
Ogródek An-ki
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek An-ki
Nie, takie normalne tylko ze pelne. Ladniusie byly i duze sadzonki ale ucieklam szybko, zeby mnie nie necilo ... bo i tak w wozku mialam 4 Azalie 

Re: Ogródek An-ki
Azalie?-to jesteś rozgrzeszona ,bo już myślalam ,że wszystkim cudom potrafisz się oprzeć.
Czytałaś ile dzisiaj skłonow zrobiłam?
Liczę na efekty 
Czytałaś ile dzisiaj skłonow zrobiłam?


Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek An-ki
Opieranie tez nie jest mi obce
a Azalie mialam juz w zimie zaplanowane... tylko ze luzacko do tego podchodzilam, bo w zeszlym roku ni-hu-hu bialych japonczykow nie bylo a ja innych nie chcialam. Ale moje centrum, chyba telepatycznie ze mna wspolpracuje
O przysiadach czytalam, ja za bardzo nie licze, bo jak wracam to jestem taka glodna - ze konia z kopytami i na jedno wychodzi


O przysiadach czytalam, ja za bardzo nie licze, bo jak wracam to jestem taka glodna - ze konia z kopytami i na jedno wychodzi

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek An-ki
z przykrością piszę ale azalie u mnie nie chcą rosnąć dla mnie jak dla typowego choleryka rosną za wolno, wolę już Rh, mam szt.4 azalii
chciałabym kupić duże okazy ale kieszeń drążą inne chciejstwa czyli chce dusza do raju tylko grzechy nie dają 


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek An-ki
Kupuję a potem sadzę u sąsiadki (jak się zgodzi) bo będę i ja miała piękny widok
To trzeba zapisać dla potomnych ogrodników.
Jaka szkoda Aniu, że nie mieszkasz bliżej.
chciałabym kupić duże okazy ale kieszeń drążą inne chciejstwa czyli chce dusza do raju tylko grzechy nie dają
I to też.
Dziewczyny ale macie dzisiaj wenę.
To trzeba zapisać dla potomnych ogrodników.


Jaka szkoda Aniu, że nie mieszkasz bliżej.

chciałabym kupić duże okazy ale kieszeń drążą inne chciejstwa czyli chce dusza do raju tylko grzechy nie dają
I to też.

Dziewczyny ale macie dzisiaj wenę.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek An-ki
Aniu to robisz tak jak ja choć u mnie dużo miejsca ale jesienne nasadzenia liche i pewnie będę wsadzać te z donic do gruntu jesienią jak zrobią się dziury po zdechlakach. Bo jesienne zakupy pewnie pójdą też do donic i zakopcowania. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek An-ki
Aniu Grażynka mnie ubiegła, bo też chciałam napisać, ze szkoda że bliżej nie mieszkasz
Toż taka sąsiadka jak Ty to skarb. Czemu obok mnie takich nie ma
No i fajne macie, że możecie razem sobie kawkę pic i ogródek podziwiać.... na pewno nie est tak całkiem szarobury.


- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek An-ki
Ja nakrzyczałam? Ja nakrzyczałam? Ludzie, słyszeliście?
Ja nakrzyczałam!
Ale zdjęcia ranników zaraz sie znalazły
Nawet jeszcze stokrotka i krokusy!
No, teraz wiadomo, ze do Cioebie wiosna tez przyszła 
Ja nakrzyczałam!


Ale zdjęcia ranników zaraz sie znalazły

Nawet jeszcze stokrotka i krokusy!


- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek An-ki
Aniu. Nie spiesz się z nawozem, mają być niedługo kilkustopniowe przymrozki. Róże stoją, bo natura im każe, lepiej tego nie zmieniać. Podsypać nawozem zawsze można w czasie cięcia, z matematyki byłem kiepski, ale i tak mi wychodzi, że to byłoby o połowę mniej przysiadów.an-ka pisze:Podsypałam dzisiaj trochę nawozu pod róże

Re: Ogródek An-ki
Cześć Jarku! Masz rację-toż logika na to wskazuje,aby przy okazji cięcia podsypywać.Jednak ten brak myślenia przełożył się na gimnastykę,której mi bardzo potrzeba i nic to ,że wszystko boli.
Dzisiaj pozwolilam sobie na dalsze dopieszczanie mięśni-wymyłam okna ,a wieszanie firanek, to dopiero wspaniałe naciąganie mięśni,żadna praca ogrodowa tak nie wymorduje jak to" żabkowanie o" określonym odstępie.
Chatte-Izuniu jak Cię Lovam
Kogro,Asiu-jak się graniczy płotami to fajnie tak sobie wzajemnie obsadzać i dogadzać.Po 3 latach już wszystkie jesteśmy ogrodowo napalone i efekty widać .Ogr ódki są ukwiecone i zadbane.
Maju jesienne liche?Ja nie mogę narzekać.Właściwie chyba wszystko się przyjęło i nie zmarzło.
Julcia ja też apetyt mam doskonały ,ale już tego konia zjem bez ziemniaków -czyli nie łączę mięsa z węglowodanami.Jestem zawzięta od 2 tygodni
Dzisiaj pozwolilam sobie na dalsze dopieszczanie mięśni-wymyłam okna ,a wieszanie firanek, to dopiero wspaniałe naciąganie mięśni,żadna praca ogrodowa tak nie wymorduje jak to" żabkowanie o" określonym odstępie.
Chatte-Izuniu jak Cię Lovam

