miesiąca wykorzystać, bo inaczej by mi zwyczajnie przepadły. A że maj we Francji to miesiąc długich weekendów (1. maja, 8. maja, wniebowstąpienie, zielone świątki), to z kilku niewykorzystanych dni zrobiły mi się dwa tygodnie laby. Inna rzecz, że już byłem tak przemęczony, że przydał mi się ten urlop… Natomiast od 1. czerwca znowu wskakuje mi pełna pula trzydziestu dwóch dni roboczych urlopu do wykorzystania do końca maja 2024. Już sobie zaplanowałem wakacyjne wojaże na lipiec-sierpień, hihihi...
Pozdrawiam!
LOKI
@ Lisica – Tak, powiadam „co to za ogród bez wilców?”, bo też i wilce są moim absolutnym ogrodowym fetyszem. Zresztą ogólnie lubię pnącza. Natomiast nie zgodzę się, że wilce są groźne i nieokiełznane – w naszym klimacie uprawia się je jako jednoroczne, w związku z czym generalnie nie mają szans szczególnie się rozszaleć. Choć w zeszłym roku miałem jednego wilca trójbarwnego, który osiągnął takie rozmiary, że szczęka mi opadła. Zdrewniały pieniek grubości mojego palca wskazującego nadal straszy tam, gdzie go wkopałem. Na naparstnice powinna nadejść niedługo pora… Pierwsza sztuka już nieśmiało zaczyna otwierać pierwsze kwiatki… Dziękuję za uznanie dla moich zdjęć – choć pewnie profesjonaliści (czy półprofesjonalni amatorzy) stwierdziliby, że jest to totalna kupa. Co do odorków zieleniaków – pamiętam jak kiedyś jeden mi usiadł na głowie, a ja nie zorientowałem się co takiego mi usiadło i zdjąłem go z głowy ręcznie. Ręce cuchnęły wciąż nawet i po piątym pucowaniu wodą i mydłem, o włosach nawet nie mówmy. Jeśli chodzi o urlop – u nas w robocie okres rozliczeniowy jest od maja do maja. Teraz byłem na urlopie, bo zostało mi jeszcze parę niewykorzystanych dni, które musiałem do końca miesiąca wykorzystać, bo inaczej by mi zwyczajnie przepadły. A że maj we Francji to miesiąc długich weekendów (1. maja, 8. maja, wniebowstąpienie, zielone świątki), to z kilku niewykorzystanych dni zrobiły mi się dwa tygodnie laby. Inna rzecz, że już byłem tak przemęczony, że przydał mi się ten urlop… Natomiast od 1. czerwca znowu wskakuje mi pełna pula trzydziestu dwóch dni roboczych urlopu do wykorzystania do końca maja 2024. Już sobie zaplanowałem wakacyjne wojaże na lipiec-sierpień, hihihi...
Pozdrawiam!
LOKI


