Pomidory San Marzano
- MalgosiaR
- 200p
- Posty: 343
- Od: 11 lut 2013, o 18:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Pomidory San Marzano
Miałam w ubiegłym roku San Marzano3.Pieknie rosły i owocowały.Nawożenie rzędowe kurzeńcem.
Małgosia
Małgosia
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory San Marzano
Dostałam od forumowiczki nasionka z napisem San Marzano (bez cyfry).
Czym się będą różnić od San Marzano 2 lub 3?
Czym się będą różnić od San Marzano 2 lub 3?
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Pomidory San Marzano
Na pewno wielkością owoców. Miała sąsiadka 1, 2 i 3 .U jednych były dość duże owoce, u drugich średnie, bardziej podłużne a trzecie najmniejsze rosły na 'gałązkach'. Wszystkie plenne ale nie potrafię przypasować numerków.
Re: Pomidory San Marzano
Witam wszystkich.San Marzano posadziłam w ubiegłym roku.Urosły potężne krzaki ,ale owoce bardzo długo dojrzewały,część nie zdążył dojrzeć.trochę mnie to irytowało.Krzaki rosły w tunelu .Spróbuję jeszcze w tym roku ,zobaczę.Owoce ,które dojrzały do konsumpcji średnio smaczne .Drugą odmianą,którą uprawiam już kilka sezonów jest malinowy warszawski.Jest bardzo smaczny ,dosyć duże owoce, plenna odmiana i też można używać na przetwory.Pozdrawiam
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Pomidory San Marzano
Przetwory robi się różne ,do nich oba gatunki się nadają ale na suszone pomidory to ozarowski malinowy to niestety nie.
Re: Pomidory San Marzano
Też miałem San Marzano w gruncie. Jakby 2 różne klony, nie wiem co i jakie. Ale owoce wszystkich były owalne, średnio-małe, twarde, zbite. Na świeżo kiepskie w smaku w porównaniu z malinówkami itp..
Ale do suszenia San Marzano są rewelacyjne, żona robi do słoików. W smaku są dużo lepsze później niż inne odmiany. Jeszcze mam chyba 1 słoik - super są
Ale do suszenia San Marzano są rewelacyjne, żona robi do słoików. W smaku są dużo lepsze później niż inne odmiany. Jeszcze mam chyba 1 słoik - super są
Re: Pomidory San Marzano
No właśnie obawiam się tego, jakie w smaku będą te pomidory. Oryginalnie rosnące na wzgórzach Italii na świeżo są przepyszne, ale możliwe, że to zasługa klimatu i gleb. W każdym razie jeśli nie podpasują, jako takie "do kanapki" to na pewno i tak pójdą na przeciery lub do suszenia. Obawiam się tylko, czy nie za szybko wysiałem na rozsady, bo w innym wątku o pomidorach trwa dyskusja nt. tego, że jeszcze na to zbyt wcześnie.
Re: Pomidory San Marzano
Na pomidory zdecydowanie za wcześnie. Ja, San Marzano Redorta będę siała jak każdego roku ok.15 marca. Prowadzę je na jeden pęd. Są plenne, zdrowe i zawsze zdążą dojrzeć.
Kasia
Re: Pomidory San Marzano
W takim razie będę musiał wysiać je jeszcze raz. A czy ten termin 15 marca, to pod osłony, czy do gruntu ?
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory San Marzano
Nie patrz na terminy - sam się zastanów kiedy w Twoim rejonie pogoda pozwala na wysadzenie do gruntu. Odlicz sobie 6-8 tygodni od tego terminu
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
Re: Pomidory San Marzano
Wychodzi wysiew w połowie marca Pospieszyłem się, ale dobrze, że kupiłem więcej nasion. BTW kupiłem nasiona firmy Vilmorin, czy ktoś ma jakieś doświadczenia z pomidorami od nich ?
- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory San Marzano
Czy jest szansa w donicach 14l wyhodować tego pomidora? Ma ktoś podobne doświadczenia? Dostałem nasiona gratis, i nie wiem czy warto próbować, czy oddać komuś nasiona. ?
Re: Pomidory San Marzano
Jak nie masz pomidorów w gruncie, to jednak do donic wybrałbym odmiany do bezpośredniego spożycia lepsze.