Kogro,Asiu-jak się graniczy płotami to fajnie tak sobie wzajemnie obsadzać i dogadzać.Po 3 latach już wszystkie jesteśmy ogrodowo napalone i efekty widać .Ogr ódki są ukwiecone i zadbane.
Maju jesienne liche?Ja nie mogę narzekać.Właściwie chyba wszystko się przyjęło i nie zmarzło.
Julcia ja też apetyt mam doskonały ,ale już tego konia zjem bez ziemniaków -czyli nie łączę mięsa z węglowodanami.Jestem zawzięta od 2 tygodni

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek An-ki
Aniu. U mnie jesienne nasadzenia również kiepsko, mimo że po mrozach były zielone. Pierwszy raz stosowałem jesienny nawóz bez azotu, który jesienią i wczesną zimą porządnie wysuszył róże, chyba zbyt mocno, mróz dopełnił dzieła. Z dnia na dzień jest gorzej, straty przewiduję poważne, bo jednak trochę tych róż jesienią kupiłem. Podobno w szkółkach jest fatalnie, niektóre odmiany prawie w całości skasowane , szkółkarze mają (lub mieć będą) problemy z wywiązaniem się z umów na dostawy róż. Co ciekawe, w różnych regionach kraju, sytuacja jest ponoć skrajnie zróżnicowana. U mnie akurat zła, jesienne róże z polskich szkółek są praktycznie nie do odratowania (taka jest prawda panowie szkółkarze, nie ma co się obrażać). Te z niemieckich szkółek są już lepsze, część do uratowania. Najlepiej mają się angielki od Austina, tu nie powinno być wypadów (tak się ich bałem, a tu proszę, jaka miła niespodzianka). Ogólnie jesienne nasadzenia wyglądają przygnębiająco, tym bardziej, że sobie nie mogę nic zarzucić, no może poza tym uniwersalnym jesiennym nawozem (przez przypadek przedobrzyłem). Początkowo sądziłem, że brązowe pędy to jego zasługa, ale wpisy tu na forum uświadomiły mi, że to ogólny standard. Całe szczęście, że starsze róże mają się o niebo lepiej.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek An-ki
Jesienne róże mają się dobrze, po żadnej nie widać trudów zimy. Martwiłam się trochę o Nahemę, ale po rozgarnięciu kopca pokazała się zieleń
Jednak takie zimno jak dziś na pewno nie polepszy różom warunków życia 


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek An-ki
Aniu, u mnie nie bedzie chyba żadnej rózy,wszystkie wymarzniete.Ja miałam gimnastyke wczoraj doskonała,pomyłam okna w salonie z kuchnia i zmieniłam zasłony,a mam taras 3 drzwiowy,2 duże okna i wykusz 3 okienny.Nie wiem kiedy przyjdzie wena na resztę. 

Re: Ogródek An-ki
Jarku ogromnie się smucę,że wypadnie Ci tak wiele róż.Ja akurat nie sypalam nawozu jesiennego ale i tak w ob ecnej chwili,wiele róż żle wygląda .Nawet taka Blues,która przetrwała -30 w ubiegłym roku,dzisiaj wygląda na uschniętą.Szkoda mi jej bo lubiłam jej pomponiki,kolor i wigor.No cóż,straty już za moment oszacujemy.U mnie 5 róż czeka w poczekalni więc wolnych miejsc nie przewiduję.
Ewo te przymrozki już tak mnie mierzą,że coś okropnego.Dzisiaj też było -1 a teraz jest wietrznie i nieprzyjemnie.
Cieszę się,że róże u Ciebie też przetrwały.Zagraj w totka-a nóż coś wpadnie.
Małgosiu ,no to gimnastyka i u Ciebie była ,włącznie z naciąganiem mięśni.Vena może nie nadejdzie ale tradycja nakaże wszystko umyć i wysprzątać.Życzę Ci sił i ochoty .
Ewo te przymrozki już tak mnie mierzą,że coś okropnego.Dzisiaj też było -1 a teraz jest wietrznie i nieprzyjemnie.
Cieszę się,że róże u Ciebie też przetrwały.Zagraj w totka-a nóż coś wpadnie.
Małgosiu ,no to gimnastyka i u Ciebie była ,włącznie z naciąganiem mięśni.Vena może nie nadejdzie ale tradycja nakaże wszystko umyć i wysprzątać.Życzę Ci sił i ochoty .
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek An-ki
Na razie nie biorę sie za mycie okien . U mnie to raz dwa idzie . jeden dzień i wsjo gotowe . Roślinki zaczną napływać to i roboty będzie wiecej w ogródku .
Moje stare róże nadal bez oznak życia
Niektóre mają coś zielonego od dołu ,ale ,,,,,,Nie przeginaj z robotą Anuś lepiej wszystko powoli zrobić ,a zdrowym być . Niestety 18 już nie mamy ,ale jak wejdziemy do ogrodka to tak się czujemy 


