U mnie też się przyjęły ale nie urosły takie duże. Jedno tylko przypomina drzewko, Królowa Renet, reszta to małe gałązki.
Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3363
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Pięknie urosły szczepienia Gosiu.
U mnie też się przyjęły ale nie urosły takie duże. Jedno tylko przypomina drzewko, Królowa Renet, reszta to małe gałązki.
U mnie też się przyjęły ale nie urosły takie duże. Jedno tylko przypomina drzewko, Królowa Renet, reszta to małe gałązki.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2588
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Kasiu, ciszę się, że i u Ciebie przyjęły się szczepienia. 
To, ile urosły naszczepione odmiany, zależy od miejsca szczepienia i konkurencji ze strony innych pędów.
Jak zetnie się całe drzewko i założy 1 zraz na pień, to w ciągu sezonu potrafi dać drzewko o wyglądzie jakby miało 2 lata.
Natomiast, jak się szczepi w boczną gałąź i zraz musi konkurować z resztą korony drzewka, to nie ma szans na bujny rozrost.
Widać to dokładnie na moich fotkach, ale zapewne już o tym wiesz
To, ile urosły naszczepione odmiany, zależy od miejsca szczepienia i konkurencji ze strony innych pędów.
Jak zetnie się całe drzewko i założy 1 zraz na pień, to w ciągu sezonu potrafi dać drzewko o wyglądzie jakby miało 2 lata.
Natomiast, jak się szczepi w boczną gałąź i zraz musi konkurować z resztą korony drzewka, to nie ma szans na bujny rozrost.
Widać to dokładnie na moich fotkach, ale zapewne już o tym wiesz
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4959
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Jabłka powyżej przypominają nieco antonówki lub renety.
Ostatnio sadziłam cebule tulipanów, ale wyglądały źle (wysyłkowo kupowane).
Ostatnio sadziłam cebule tulipanów, ale wyglądały źle (wysyłkowo kupowane).
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Ach, Małgosiu - podziwiam Cię również za te szczepienia jabłoni. Dla mnie to czysta magia.
A ile odmian zaszczepiłaś najwięcej na jednej podkładce?
Ja po poprzednikach na jednej jabłonce mam trzy stare odmiany. I działa to aż do dziś.
Twoja doba zapewne miewa więcej niż 24 godziny - patrząc na to ile potrafisz podziałać.
Brawa dla Ciebie - jak zwykle.
A ile odmian zaszczepiłaś najwięcej na jednej podkładce?
Ja po poprzednikach na jednej jabłonce mam trzy stare odmiany. I działa to aż do dziś.
Twoja doba zapewne miewa więcej niż 24 godziny - patrząc na to ile potrafisz podziałać.
Brawa dla Ciebie - jak zwykle.
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3013
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Małgosiu ja powtórzę po Beacie, że Cię podziwiam za te szczepienia, dla mnie to też magia.
Mam kilka drzew na ogrodzie ale ja tylko obrywam i konsumuje.
Pielęgnacją zajmuje się mąż.
Mam kilka drzew na ogrodzie ale ja tylko obrywam i konsumuje.
Pielęgnacją zajmuje się mąż.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2843
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Też się zachwycam rezultatami szczepienia drzewek. Czy sama zdobyłaś te umiejętności, czy ktoś Cię szkolił?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2588
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Olu, być może z wyglądu przypominają Antonówki lub Renety, ale w smaku bliżej im do Golden Delicjusza - są słodkie z akcentem aromatycznym idącym w kierunku ananasa. Poza tym one są z jabłoni kolumnowej - sadziłam na RODos, ale właściwej nazwy odmiany nie pamiętałam. Na 99% jest to Bolero. 
Cebule kwiatów czasem potrafią zaskoczyć. Ja sadziłam wiosną podpleśniałe mieczyki i pięknie kwitły w lecie, a teraz wykopywałam zdrowe cebule na przechowanie. Bądź dobrej myśli
Beatko, staram się nie szczepić wielu odmian na 1 podkładce, bo różne odmiany mogą mieć różną siłę wzrostu. Wtedy jedna rośnie silnie, a druga marnieje... Najwięcej, to mam chyba 4 odmiany na 1 drzewku.
Moja doba ma 24 godziny i jeszcze miewam czas na leniuchowanie
Kasiu74 - fajnie, że mąż pielęgnuje drzewa. Mój nie chce się tykać ogrodu... Za to przetwarza co nieco
Halszko, nikt mnie nie szkolił. Ja sama, Gosia-Samosia
Pierwsze szczepienia widziałam za dzieciaka, już gotowe, w wykonaniu babci. Kobiecina ze wsi "zabitej dechami", bez prądu, bieżącej wody i komunikacji publicznej, po 4 klasach szkoły podstawowej, nauczyła się tej techniki i to przy użyciu nieco prymitywnych narzędzi, więc to nie mogło być skomplikowane. Potem wpadła mi w ręce stara książka sadownicza (jeszcze po niemiecku), która miała piękne kolorowe rysunki instruktażowe. Dopiero wiele lat później dorobiłam się własnego ogródka. Jak mnie naszła ochota spróbować szczepień, to już w internecie mogłam poczytać i pooglądać, jak to się robi. Pierwsze szczepienia robiłam kilkanaście lat temu przy użyciu wypolerowanego (na brzytwę) nożyka do tapet oraz pasków folii uciętych z worków na śmieci. Stara jabłoń na RODos jest przeszczepiana właśnie wtedy przeze mnie - fotka poniżej. Pień ma już wypróchniały, ale pięknie owocuje - naszczepione wysoko w koronie 2 odmiany owocują znacznie lepiej, niż pozostała większa część drzewa.
Jak masz ochotę, to spróbuj. Satysfakcja niemal gwarantowana
Ludziska kochane - SZCZEPIENIA TO ŻADNA MAGIA
Jabłonie bardzo łatwo się zrastają i mam ponad 95% sukcesów. Najważniejsze jest dobre dopasowanie brzegów kory podkładki i zrazu

