Henryku, mnie też serce się kroi, jak patrzę na te maleństwa. Nawet nie próbuję Cię pocieszać...
Cóż, mam nadzieję, że na wiosnę będziesz miał okazję zająć się Masdevallią, którą Ci wyślę, no i z Wystawy w Sosnowcu
też pewnie nie wrócisz z pustymi łapkami
A teraz - jak piszą Dziewczyny - ciesz się pięknymi kwitnieniami, bo jest na co patrzeć
