Moje Arboretum

[karolacha]

Ignis białe i różowe to wiśnia ozdobna, chyba Kanzan --są śliczne naprawdę i to są drzewa

-- 14 sty 2015, o 19:26 --

Kasiu i właśnie dlatego ja wolę krzewy i drzewa kwitnące, najwyżej się przytnie gałęzie

[karolacha]

niestety nie umiem tych drzew odwrócić ale to dzikie wino i to samo drzewo co poniżej

[Kasiula17]

Piękne i kolorowe wspomnienia piwonie cudne. Bardzo ślicznie rosną Ci krzewy
Bluszcz przepiękny zwłaszcza jesienią

[karolacha]

[ewa321]

Karolinko - wpadłam, żeby się troszkę zrelaksować przy tych cudnych fotkach
Tylko żeby one jeszcze pachniały, a zwłaszcza obłędne piwonie ...

[karolacha]

Ewuniu pachną , jak to nie czujesz ? pachną i ślą swoją woń ku Tobie

[karolacha]

zafundowałam Wam miszmasz , wszystkiego po trochę miłego oglądania Mojego Arboretum

[ewa321]

Karola - chociaż i nenufary, i czereśnie smakowite, to zamiast się relaksować,
ja zapadam się coraz głębiej w siebie ...
Ja chcę lato

[karolacha]

Ewo ejtam , ejtam , przeco zaraz będzie

[Krychna]

Karolinko

Masz piękne Arboretum tyle różnych krzewów, że ja nawet nie wiem jak się niektóre nazywją. Proszę napisz mi ile lat ma Twój Złotokap, jak pięknie kwitł, widzę pare uroczych różyczek i piwonii w których się ostatnio zakochałam. Ale najbardziej ciekawi mnie co jest na tej fotce, mam pewne przypuszczenia, ale nie znam się za dobrze na krzewach, więc proszę o informacje Pozdrawiam cieplutko

[karolacha]

Krychna złotokap ma ok 4-5lat, ale był kupiony spory, za 3 lata zaczął kwitnąć a to drugie to żylistek , jakaś hybryda fotki dla Ciebie

[Krychna]

Karolinko Piękny ten krzew Czy żylistek jest mrozoodpornym krzewem?

[karolacha]

jest mrozoodporny

[Reniak]

Karolino ten żylistek i mnie powalil , a co to jest to na bialo kwitnąco po drzewie i wokół ?, nawozisz czymś szczególnym , czy po prostu czarujesz , bo takie masz te rośliny

[Ewa_tuli]

Ja mam troszkę dalej i na niedzielny spacer tam wybieram się raz na jakiś czas,
ale również uwielbiam Arboretum w Wojsławicach.
Marzenia o ogrodzie z Rh zaczęły się właśnie tam.
Zanim nie pojechałam do Wojsławic nie widziałam nigdy kwitnącego Rh,
przecież w sklepach kiedyś nie było takich roślin.
Zauroczyłam się i tam kupiłam pierwszą roślinę,
od gościa co sprzedawał pod domem.
Rh padł, ale nie poddałam się i kilka urosło u mnie...
choć są jeszcze małe.