Wspomnienie lata



Miłego łikendu wszystkim życzę
Cebule kwiatów czasem potrafią zaskoczyć. Ja sadziłam wiosną podpleśniałe mieczyki i pięknie kwitły w lecie, a teraz wykopywałam zdrowe cebule na przechowanie. Bądź dobrej myśli
Beatko, staram się nie szczepić wielu odmian na 1 podkładce, bo różne odmiany mogą mieć różną siłę wzrostu. Wtedy jedna rośnie silnie, a druga marnieje... Najwięcej, to mam chyba 4 odmiany na 1 drzewku.
Moja doba ma 24 godziny i jeszcze miewam czas na leniuchowanie
Kasiu74 - fajnie, że mąż pielęgnuje drzewa. Mój nie chce się tykać ogrodu... Za to przetwarza co nieco
Halszko, nikt mnie nie szkolił. Ja sama, Gosia-Samosia
Pierwsze szczepienia widziałam za dzieciaka, już gotowe, w wykonaniu babci. Kobiecina ze wsi "zabitej dechami", bez prądu, bieżącej wody i komunikacji publicznej, po 4 klasach szkoły podstawowej, nauczyła się tej techniki i to przy użyciu nieco prymitywnych narzędzi, więc to nie mogło być skomplikowane. Potem wpadła mi w ręce stara książka sadownicza (jeszcze po niemiecku), która miała piękne kolorowe rysunki instruktażowe. Dopiero wiele lat później dorobiłam się własnego ogródka. Jak mnie naszła ochota spróbować szczepień, to już w internecie mogłam poczytać i pooglądać, jak to się robi. Pierwsze szczepienia robiłam kilkanaście lat temu przy użyciu wypolerowanego (na brzytwę) nożyka do tapet oraz pasków folii uciętych z worków na śmieci. Stara jabłoń na RODos jest przeszczepiana właśnie wtedy przeze mnie - fotka poniżej. Pień ma już wypróchniały, ale pięknie owocuje - naszczepione wysoko w koronie 2 odmiany owocują znacznie lepiej, niż pozostała większa część drzewa.
Jak masz ochotę, to spróbuj. Satysfakcja niemal gwarantowana
Ludziska kochane - SZCZEPIENIA TO ŻADNA MAGIA
Jabłonie bardzo łatwo się zrastają i mam ponad 95% sukcesów. Najważniejsze jest dobre dopasowanie brzegów kory podkładki i zrazu

Wspomnienie lata



Miłego łikendu wszystkim życzę
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2918
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Bajkowo pięknie!!! Podziwiam twój "ogrodniczy zew natury" a zwłaszcza to szczepienie no i plony!!!
Ja wysiałam 4 opakowania maku (już kolejny rok)i nie wzeszło mi nic
a tak je lubię. Mąż przetworowy to znaczy że macie dobre nalewki/winko?
Ja wysiałam 4 opakowania maku (już kolejny rok)i nie wzeszło mi nic
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2018
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Podziwiam Twoją pasję do sadownictwa i ogrodnictwa.
Fajnie samemu wyhodować i stworzyć coś nowego.
Nie wspominając o konsumpcji.
Podziwiam też Twoje samozaparcie i upór.
Tylko tacy ludzie coś osiągają.
No i najważniejsze to chyba satysfakcja.
Tylko kiedy Ty śpisz?
Fajnie samemu wyhodować i stworzyć coś nowego.
Nie wspominając o konsumpcji.
Podziwiam też Twoje samozaparcie i upór.
Tylko tacy ludzie coś osiągają.
No i najważniejsze to chyba satysfakcja.
Tylko kiedy Ty śpisz?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12854
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025
Będę musiał tych szczepień kiedyś spróbować.
Piękne wspomnienowe fotki mieczyków, maczków i łubinu.
Pozdrawiam!
LOKI
Piękne wspomnienowe fotki mieczyków, maczków i łubinu.
Pozdrawiam!
LOKI


