Dziękuję!
Wiecie co.. Nie spodziewałam się, że mam takich niemiłych sąsiadów.
Pamiętacie jak postanowiłam dać na klatkę schodową dwa kwiatki? No i dałam.. Fiołka i pokrzywkę.
Chciałam je dzisiaj podlać, idę i zobaczyłam, że mój fiołeczek leży na ziemi z rozsypaną ziemią.. Rozumiem, że komuś przez "przypadek" mógł spaść. Ale czy aż tak wielkim problemem jest podnieść doniczkę? Z fiołka już nic nie będzie a pokrzywkę wzięłam do domu...
